Gorączka - normy i przyczyny podwyższonej temperatury ciała
Gorączka to podwyższenie temperatury ciała powyżej normy. Najczęściej jest to odpowiedź naszego organizmu na rozwijającą się infekcję, jednak może towarzyszyć również innym, poważniejszym stanom chorobowym. Czym właściwie jest gorączka? W jakich sytuacjach konieczna jest konsultacja z lekarzem?
Przyjmuje się, że za uruchomienie machiny odpowiedzialnej za rozwój gorączki odpowiadają substancje zwane pirogenami egzogennymi. Są to związki pochodzenia zewnętrznego obecne na powierzchni komórek bakterii i innych drobnoustrojów (mogą być nimi także alergeny i toksyny).
Pirogeny egzogenne wywołują wydzielanie cytokin, które poprzez aktywację nerwu błędnego pobudzają wytwarzanie prostaglandyny E2 w podwzgórzu, gdzie znajduje się ośrodek termoregulacji. Powoduje to skurcz naczyń krwionośnych skóry i pobudza dwa rodzaje termogenezy - drżeniową, czyli wytwarzanie ciepła w wyniku skurczu włókien mięśniowych, oraz bezdrżeniową, zachodzącą w tkance tłuszczowej brunatnej. Wszystkie te mechanizmy wywołują wzrost temperatury ciała i zmniejszają utratę ciepła.
Rolę prostaglandyny E2 w rozwoju gorączki potwierdza skuteczność niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ) w jej zwalczaniu. Leki te hamują enzym cyklooksygenazę 2, która jest odpowiedzialna za syntezę tej prostaglandyny w podwzgórzu i w tkankach obwodowych.
Granice normy dla ciepłoty ciała są różne w zależności od tego, gdzie dokonujemy pomiaru.
Najpopularniejszym sposobem mierzenia temperatury jest zdecydowanie pomiar pod pachą - tutaj norma waha się od 36,4 do 37 st. C.
Mierzenie temperatury w odbycie najczęściej wykonuje się u niemowląt i małych dzieci, które nie są w stanie wystarczająco długo utrzymać termometru pod pachą. Normą dla pomiaru w tym miejscu jest temperatura niższa niż 37,6 st. C.
W przypadku pomiaru temperatury na błonie bębenkowej ucha prawidłowa wartość temperatury wynosi średnio 37 st. C.
Często zdarza się nam nazywać każde podwyższenie temperatury ciała gorączką. Jednak nie w każdym przypadku tak jest. Przed właściwą gorączką istnieje zakres temperatur, który określa się jako stan podgorączkowy. Temperatura ciała mierzona pod pachą i nie przekraczająca 38 st. C. to właśnie stan podgorączkowy, nie gorączka. Mówimy o gorączce dopiero wtedy, gdy wartość temperatury jest równa bądź wyższa niż 38 st.
Pojawienie się gorączki często budzi niepokój, w szczególności u świeżo upieczonych rodziców. Nie musi ona jednak oznaczać od razu choroby - może pojawiać się i znikać, a także często towarzyszy ząbkowaniu lub występuje jako reakcja po szczepieniu. Jednak przedłużająca się gorączka u dzieci i dorosłych z dodatkowymi objawami może świadczyć o rozwoju infekcji - występuje np. przy przeziębieniu, zapaleniu dróg moczowych czy infekcjach układu pokarmowego.
Po wdrożeniu odpowiedniego leczenia temperatura powinna powrócić do normy. Jeżeli gorączka nie ustępuje, nie reaguje na terapię lub utrzymuje się powyżej dwóch tygodni, wymaga bardziej szczegółowej diagnostyki. Długotrwały stan podgorączkowy i gorączka mogą być objawami rozwijającej się nadczynności tarczycy lub chorób reumatycznych, takich jak reumatoidalne zapalenie stawów czy toczeń rumieniowaty układowy. Może być to także wczesny objaw nowotworów krwi, takich jak chłoniaki i białaczki, w szczególności jeśli jednocześnie występują nocne poty.
Często po pojawieniu się gorączki odruchowo sięgamy po leki na jej obniżenie. Podwyższenie temperatury ciała jest jednak naturalnym mechanizmem obronnym organizmu na infekcję - w wyższych temperaturach łatwiej jest komórkom układu odpornościowego walczyć z drobnoustrojami. Bez tego odruchu walka z zakażeniami bakteryjnymi, wirusowymi czy grzybiczymi byłaby bardzo ciężka, być może nawet niemożliwa.
Pojawia się więc pytanie - czy warto zbijać gorączkę? Nie ma na nie niestety jednoznacznej odpowiedzi. Jeśli gorączka utrzymuje się poniżej 38,5 st. C., warto dać szansę organizmowi na samodzielne zwalczenie choroby i nie przyjmować leków na jej obniżenie.
Gorączkę trzeba obniżać, kiedy utrzymuje się ona powyżej 39 st. W przypadku temperatur wyższych niż 40,5 st. może dojść do zaburzeń w ośrodkowym układzie nerwowym, a nawet do uszkodzenia tkanek.
Karolina Tarnas
Polecamy również:
O czym może świadczyć gorączka u dziecka?