Pierwszy przypadek małpiej ospy w Polsce. Nowe informacje
Pierwszy w Polsce pacjent z małpią ospą opuścił Wojewódzki Szpital Zakaźny w Warszawie. Nowe informacje o pacjencie zero przekazano w poniedziałek podczas konferencji prasowej zorganizowanej przed szpitalem. Przy okazji wskazano, gdzie zakażony wirusem małpiej ospy przebywał, nim małpią ospę potwierdziły testy.
10 czerwca potwierdzono w Polsce pierwszy przypadek małpiej ospy. - Mieliśmy ok. 10 podejrzeń małpiej ospy, próbki są badane - przekazał tego dnia na konferencji prasowej zorganizowanej na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi minister zdrowia Adam Niedzielski. Nie ujawniono jednak żadnych szczegółów dotyczących pacjenta zero. Wkrótce później poinformowano, że pierwszy pacjent z małpią ospą przebywa w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym przy ul. Wolskiej w Warszawie.
Małpia ospa nie występowała wcześniej na obszarze Polski.
13 czerwca na konferencji prasowej zorganizowanej przed placówką konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych dr n. med. Grażyna Cholewińska przekazała, że pierwszy potwierdzony przypadek małpiej ospy wykryto u mieszkańca Mazowsza. Wcześniej przebywał on na Gran Canarii (wyspie należącej do Hiszpanii, a będącej częścią archipelagu Wysp Kanaryjskich). Opuścił on już szpital.
- Mężczyzna był o umiarkowanym przebiegu klinicznym ze zmianami również o nasileniu umiarkowanym. Przebywał w szpitalu. Zakończył już 21 dni izolacji i wyszedł do domu pod nadzór sanitarno-epidemiologiczny - wyjaśniła.
Pierwszy pacjent z małpią ospą był leczony objawowo.
W rozmowie z Interią minister zdrowia zabrał głos w sprawie działań, jakie zostały podjęte w związku z wykryciem pierwszego przypadku małpiej ospy w kraju.
- W Polsce mamy zidentyfikowany już pierwszy przypadek i trzeba przyznać, że nasze służby zadziałały perfekcyjnie. Wizyta u lekarza, wstępna diagnoza mówiąca o możliwym zakażeniu małpią ospą, natychmiastowa izolacja, szybki wywiad epidemiologiczny, rozmowa z osobami z kręgu narażonych na zakażenie, objęcie ich nadzorem, a w międzyczasie przekazanie materiału genetycznego do NIZP-PZH i badania - to wszystko zadziałało, jak należy. Dziś pacjent już czuje się dobrze, a inni z jego otoczenia na dziś nie mają żadnych objawów - wskazał. Nie ukrywał, że są kolejne osoby, które mogą być zakażone wirusem małpiej ospy i że liczba przypadków małpiej ospy w kraju na pewno wzrośnie.
Co, jeśli małpia ospa i koronawirus nałożą się na siebie? Szef MZ zapewnia, że Polska jest dobrze przygotowana do walki z wszelkimi chorobami zakaźnymi.
- (...) jeżeli dojdzie do pewnego nałożenia się chorób, to według mojej oceny ryzyko powtórzenia się scenariusza pandemii jest bardzo, bardzo niskie - uważa Niedzielski.
Cały wywiad z ministrem zdrowia można przeczytać TUTAJ.
Małpia ospa rozprzestrzenia się na świecie od początku maja. Do tej pory potwierdzono ponad 1670 przypadków zakażeń wirusem małpiej ospy w 35 krajach. Najwięcej wykryto ich w Wielkiej Brytanii.
W "pierwszej piątce" pod względem liczby zakażeń, kolejno, po Wielkiej Brytanii, znajdują się: Hiszpania, Portugalia, Niemcy oraz Kanada.
CZYTAJ TAKŻE: