Stewardessa zdradza, co może zepsuć lot samolotem. Ważne szczególnie latem
- O tej porze roku to częsty widok w samolocie - mówi stewardessa Gabriela, która od 7 lat pracuje w jednej z topowych linii lotniczych. W sezonie wakacyjnym pracuje głównie na trasie Katowice - Tunezja, Majorka, Sycylia i Kreta. - Turyści wchodzą do samolotu z rozgrzanej płyty lotniska i zaczyna się problem - wskazuje. Wymienia, jakie trudności napotykają podróżni, nie dość dobrze przygotowani do lotu. Przy okazji pytamy ją także o rady, jak komfortowo przerwać lot i jak łatwo odetkać zatkane uszy w samolocie.
Podróże samolotem mogą być dla wielu osób wyzwaniem i powodem do stresu, zwłaszcza jeśli lot jest długi i męczący, lub gdy na zewnątrz panują wysokie temperatury. Oto jak ubrać się na pokład samolotu, o czym pamiętać i jak odetkać zatkane uszy, zapytaliśmy doświadczoną stewardessę - Gabrielę. Podzieliła się z nami swoimi spostrzeżeniami i zdradziła kilka sprawdzonych trików, które mogą znacznie poprawić komfort pasażerów.
Gdy wchodzimy do klimatyzowanego samolotu wprost z rozgrzanej płyty lotniska, co ma miejsce zwłaszcza w przypadku tzw. tanich linii lotniczych i mniejszych lotnisk, organizm doznaje szoku temperaturowego. - Nieraz zdarzało nam się, że pasażerowie nagle dostawali kaszlu, dostawali chrypy, kichali albo robiło im się słabo lub kręciło się w głowie - mówi stewardessa. Pierwszą zasadą jest więc woda, zawsze trzeba mieć ją przy sobie. Powietrze w kabinie samolotu jest bardzo suche, co może prowadzić do odwodnienia i łatwego wysuszenia śluzówek. Warto mieć też ze sobą cukierka na kaszel lub krople do nosa. Podczas lotu zalecane jest picie dużej ilości wody, a unikanie alkoholu i napojów zawierających kofeinę, które mogą pogłębiać odwodnienie. Najlepiej pić małe ilości wody regularnie przez cały lot.
Dobrą praktyką jest też posiadanie pod ręką uniwersalnego kremu nawilżającego do skóry oraz pomadki ochronnej do ust. Popękane usta to częsty problem pasażerów.
Siedzenie bez ruchu w samolocie może prowadzić do sztywności mięśni i zatorów krwi. - Stewardessy często sugerują pasażerom, aby co pewien czas wstawali, chodzili po korytarzu, a nawet wykonywali proste ćwiczenia rozciągające w swoim miejscu. Pomaga to poprawić krążenie i zapobiegać obrzękom nóg - mówi.
- Gdy na zewnątrz jest 30 czy nawet 40 stopni, pasażerowie często zapominają o jakimkolwiek okryciu wierzchnim. Wsiadają na pokład w koszulach na ramiączkach i szortach, a gdy zacznie działać klimatyzacja - marzną - podkreśla Gabriela, stewardessa.
W samolocie temperatura może się zmieniać, dlatego ważne jest, aby ubrać się warstwowo. Stewardessy radzą, aby mieć przy sobie ciepły sweter lub koc, który można w każdej chwili założyć lub zdjąć w zależności od potrzeby. Wygodne, luźne ubrania i skarpetki kompresyjne mogą również przyczynić się do lepszego samopoczucia podczas lotu.
- O tej porze roku pasażerowie podróżujący w klapkach, japonkach, sandałach na szpilce czy w koturnach to częsty widok. Nieraz już widziałam, jak ktoś potykał się na schodach prowadzących do samolotu lub wręcz gubił buty przy wsiadaniu czy wysiadaniu - zdradza stewardessa.
Oprócz praktycznego wymiaru zakaz noszenia klapków w samolocie (który niektóre linie lotnicze wprowadzają już jako oficjalnie obowiązujący przepis), to także kwestia bezpieczeństwa. Ono podczas lotu jest priorytetem, a odpowiednie obuwie odgrywa tu istotną rolę.
Personel pokładowy zaleca unikanie klapków i szpilek z kilku powodów:
- ewakuacja - w razie awaryjnej ewakuacji samolotu klapki i szpilki mogą utrudniać szybkie poruszanie się. Klapki łatwo się zsuwają, a szpilki mogą zaklinować się w schodach lub podłodze;
- komfort - klapki nie zapewniają odpowiedniego wsparcia dla stóp podczas długiego lotu, co może prowadzić do dyskomfortu i zmęczenia nóg. Szpilki natomiast mogą powodować ból stóp i kręgosłupa;
- bezpieczeństwo - w razie turbulencji lub nagłego hamowania otwarte buty mogą nie chronić stóp przed urazami, a wysokie obcasy mogą być niebezpieczne przy poruszaniu się po kabinie.
- Osoby, które dużo latają, w tym piloci i stewardessy, nie mają już zbyt często tego problemu, ale dla większości podróżujących samolotem zatkane uszy to uciążliwa norma. Wystarczy więc nauczyć się prostych metod na radzenie sobie z tym problemem - mówi Gabriela.
Uczucie zatkanych uszu wywołują zmiany ciśnienia, silne zwłaszcza podczas startu i lądowania. Aby temu zapobiec, stewardessy polecają kilka prostych trików:
- żucie gumy lub ssanie cukierków pomaga w wyrównywaniu ciśnienia w uszach. W przypadku małych dzieci warto dać im lizaka na czas startu lub lądowania, co naturalnie spowoduje częstsze przełykanie;
- częste przełykanie śliny, np. popijanie wody małymi łykami, może również pomóc;
- technika Valsalvy - delikatne wydychanie powietrza przy zatkanych nozdrzach i zamkniętych ustach może otworzyć trąbki Eustachiusza i wyrównać ciśnienie;
- używanie zatyczek do uszu - specjalne zatyczki do uszu zaprojektowane do lotów mogą pomóc w redukcji dyskomfortu spowodowanego zmianami ciśnienia. Warto zaopatrzyć się w nie, gdy problem ten jest szczególnie dokuczliwy.
Dzięki tym kilku prostym radom stewardessy lot może stać się bardziej komfortowy i mniej stresujący. Warto z nich korzystać, aby każda podróż samolotem była przyjemna i mniej męcząca, a wakacje udane.
CZYTAJ TAKŻE:
Do tego prowadzi nadmiar słońca. W upał uważaj na takie objawy
Ratowniczka zdradza, co zawsze bierze na urlop. Ludzie o tym zapominają