Już nie COVID-19 a COVID-22? Dlaczego?

Koronawirus nie daje o sobie zapomnieć. Kolejne kraje raportują wzrosty zakażeń. Odpowiedzialność za ten stan ponoszą dwa szybko rozprzestrzeniające się podwarianty Omikronu - BA.4 i BA.5. Regionalny wiceminister ds. zdrowia w Madrycie Antonio Zapatero stwierdził, że nie powinniśmy już mówić o COVID-19, gdyż obecny koronawirus bardzo rożni się od oryginalnego i jest to po prostu inna choroba, mianowicie - COVID-22. Jakie ma dawać objawy?

Podwarianty Omikronu BA.4 i BA.5. Sytuacja w Europie

Liczba zakażeń koronawirusem w wielu krajach Europy zauważalnie wzrasta. Zakażonych przybywa w Wielkiej Brytanii, we Włoszech czy Niemczech. W Niemczech, jak alarmuje Instytut Roberta Kocha (RKI), dynamiczna tendencja wzrostowa liczby infekcji widoczna jest m.in. w domach opieki. Gwałtowny wzrost liczby zachorowań przekłada się na rosnącą liczbę hospitalizacji. Z kolejną falą pandemii zmaga się Hiszpania.

Szósta fala COVID-19 w Hiszpanii osiągnęła swój szczyt w styczniu 2022 roku. Kolejny wzrost nastąpił w kwietniu i niektórzy uważają ten okres za siódmą falę. Po kolejnym spadku w maju gwałtowny wzrost liczby przypadków odnotowano na początku czerwca, co, jak zwraca uwagę dziennik "El Pais", może być uznane za ósmą falę pandemii, chyba że pominie się kwietniowy wzrost. W Hiszpanii także liczba hospitalizacji wzrasta wraz z ogólną liczbą infekcji.

Reklama

Za obecne wzrosty w Europie i na świecie odpowiadają podwarianty Omikronu - BA.4 i BA.5. Szybko rozprzestrzeniają się one także m.in. w Stanach Zjednoczonych czy Australii.

BA.4 i BA.5 bardziej niebezpieczne?

W połowie czerwca Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) zwróciło uwagę, że BA.4 i BA.5 rozprzestrzeniają się szybciej niż inne warianty. Wskazano również, że lepiej radzą sobie z omijaniem odporności poszczepiennej i poinfekcyjnej.

- Obydwie linie rozwojowe są do siebie bardzo podobne, szczególnie w zakresie kolca, czyli białka S, natomiast BA.5 ma dodatkowe mutacje w innych lokalizacjach, które sprawiają, że to on jest najbardziej zakaźny i najlepiej omija odpowiedź odpornościową - zarówno poinfekcyjną, jak i poszczepienną. Infekcyjność oraz ucieczkę immunologiczną ma więc najlepsze od początku pandemii - zwracał uwagę w rozmowie z Interią lekarz Bartosz Fiałek, reumatolog i popularyzator wiedzy medycznej, zastępca dyrektora ds. medycznych SPZZOZ w Płońsku (więcej TUTAJ).

"Możemy mówić o COVID-22"

Według Antonio Zapatero, regionalnego wiceministra ds. zdrowia w Madrycie, odpowiedzialnego za tzw. Plan Covid, który przeanalizował wpływ nowych podwariantów Omikronu BA.4 i BA.5 w Hiszpanii, inaczej powinniśmy nazywać chorobę, z którą obecnie mamy do czynienia, z racji tego, że bardzo różni się ona od tej wywołanej przez pierwotny wariant SARS-CoV-2. W wywiadzie dla specjalistycznego dziennika "Redaccion Medica" stwierdził, że tę, za którą odpowiadają BA.4 i BA.5, powinno się już określać mianem COVID-22.

"To choroba wywołana przez innego wirusa, wywołana mutacjami innymi niż pierwotna, więc ma również inny wynik kliniczny" - wskazał. Jak zauważył, transmisja choroby w tej chwili jest bardzo wysoka. 

BA.4, BA.5 i COVID-22. Objawy

Jesienią, gdy wariant Omikron dopiero zaczynał się rozprzestrzeniać na szerszą skalę, zakażeni skarżyli się przede wszystkim na: duże zmęczenie, ból ciała, ból głowy, drapanie w gardle, kaszel. Obecnie, jak zwracają uwagę hiszpańskie media, m.in. "Las Provincias", posługując się terminem "COVID-22", objawy u zakażonych są podobne, choć dostrzega się pewne różnice.

Jedną z cech BA.4 i BA.5 ma być to, że objawy utrzymują się dłużej, do siedmiu dni zamiast czterech, jak miało to miejsce w przypadku BA.1. Z drugiej strony najpoważniejsze objawy mają ustępować szybciej.

Obecnie najczęściej notowane objawy to: zmęczenie, kaszel, gorączka, ból głowy, wydzielina z nosa. W przypadku COVID-22, jak się wskazuje, istnieje ryzyko utraty węchuutraty smaku, wymiotów lub biegunki. Częste są również ból gardła, ból mięśni, duszności i zawroty głowy. Według ekspertów nie należy bagatelizować także dzwonienia w uszach.

Do objawów podwariantów BA.4 i BA.5 zaliczyć należy również omdlenia oraz niedociśnienie

Eksperci ostrzegają, że symptomy mogą być intensywne.

CZYTAJ TAKŻE: 

COVID-19 mogłeś przejść bezobjawowo. Tak to sprawdzisz

Niemcy. Powrót koronawirusa. Służbom ratowniczym grozi paraliż

Koronawirus stworzył potęgę zwolenników teorii spiskowych

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: COVID-19 | Omikron
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL