Stan Madonny nie poprawia się. Co dolega piosenkarce?

Dwa tygodnie temu królowa popu, Madonna, trafiła do szpitala po tym, jak bliscy znaleźli ją nieprzytomną w jej domu. Madonna wymagała hospitalizacji na oddziale intensywnej opieki medycznej, ponieważ konieczna była intubacja. Kilka dni temu pojawiła się informacja, co mogło być przyczyną tak złego stanu zdrowia piosenkarki. Jak czuje się dzisiaj?

Straciła przytomność i trafiła na OIOM

Dwa tygodnie temu, dokładnie 24 czerwca, bliscy Madonny znaleźli ją nieprzytomną w jej domu. Artystka była w trakcie intensywnych przygotowań do trasy koncertowej, która ma być największym wydarzeniem w jej karierze, z okazji czterdziestolecia jej działalności muzycznej.

Kobieta trafiła do szpitala nieprzytomna, a lekarze zdecydowali o zaintubowaniu piosenkarki z powodu niewydolności oddechowej. Media milczały, ponieważ rodzina Madonny sądziła, że może wydarzyć się najgorsze, dlatego nie przekazano żadnych informacji do wiadomości publicznej, czekając, aż jej stan się unormuje.

Reklama

Madonna w trakcie pobytu w szpitalu gorączkowała, pojawiły się wymioty, a kilka dni temu w sieci pojawiła się opinia lekarza, że jej pobyt w szpitalu najpewniej był spowodowany sepsą, która nastąpiła na skutek nieleczonej infekcji bakteryjnej.

Oznaki choroby pojawiły się wcześniej, Madonna je ignorowała

Madonna była w trakcie przygotowań do trasy koncertowej, która miała być podsumowaniem jej czterdziestoletniej kariery. Ćwiczyła kilkanaście godzin dziennie, nie odpuszczając żadnych prób. To sprawiło, że organizm kobiety był mocno zmęczony i nadwyrężony. Madonna publikowała w mediach społecznościowych swoje zdjęcia, na których widać, że jest przepracowana.

Bliscy z otoczenia artystki komentowali, że Madonna nie dopuszcza do siebie informacji, że nie należy już do najmłodszych. Ma bowiem 64 lata, a wciąż jest przekonana o swojej sile i świetnej kondycji.

Madonna w trakcie prób, na kilka dni przed utratą przytomności, gorączkowała. Temperaturę próbowała zbić lekami przeciwgorączkowymi, dalej trenując do występów, jakie przygotowała dla swoich fanów w ramach trasy koncertowej.

Osłabienie, nadmiar stresu oraz wzmożony wysiłek fizyczny osłabiają funkcjonowanie układu odpornościowego, dlatego w stanie wyczerpania o wiele łatwiej o infekcję wirusową czy bakteryjną.

Madonna nie prowadziła zdrowego trybu życia

Zagraniczne media dotarły do współpracowników Madonny, którzy podkreślali, że kobieta jest perfekcjonistką i nie potrafi odpuszczać. Poza tym - nie prowadziła tak zdrowego trybu życia, jak powinna w tym wieku. Uważa, że wciąż jest młoda i w pełni sprawna, chociaż rzeczywistość jest całkiem inna.

W jej mediach społecznościowych pojawiły się również nagrania i komentarze fanów, które sugerują, że piosenkarka nadużywa alkoholu lub narkotyków. Na jednym z ostatnich występów Madonna podobno była pod wpływem alkoholu i myliła teksty piosenek.

Madonna wciąż bez sił, ale już w domu

Madonna  kilka dni temu została wypisana do domu, a niektóre media sugerują, że zrobiła to na własne żądanie. Prywatna karetka odwiozła artystkę do domu. 

W oficjalnym komunikacie menadżer artystki wskazał, że piosenkarka przebywała w szpitalu, ponieważ "rozwinęła się u niej ostra infekcja bakteryjna". Konieczność hospitalizacji na OIOMI-e była spowodowana rozwojem sepsy, czyli uogólnionej reakcji zapalnej całego organizmu na skutek kontaktu z wirusami, bakteriami lub grzybami.

Taką tezę postawił lekarz Stuart Fischer w rozmowie z "Daily Mail", który powiedział, że: "Madonna prawdopodobnie zmagała się z sepsą. Przedwczesne wyjście ze szpitala może zagrozić jej życiu". Stwierdził, że gwiazda wciąż powinna przebywać w szpitalu i być odpowiednio leczona pod okiem profesjonalistów.

Sepsa zagraża życiu

Sepsa jest stanem zagrażającym życiu, ponieważ w jej przebiegu może dojść do niewydolności wielonarządowej. Uszkodzeniu ulegają nerki, wątroba, płuca, aż w końcu serce.

Aby leczyć sepsę, konieczna jest hospitalizacja oraz podaż antybiotyków dożylnie, które mają za zadanie zatrzymać proces zapalny w całym organizmie. Pacjenci z sepsą zazwyczaj wymagają tlenoterapii ze względu na niewydolność oddechową, może konieczna być również dializa, jeśli nerki chorego przestały pracować prawidłowo.

Posocznica może powodować trwałe uszkodzenia w organizmie, w tym zaburzenia neurologiczne jako powikłanie po zapaleniu opon mózgowo-rdzeniowych, ale także zaburzenia słuchu czy ataki padaczki.

Wiadomo, że Madonna przebywa aktualnie w swoim domu. Wciąż jest słaba i większość czasu spędza w łóżku. Nie podjęła wciąż decyzji, czy trasa koncertowa rozpocznie się zgodnie z planem, czyli 15 lipca tego roku.

Madonna już wcześniej miała problemy ze zdrowiem

To nie pierwsze, poważne problemy ze zdrowiem artystki, bowiem w 2019 i 2020 roku również zmuszona była odwołać swoje występy. Wówczas przyczyną była poważna kontuzja kolana i biodra. Piosenkarka miała zerwane więzadła, a lekarze zabronili jej aktywność fizycznej, by mogła w pełni dojść do formy. Madonna cierpiała również z powodu bezsenności.

Artystka wyznała wówczas, że odwołanie występów to dla niej kara, co tylko podkreśla, jak bardzo skupiona jest na swojej pracy.

CZYTAJ TAKŻE:

Te objawy zdradzą, czy należy już zbijać gorączkę. Większość robi to źle

Może wywoływać raka, choroby serca i mózgu. Dlaczego stres oksydacyjny jest groźny?

Stres rujnuje zdrowie. Nadciśnienie, cholesterol i wrzody to nie wszystko

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: sepsa zakażenie | choroby gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL