Choć superzdrowa, nie służy każdemu. Uważaj przy anemii i nie pij na czczo
Wiele osób pije ją każdego dnia i chwali sobie jej działanie. Taki napar wpływa korzystnie m.in. na pracę układu sercowo-naczyniowego, usprawnia działanie mózgu, a także sprzyja odchudzaniu. Zielona herbata nie jest jednak dla wszystkich. Kto powinien uważać? Ile filiżanek może wypić zdrowa osoba? Jakie objawy świadczą o tym, że z zieloną herbatą się przesadziło? Wyjaśniamy.
Zielona herbata uchodzi za jeden z najzdrowszych napojów na świecie. Jest niefermentowana, czyli najmniej przetworzona, dzięki czemu zachowuje znacznie więcej korzystnych dla zdrowia związków i naturalnych właściwości niż np. herbata czarna.
Zielona herbata bogata jest w polifenole. Jest głównym źródłem katechin, spośród których dominuje galusan epigallokatechiny (EGCG). Katechiny to naturalne przeciwutleniacze, które wykazują działanie antyoksydacyjne oraz przeciwzapalne. W niezwykle efektywny sposób chronią organizm przed negatywnym oddziaływaniem wolnych rodników, wykazują aktywność przeciwbakteryjną i przeciwwirusową, wspomagają funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego, ułatwiają normalizację poziomu glukozy we krwi.
W zielonej herbacie występują również kofeina, teina, teofilina, a także niewielkie ilości minerałów - potasu, wapnia, magnezu czy cynku.
Zielona herbata zawiera wiele naturalnych stymulantów, w tym kofeinę. Choć nie jest jej tak dużo jak w kawie, może pomagać w utrzymaniu czujności i skupienia. Zielona herbata jest również źródłem L-teaniny - aminokwasu, któremu przypisuje się m.in. właściwości rozluźniające. Badania pokazują, że kofeina i L-teanina mogą działać synergistycznie - połączenie tych dwóch składników może mieć szczególnie silny wpływ na poprawę funkcji mózgu.
Zielona herbata może nie tylko krótkoterminowo poprawić funkcjonowanie mózgu, ale może również chronić go w miarę starzenia się. Kilka badań pokazuje, że obecne w napoju katechiny wykazują działanie ochronne na neurony i mogą zmniejszać ryzyko demencji.
Jako doskonałe źródło przeciwutleniaczy zielona herbata może zmniejszać ryzyko niektórych nowotworów. Badania powiązały jej spożywanie ze zmniejszonym ryzykiem zachorowania na raka piersi, raka prostaty czy raka jelita grubego. Potrzeba jednak kolejnych badań, by potwierdzić te efekty.
Korzystnych dla zdrowia właściwości wynikających z picia zielonej herbaty jest więcej. Jak wskazują eksperci, katechiny mają korzystny wpływ na zdrowie jamy ustnej. Zielona herbata może poprawiać wrażliwość na insulinę i obniżać poziom cukru we krwi, a także obniżać poziom cholesterolu całkowitego i "złego" cholesterolu, zmniejszając ryzyko chorób układu krążenia. Badania pokazują, że osoby, które piją zieloną herbatę, żyją dłużej niż te, które tego nie robią.
Nie można nie wspomnieć, że napój ten może być ważnym elementem diety osób odchudzających się. Ma bowiem przyspieszać metabolizm i wspomagać spalanie tłuszczu. Stosowany jest także w pielęgnacji skóry i włosów. Koi, łagodzi podrażnienia, redukuje cienie pod oczami, poprawia sprężystość skóry, działa przeciwzmarszczkowo, a w przypadku włosów zmniejsza ich wypadanie i stymuluje wzrost nowych.
Picie zielonej herbaty w dużych ilościach może wywołać wiele nieprzyjemnych dolegliwości. Wynikają one głównie z obecności kofeiny. Działania niepożądane mogą wahać się od łagodnych po poważne.
Gdy przesadzimy z zieloną herbatą, mogą wystąpić:
- bóle i zawroty głowy,
- ogólne osłabienie,
- bóle brzucha,
- biegunka,
- nudności i wymioty,
- zaparcia,
- nieregularne bicie serca,
- skoki ciśnienia tętniczego,
- problemy ze snem,
- problemy z koncentracją,
- niepokój, drażliwość,
- drgawki.
Spożywanie dużych ilości naparu wiąże się również ze zwiększonym ryzykiem anemii i uszkodzenia wątroby. Zielonej herbaty lepiej nie pić na czczo, bo może podrażniać żołądek.
Osoby zdrowe nie powinny pić więcej niż osiem filiżanek zielonej herbaty dziennie.
Osoby, u których zdiagnozowano niedokrwistość z niedoboru żelaza, powinny mieć na uwadze, że zielona herbata, podobnie jak inne herbaty, zawiera związki, które utrudniają wchłanianie żelaza. Z tego powodu warto unikać picia herbaty z posiłkiem bogatym w żelazo. Najlepiej odczekać co najmniej godzinę po posiłku, nim sięgnie się po napar. Nie zaleca się również popijać herbatą przyjmowanych preparatów żelaza.
Uważać powinny również osoby wrażliwe na kofeinę, a także kobiety w ciąży i karmiące piersią. Jak zwraca uwagę Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej, spożywanie żywności bogatej w polifenole może zmniejszać ryzyko wielu chorób, ale w przypadku kobiet ciężarnych ich duża zawartość w diecie może być niebezpieczna.
"Kilka badań na modelu zwierzęcym i niektóre przypadki u ludzi wykazały, że przy dużej ilości polifenoli w III trymestrze ciąży (u kobiet ponad 1000 mg dziennie) - nie tylko z herbaty zielonej - ich działanie przeciwzapalne jest tak silne, że może prowadzić do przedwczesnego zamknięcia przewodu tętniczego u płodu, a w konsekwencji do wad rozwojowych serca i nadciśnienia płucnego" - czytamy. Co więcej, jak dodano, polifenole herbaty znacznie ograniczają absorpcję żelaza w przewodzie pokarmowym, a w okresie ciąży niedokrwistość zdarza się często. 1-2 filiżanki herbaty zielonej dziennie nie powinny stanowić zagrożenia dla matki, jak i dziecka. Zaleca się unikanie mocnych naparów.
Eksperci wskazują, że dzieci do 10. roku życia nie powinny pić więcej niż szklankę zielonej herbaty dziennie. Ostrożnie powinny do niej podchodzić także osoby w podeszłym wieku.
Rodzaj używanej herbaty, temperatura, a także czas parzenia mają znaczący wpływ na poziom cennych związków, a przez to na właściwości naparu. Pozwól wodzie nieco ostygnąć, nim zalejesz nią liście. 70-80 st. to najlepsza temperatura dla zielonej herbaty - najlepiej zatrzymuje związki przeciwutleniające. Parz herbatę przez ok. 2-3 minuty.
CZYTAJ TAKŻE:
Lepsza od zwykłej herbaty. Stosuj na trawienie, ból gardła i kaszel
Nigdy nie wyrzucaj torebek po herbacie. Mają świetne zastosowanie