O tej antyrakowej witaminie zapomina 90 proc. Polaków. Jej niedobór to cicha epidemia

Chroni DNA przed mutacjami, wspiera procesy naprawcze i według badań może obniżyć ryzyko wielu nowotworów nawet o kilkadziesiąt proc. Mimo to większość Polaków spożywa jej dramatycznie za mało. Eksperci coraz częściej mówią o „cichej epidemii”, która zaczyna się na naszych talerzach. Witamina B9, znana jako foliany lub kwas foliowy, pełni w organizmie znacznie więcej funkcji niż tylko wspieranie przyszłych mam. Tymczasem codzienna dieta przeciętnego Polaka zawiera ich o wiele za mało, co może mieć poważne skutki zdrowotne.

Dlaczego foliany są tak ważne dla zdrowia?

Foliany, czyli witamina B9, biorą udział w procesach, które warunkują prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego i komórek. Pomagają utrzymać stabilność materiału genetycznego, wspierając jednocześnie procesy naprawcze, które naturalnie zachodzą w organizmie każdego dnia. Komórki nieustannie się dzielą, regenerują i korygują błędy, a foliany są jednym z elementów umożliwiających ten proces. 

W badaniach obserwacyjnych zauważono, że osoby z odpowiednio wysokim poziomem folianów rzadziej zapadają na kilka typów nowotworów, między innymi jelita grubego, trzustki oraz przełyku. Związek między witaminą B9 a zmniejszonym ryzykiem chorób nowotworowych tłumaczy się jej zdolnością do wspierania naturalnych mechanizmów kontroli komórek. Dzięki niej organizm może zauważyć nieprawidłowe podziały i zatrzymać je, zanim zaczną wymykać się spod kontroli. 

Reklama

Jak niedobór witaminy B9 wpływa na organizm?

Brak folianów nie daje zwykle gwałtownych objawów, dlatego mówi się o cichej epidemii. Problemy narastają powoli, często przez miesiące lub lata. Do najczęstszych skutków niedoboru należą przewlekłe zmęczenie, osłabiona odporność, problemy z koncentracją i obniżona wydolność fizyczna. U części osób pojawiają się zmiany skórne oraz zaburzenia nastroju. 

Niedobór witaminy B9 może także wpływać na pracę układu krwiotwórczego. Bez folianów komórki szpiku kostnego nie są w stanie prawidłowo się dzielić, co z czasem prowadzi do anemii. U osób starszych deficyt może zaburzać funkcje poznawcze i pogarszać pamięć. 

Najpoważniejsze konsekwencje dotyczą jednak procesów związanych z ochroną DNA. Gdy organizm nie ma wystarczającej ilości folianów, wzrasta ryzyko błędów podczas podziału komórek, co może sprzyjać rozwojowi zmian nowotworowych. 

Czy foliany naprawdę mogą zmniejszać ryzyko raka?

Dane badawcze z ostatnich lat sugerują, że odpowiedni poziom witaminy B9 ma znaczenie w profilaktyce nowotworowej. W analizach populacyjnych zaobserwowano niższe ryzyko raka jelita grubego o około 14 proc. u osób z wysokim spożyciem folianów. Inne badania wskazują na zmniejszenie ryzyka raka trzustki o około 18 proc., a przełyku nawet o ponad 40 proc. 

Interesujące są także obserwacje dotyczące zdrowia kobiet. Wykazano, że panie, u których foliany we krwi utrzymują się na wysokim poziomie, rzadziej chorują na raka szyjki macicy. Ryzyko w tej grupie było niższe o niemal połowę, co potwierdza, że witamina B9 wspiera naturalne mechanizmy obronne organizmu. 

Warto podkreślić, że badania dotyczą profilaktyki i zapobiegania, a nie leczenia. Foliany mogą wspierać organizm w prawidłowej pracy komórek, ale nie są terapią onkologiczną. Z tego powodu nie należy stosować wysokich dawek suplementów bez kontroli specjalisty, ponieważ w przypadku istniejących już zmian nowotworowych może to przynieść odwrotny skutek. 

Dlaczego 90 proc. Polaków ma niedobór tej witaminy?

Główną przyczyną jest codzienna dieta. Polacy jedzą zbyt mało świeżych warzyw liściastych, a jednocześnie coraz częściej sięgają po żywność wysokoprzetworzoną. Foliany są wyjątkowo wrażliwe na działanie wysokiej temperatury, dlatego podczas gotowania ich zawartość w warzywach może zmniejszyć się nawet o 60 proc. 

Do tego dochodzi szybkie tempo życia, stres oraz używki, które zwiększają zapotrzebowanie organizmu na witaminę B9. W efekcie nawet osoby, które jedzą względnie zdrowo, często nie osiągają zalecanych norm. 

Gdzie znajdziesz najwięcej witaminy B9?

Najlepszym źródłem folianów są zielone warzywa. Szparagi w 100 g dostarczają około 220 mcg witaminy B9, szpinak 190 mcg, jarmuż 140 mcg, kapusta włoska 80 mcg, a brokuły około 60 mcg. Oprócz tego foliany znajdziesz w soczewicy, ciecierzycy, białej fasoli, burakach, kalafiorze, pomarańczach, kiwi, bananach i awokado. 

Aby ograniczyć straty witaminy, warto jeść przynajmniej jedną porcję zielonych warzyw dziennie w formie surowej lub bardzo krótko gotowanej. Dorosłe osoby powinny spożywać około 400 mcg folianów dziennie, a kobiety w ciąży około 600 mcg. Najbardziej bezpiecznym i naturalnym źródłem pozostaje dieta, a nie suplementy przyjmowane bez wskazań. 

Jak w prosty sposób zwiększyć spożycie folianów?

Dobrym pomysłem jest dodawanie surowego szpinaku do koktajli, przygotowywanie jarmużu w formie sałatki z oliwą i cytryną albo jedzenie brokułów na parze zamiast długiego gotowania. W codziennym menu warto zachować różnorodność, ponieważ to właśnie urozmaicenie warunkuje prawidłową podaż witamin i składników mineralnych. 

Kolorowy talerz warzyw to najprostszy sposób na zwiększenie ilości folianów i wzmocnienie naturalnej ochrony organizmu. 

CZYTAJ TEŻ:

Pierwiastek, który wspiera metabolizm węglowodanów. Znajdziesz go w pełnoziarnistym pieczywie i brokułach

Dodaj do posiłków, by uniknąć skoków cukru po jedzeniu. Glikemia pod kontrolą

Chcesz szybciej schudnąć? Włącz te dwa zielone warzywa do diety, a waga ruszy z miejsca

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: witaminy | suplementy | witamina B
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL