Święta bazylia koi ciało i umysł. Indyjska herbata dobra na stres, trawienie i cukier
W ostatnich latach coraz częściej sięgamy po naturalne sposoby wspierania zdrowia. Jednym z mniej znanych w Europie, a niezwykle cenionych w Indiach, jest tulsi, czyli święta bazylia. W Ajurwedzie uchodzi za roślinę świętą, "eliksir życia" i potężny adaptogen - czyli naturalną substancję pomagającą organizmowi radzić sobie ze stresem.
Tulsi (Ocimum tenuiflorum) wywodzi się z Indii, gdzie od tysięcy lat uprawiana jest w przydomowych ogrodach i świątyniach. W kulturze hinduskiej traktowana jest nie tylko jako zioło lecznicze, ale także symbol duchowej ochrony.
Picie naparu z tulsi może przynieść wiele korzyści:
- Redukcja stresu i lęku - działa uspokajająco, wspomaga równowagę emocjonalną. Tulsi działa jak naturalny adaptogen, co oznacza, że pomaga ciału i umysłowi lepiej radzić sobie z codziennym stresem. Wypita filiżanka naparu potrafi wyciszyć, złagodzić uczucie niepokoju i poprawić nastrój, dlatego często sięgają po nią osoby zmagające się z przewlekłym napięciem.
- Wsparcie odporności - zawiera olejki eteryczne, flawonoidy i antyoksydanty, które neutralizują wolne rodniki i wspierają naturalne mechanizmy obronne organizmu. W tradycyjnej medycynie indyjskiej napar z tulsi podawano przy osłabieniu, zmęczeniu czy pierwszych objawach infekcji.
- Lepsze trawienie - pomaga przy wzdęciach i niestrawności. Dzięki zawartości związków o właściwościach przeciwzapalnych i rozkurczowych, napar z tulsi wspomaga trawienie, łagodzi wzdęcia i niestrawność. To dlatego często bywa polecany po ciężkostrawnych posiłkach. Regulacja poziomu cukru we krwi - badania wskazują, że może wspierać gospodarkę glukozową. Substancje obecne w jej liściach mogą wpływać na gospodarkę glukozową, wspierając osoby z problemami metabolicznymi, choć w tym zakresie konieczne są dalsze badania i zawsze wskazana jest konsultacja z lekarzem.
- Zdrowe drogi oddechowe - tradycyjnie stosowana przy przeziębieniach i kaszlu. Napar łagodził objawy przeziębienia, takie jak kaszel czy katar, pomagał odkrztuszać i ułatwiał oddychanie. W chłodniejszych miesiącach stanowił naturalny środek wzmacniający i rozgrzewający, często łączony z imbirem i miodem.
Tulsi to napar, po który szczególnie chętnie sięgają osoby zmagające się z przewlekłym napięciem i stresem, ponieważ regularne picie herbaty ze świętej bazylii może wspierać równowagę emocjonalną i pomagać w odzyskaniu spokoju. Jest to także świetna propozycja dla tych, którzy pragną w naturalny sposób wzmacniać odporność i szukają codziennego rytuału sprzyjającego zdrowiu.
Po tulsi warto sięgnąć również wtedy, gdy chcemy znaleźć delikatną, bezkofeinową alternatywę dla kawy czy tradycyjnej herbaty - napar z liści tej rośliny nie pobudza tak intensywnie, ale jednocześnie dodaje lekkości i energii bez ryzyka rozdrażnienia czy problemów ze snem.
Parzenie tulsi jest bardzo proste i przypomina przygotowanie klasycznego naparu ziołowego. Suszone liście wystarczy zalać gorącą wodą - najlepiej o temperaturze około 90 stopni - i parzyć przez pięć do siedmiu minut. Dzięki temu herbata zachowa swój delikatnie ziołowy, lekko pieprzny smak i uwolni cenne olejki eteryczne. Można pić ją samą, ale świetnie komponuje się także z dodatkiem imbiru, cynamonu, kardamonu czy odrobiny miodu.
Jeśli chodzi o częstotliwość, tulsi można pić regularnie, nawet codziennie, traktując ją jak zdrowy element diety. Najczęściej zaleca się od jednej do trzech filiżanek naparu w ciągu dnia. Taka ilość pozwala skorzystać z jej właściwości uspokajających i wzmacniających odporność, nie obciążając przy tym organizmu. Warto pamiętać, że napój ten jest bezkofeinowy, więc można go pić również wieczorem, bez obaw o problemy ze snem.
Nie ma sztywno określonych limitów dotyczących ilości tulsi, ale jak w przypadku każdego zioła, rozsądek i umiarkowanie są wskazane. Dobrze jest zacząć od jednej filiżanki dziennie i obserwować reakcję organizmu. W razie jakichkolwiek dolegliwości przewlekłych lub przyjmowania leków (zwłaszcza na cukrzycę czy nadciśnienie), warto wcześniej porozmawiać z lekarzem, aby upewnić się, że napar z tulsi będzie w pełni bezpiecznym uzupełnieniem codziennej rutyny.
Źródła:
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/36185698/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/25624701/
CZYTAJ TAKŻE:
Zdrowsza od czarnej herbaty. Na cholesterol, odchudzanie i lepszą pamięć
Pomaga przy anemii, wspomaga mózg i jelita. Dlaczego warto pić domowy zakwas z buraka?
Choć superzdrowa, nie służy każdemu. Kto nie może pić zielonej herbaty?