Choć nieuleczalna, da się ją spowolnić. Kto choruje na chorobę Parkinsona i jak się ją leczy?
Ze względu na swój przewlekły i postępujący charakter choroba Parkinsona jest jedną z najbardziej bezwzględnych jednostek, z jakimi przyszło walczyć medycynie. Ciało pacjenta dotkniętego tą przypadłością zaczyna powoli odmawiać posłuszeństwa: ręce drżą bez powodu, kroki stają się niepewne, a proste czynności, jak zapięcie guzika czy podniesienie szklanki, zamieniają się w codzienne wyzwanie. Pojawiają się także problemy neuropsychiatryczne, m.in. otępienie, depresja, lęk. Wszystko to czyni z parkinsona chorobę wielowymiarową - nie tylko neurologiczną, ale też głęboko wpływającą na psychikę i jakość życia chorego. I chociaż choroby Parkinsona jako takiej nie da się wyleczyć, można spowolnić jej postęp i łagodzić objawy. Jak?
Choroba Parkinsona to postępujące schorzenie neurodegeneracyjne, które przede wszystkim dotyczy układu ruchowego. Jest wynikiem stopniowego obumierania komórek nerwowych w mózgu, zwłaszcza tych produkujących dopaminę - neuroprzekaźnik kluczowy dla kontroli ruchów.
Niestety, obecnie nie ma sposobu na całkowite wyleczenie choroby Parkinsona. Leczenie ma charakter objawowy - poprawia jakość życia, ale nie zatrzymuje, ani nie odwraca neurodegeneracji.
Jedno jest pewne - współczesna medycyna stawia na szeroką gamę terapii w walce z chorobą Parkinsona, łącząc klasyczne metody z nowoczesnymi rozwiązaniami. Choć całkowite wyleczenie wciąż pozostaje nieosiągalne, pacjenci mogą liczyć na skuteczne łagodzenie objawów, poprawę jakości życia i spowolnienie postępu choroby.
Leczenie choroby Parkinsona opiera się głównie na farmakoterapii, która łagodzi objawy choroby i poprawia komfort życia pacjenta.
Najważniejsze stosowane obecnie leki na tę chorobę to:
- lewodopa - to najskuteczniejszy lek, który przekształca się w dopaminę w mózgu i poprawia kontrolę ruchową. Z czasem może powodować skutki uboczne, takie jak dyskinezy i fluktuacje ("on/off"). Dostępne są różne formy podania: klasyczne tabletki, kapsułki o przedłużonym działaniu, żel dojelitowy, postać wziewna oraz nowoczesne formy podskórne (w fazie badań);
- agoniści dopaminy - to druga ważna grupa leków, działają dłużej i powodują mniej fluktuacji niż lewodopa. Nowoczesne leki, jak rotygotyna w plastrze, zapewniają stały poziom działania. Efekty uboczne to m.in. nudności, senność czy obrzęki.
Inne leki wspomagające:
- inhibitory COMT (np. entakapon, tolkapon) - przedłużają działanie lewodopy, stosowane tylko w połączeniu z nią;
- inhibitory MAO-B (selegilina, rasagilina) - zmniejszają rozkład dopaminy, szczególnie pomocne w początkowych stadiach;
- leki neuroprotekcyjne - nowe terapie, takie jak agoniści receptora GLP-1 (np. exenatyd) oraz niektóre antybiotyki (np. ceftriakson), wykazują potencjał w ochronie komórek nerwowych, choć wymagają dalszych badań.
W chorobie Parkinsona ruch to nie tylko środek do poprawy kondycji, ale przede wszystkim sposób na zachowanie niezależności, spowolnienie postępu choroby i poprawę nastroju. Regularna fizjoterapia, obejmująca ćwiczenia aerobowe, siłowe, równoważne oraz stretching, potrafi zdziałać więcej, niż mogłoby się wydawać. Zwiększa zakres ruchu, poprawia koordynację i elastyczność, a przy okazji wpływa korzystnie na samopoczucie psychiczne. U niektórych sprawdzają się zajęcia w grupach lub inne formy ruchu, np. tai-chi czy ćwiczenia w wodzie. Niezależnie od tego, jaką formę preferują pacjenci, warto mieć na uwadze, że jakakolwiek forma aktywności fizycznej, jeżeli praktykowana jest regularnie (min. 150 minut tygodniowo) i dostosowana do możliwości chorego, ma ogromną wartość.
W chorobie Parkinsona mowa często staje się cicha, monotonna i mało wyraźna. Mimika twarzy gaśnie, jakby przykryta maską, a w tle pojawiają się też trudności z połykaniem i oddychaniem. Tu z pomocą przychodzi terapia logopedyczna, która krok po kroku pomaga pacjentowi odzyskać kontrolę nad aparatem mowy i oddechu. Zajęcia z logopedą zaczynają się zwykle od ćwiczeń oddechowych i fonacyjnych, a potem przechodzą w trening artykulacji i mimiki: nabieranie powietrza w policzki, teatralne wymawianie samogłosek, robienie "dzióbka", przesuwanie języka po ustach, mruczenie czy marszczenie czoła. Niemniej istotne są również ćwiczenia wykonywane w domu: głośne czytanie czy powtarzanie krótkich słów i okrzyków na wydechu. Te z pozoru błahe praktyki naprawdę potrafią przynieść ulgę w codziennym funkcjonowaniu.
Parkinson to nie tylko walka z ciałem, ale też z własną psychiką. Diagnoza przewlekłej, postępującej choroby potrafi zachwiać poczuciem bezpieczeństwa, wzbudzić lęk o przyszłość i odebrać chęci do walki o jak najdłuższe zachowanie sprawności.
Dlatego tak ważne jest, by nie skupiać się wyłącznie na ciele, ale też otoczyć opieką emocje. Spotkania z psychologiem lub psychoterapeutą pomagają oswoić chorobę, lepiej radzić sobie z codziennością i odnaleźć siłę, by nie poddawać się, nawet gdy organizm zaczyna zawodzić.
Choroba Parkinsona może wystąpić u każdego, jednak istnieją pewne grupy osób, które są na nią szczególnie narażone. Najważniejszym czynnikiem ryzyka jest wiek - choroba najczęściej pojawia się po 60. roku życia, a jej częstość wzrasta wraz z wiekiem, osiągając szczyt zachorowań w grupie osób starszych, w wieku 70-80 lat.
Nie bez znaczenia są też predyspozycje genetyczne. Choć choroba Parkinsona rzadko ma charakter dziedziczny, to u ok. 10-15 proc. pacjentów stwierdza się rodzinne występowanie choroby. Zidentyfikowano również konkretne mutacje genetyczne, które zwiększają ryzyko zachorowania, m.in. w genach LRRK2, SNCA czy PRKN.
Statystyki wskazują, że mężczyźni są bardziej narażeni na rozwój Parkinsona niż kobiety. Różnica ta może wynikać z wpływu hormonów lub czynników środowiskowych, choć mechanizmy te nie są jeszcze w pełni poznane.
Ważną rolę w ryzyku zachorowania odgrywają także czynniki środowiskowe. Długotrwała ekspozycja na toksyny, takie jak pestycydy, herbicydy czy rozpuszczalniki przemysłowe, wiąże się ze zwiększonym ryzykiem rozwoju choroby. Podobnie, osoby mieszkające na terenach wiejskich lub pracujące w rolnictwie mogą być bardziej narażone z powodu kontaktu z takimi substancjami.
Urazy głowy, zwłaszcza powtarzające się, również mogą zwiększać ryzyko. Przewlekłe mikrourazy mózgu, wstrząsy mózgu czy inne urazy neurologiczne są badane jako potencjalne czynniki wyzwalające chorobę.
Co ciekawe, niektóre obserwacje epidemiologiczne wskazują, że osoby regularnie pijące kawę rzadziej zapadają na chorobę Parkinsona. Mimo tych danych ani palenie, ani nadmierne spożycie kofeiny nie są zalecane jako forma profilaktyki, ponieważ ich ogólny wpływ na zdrowie jest niekorzystny.
Źródła:
Wang R, Shih LC. Parkinson's disease - current treatment. Curr Opin Neurol. 2023 Aug.
Pardo-Moreno T, García-Morales V, Suleiman-Martos S,Current Treatments and New, Tentative Therapies for Parkinson's Disease. Pharmaceutics. 2023 Feb.
Murakami H, Shiraishi T, Umehara T, Omoto S, Iguchi Y. Recent Advances in Drug Therapy for Parkinson's Disease. Intern Med. 2023.
Sławek J. Agoniści dopaminy w leczeniu choroby Parkinsona i zespołu niespokojnych nóg. Pol. Przegl. Neurol. 2013.
Woitalla D, Buhmann C, Hilker-Roggendorf R, Höglinger G, Role of dopamine agonists in Parkinson's disease therapy. J Neural Transm (Vienna). 2023 Jun.
Athauda D, Maclagan K, Skene SS, Exenatide once weekly versus placebo in Parkinson's disease: a randomised, double-blind, placebo-controlled trial. Lancet. 2017.
Chotibut T, Meadows S, Kasanga EA, Ceftriaxone reduces L-dopa-induced dyskinesia severity in 6-hydroxydopamine parkinson's disease model. Mov Disord. 2017 Nov.
CZYTAJ TAKŻE:
Z tymi objawami koniecznie do neurologa. Zleci badania i postawi diagnozę
Pierwsze objawy stwardnienia rozsianego są subtelne. To "choroba tysiąca twarzy"
Tajemnicza choroba, której wciąż się boimy. Jakie są objawy padaczki?