Nowotwór może umiejscowić się w żuchwie. Rozwija się powoli i długo nie daje objawów
Szkliwiak to trudny do wykrycia nowotwór występujący najczęściej w okolicy zębów trzonowych w tylnej części żuchwy, rzadziej w szczęce. Cechuje go bardzo powolny, wieloletni wzrost i brak dolegliwości w początkowej fazie rozwoju. Choroba rozpoznawana jest zwykle pomiędzy 20. a 50. rokiem życia i przeważnie przez przypadek. Jakie objawy są typowe dla szkliwiaka i jak wygląda jego leczenie? Wyjaśniamy.
Szkliwiak to najczęstszy nowotwór zębopochodny. Stanowi ok. 1 proc. wszystkich guzów głowy i szyi i ok. 11 proc. guzów zębopochodnych. Najczęściej rozwija się w żuchwie w pobliżu zębów trzonowych (to aż ok. 80 proc. przypadków). Pozostałe przypadki dotyczą szczęki (16 proc.), a w 4 proc. sytuacji nowotwór umiejscawia się w tkankach miękkich i błonie śluzowej wyrostka zębodołowego, czyli fragmencie kości szczęki, w którym na stałe tkwi każdy ząb. Charakteryzuje się powolnym, wieloletnim wzrostem.
Jak wskazują eksperci Krajowego Rejestru Nowotworów, "mikroskopowo szkliwiak jest jednolitym nowotworem, pozbawionym cech złośliwości. W naturalnym przebiegu choroby, w części przypadków nieleczonych lub nawrotów, ulega zmianie w formy złośliwe - raki".
Szkliwiaki występują w różnych postaciach. Wyróżnia się m.in. szkliwiaki jednokomorowe (najlepiej rokująca postać, rzadko dająca wznowy, często występująca u osób młodszych; stanowi pojedynczy ubytek cienia bez struktury wewnętrznej), szkliwiaki zewnątrzkostne/obwodowe (guz występuje w tkankach miękkich, najczęściej w dziąśle pokrywającym wyrostki zębodołowe; występuje częściej u starszych mężczyzn i dotyczy najczęściej żuchwy) czy szkliwiaki przerzutujące (czyli zdolne do przerzutów; ten typ jest bardzo rzadki i jest definiowany przez komórki nowotworowe, które występują z dala od pierwotnego miejsca w szczęce).
Nowotwór występuje najczęściej u osób między 20. a 50. rokiem życia, zwykle w trzeciej i czwartej dekadzie życia. Zastrzega się jednak, że może się on rozwinąć w każdym wieku.
Szkliwiak, jak wskazują specjaliści, wywodzi się z narządu szkliwnego, pozostałości listewki zębowej (to rejon, w którym formują się zęby w okresie płodowym), wyściółki torbieli zębopochodnej bądź komórek podstawnych błony śluzowej jamy ustnej.
Dokładna przyczyna rozwoju szkliwiaka nie jest znana. Przyczyny mogą obejmować urazy jamy ustnej lub szczęki, a także infekcje występujące w obrębie jamy ustnej czy przewlekły stan zapalny. Naukowcy podejrzewają też niektóre wirusy, niedobór białka oraz składników mineralnych w diecie. Niektóre badania sugerują związek szkliwiaka z wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV).
W rozwój szkliwiaka może być zaangażowanych kilka mutacji. Zmiany te mogą wpływać na lokalizację guza, rodzaj zaangażowanych komórek i szybkość wzrostu.
Szkliwiak jest nowotworem bardzo trudnym do wykrycia. Zwykle rośnie powoli przez wiele miesięcy, a nawet lat. We wczesnym stadium nie powoduje żadnych dolegliwości bądź są one nieznaczne. Jeśli chodzi o ból, to jest on raczej objawem rzadkim.
Chorzy skarżą się m.in. na:
- niebolesną deformację lub rozdęcie kości trzonu żuchwy, policzka, dziąsła lub podniebienia twardego (brak symetrii w rysach twarzy),
- rozchwianie zdrowych zębów,
- nieprawidłowe gojenie rany po usunięciu zęba,
- owrzodzenia w jamie ustnej,
- opóźnione wyrzynanie się zębów,
- niedrożność nosa,
- trudności w mówieniu,
- zaburzenia czucia w okolicy wargi dolnej i bródki,
- problemy z właściwym przyleganiem protezy.
W wielu przypadkach szkliwiak wykrywany jest u dentysty, przypadkowo, podczas rutynowych zabiegów stomatologicznych i wykonywania zdjęć rentgenowskich zębów.
Często guz może wyglądać na infekcję, która leczona jest za pomocą antybiotyków. Kiedy antybiotyki nie łagodzą występujących objawów, wykonuje się dalsze badania w celu ustalenia ich przyczyny, w tym RTG zębów. Bardzo często kieruje się do chirurga szczękowo-twarzowego w celu uzyskania drugiej opinii i potwierdzenia diagnozy.
Do ostatecznego rozpoznania konieczna jest biopsja i badanie histopatologiczne zmiany.
Leczenie szkliwiaka zwykle polega na chirurgicznym usunięciu guza wraz z marginesem zdrowych tkanek. Agresywne podejście zmniejsza ryzyko nawrotu (chirurgia zachowawcza, według szacunków, równa się częstości nawrotów do 55 proc.). W przypadku nawrotu guza taką operację przeprowadza się ponownie. W wielu przypadkach wymagane jest zastosowanie technik rekonstrukcyjnych i rehabilitacyjnych.
W przypadku złośliwego rozprzestrzenienia się guza leczeniem z wyboru jest radioterapia. Badania sugerują, że chemioterapia przynosi niewielkie lub żadne korzyści w leczeniu tego typu nowotworu.
CZYTAJ TAKŻE:
Objawy cukrzycy widoczne także w ustach. Na to zwróci uwagę dentysta
Stomatolog alarmuje. Taki wygląd zębów zwiastuje problemy
Jak często wymieniać szczoteczkę do zębów? Jak dbać o jej higienę?