Nużeniec ludzki. Atakuje głównie skórę szyi, twarzy i głowy
Gnieździ się w skórze, a jego odchody powodują zaskórniki i swędzące krosty wokół meszków włosowych. Nużeniec ludzki, bo o nim mowa, to powszechnie występujący pasożyt należący do roztoczy. Zobacz, jakie są objawy i leczenie zakażenia nużeńcem, czyli demodekozy lun nużycy. Dowiedz się także, jak najskuteczniej się przed nim chronić.
Nużeniec ludzki (Demodex folliculorum) to pajęczak z rzędu roztoczy, pasożytujący na skórze człowieka. Pasożyt ten nie jest widoczny gołym okiem, jego wielkość nie przekracza pół milimetra. Rozpoznać go można jedynie poprzez mikroskopowe badanie zeskrobin skórnych lub mieszków włosowych. Inwazja nużeńca jest często mylona z innymi schorzeniami, takimi jak trądzik różowaty czy łojotokowe zapalenie skóry.
Nużeniec występuje najczęściej w rejonie głowy, w torebkach włosowych i gruczołach łojowych. Choć zakażenie pasożytem ma swoją medyczną, poważnie brzmiącą nazwę: demodekoza, objawy jego bytności zwykle nie są mocno nasilone ani charakterystyczne: może powodować świąd, uczucie łaskotania na skórze, zapalenie mieszków włosowych.
Skutkiem obecności nużeńca i jego odchodów jest powstawanie zaskórników, zaburzenia pracy gruczołów łojowych, częste odczyny alergiczne i podatność na zakażenia bakteryjne.
Leczenie zakażenia tym pasożytem jest niestety czasochłonne i niełatwe. W leczeniu objawów pomocne są głównie antybiotyki i kortykosteroidy. Sam nużeniec zwalczany jest przy pomocy preparatów z metronidazolem lub na bazie spirytusu oraz środków roztoczobójczych.
W walce z zakażeniem pomocne mogą być metody naturalne, ziołowe specyfiki i gorące kąpiele oraz wystawianie ciała na słońce, które szkodzi nużeńcom.
Nie będzie to łatwe, pasożyt ten jest bowiem niezwykle rozpowszechniony. Zarazić można się przez bezpośredni kontakt z osobą zarażoną, dotykanie tych samych przedmiotów, noszenie używanych ubrań (nie jest to dobra wiadomość w dobie mody na second-handy), ale pajęczak ten może się przedostać na naszą skórę nawet wraz z przenoszonym przez wiatr kłębem kurzu.
Czy jesteśmy skazani na inwazję roztoczy bytujących na naszej skórze? Profilaktyka jest prosta - dbanie o czystość. I wzmacnianie odporności, bo zdrowy układ immunologiczny jest w stanie poradzić sobie z nieproszonym gościem i uniemożliwić mu żerowanie w naszym organizmie.
CZYTAJ TAKŻE:
Tymi chorobami możesz zarazić się od kota
Półpasiec - jak go rozpoznać i leczyć?