Objawy i leczenie zarażenia wirusem bostońskim

Wirus bostoński najczęściej atakuje dziecko, nim skończy ono sześć lat. Choroba zwana jest też "zespołem dłoni, stóp i ust" lub "zakażeniem coxsackie" (ta druga nazwa pochodzi od dokładnej nazwy wirusa bostońskiego właśnie) i wywoływana jest przez jeden z enterowirusów.

Wirus bostoński najczęściej atakuje dziecko, nim skończy ono sześć lat. Choroba zwana jest też "zespołem dłoni, stóp i ust" lub "zakażeniem coxsackie" (ta druga nazwa pochodzi od dokładnej nazwy wirusa bostońskiego właśnie) i wywoływana jest przez jeden z enterowirusów.

Nazwa choroby pochodzi od nazwy miasta, w którym zanotowano jej pierwszą znaną epidemię. Wirus bostoński przedostaje się do organizmu drogą kropelkową lub pokarmową.

Wirus bostoński - stopień zagrożenia

Choroba objawiają się wysypką i sporadycznie zagraża powikłaniami. Oczywiście, jak w przypadku większości tego typu chorób, wirusa bostońskiego powinny unikać kobiety w ciąży, u których może on wywołać poronienie bądź uszkodzenia płodu. 

W wyjątkowych wypadkach zdarzało się, że wirus bostoński wiązał się z naprawdę groźnymi powikłaniami, takimi jak zapalenie mięśnia sercowego, opon mózgowo-rdzeniowych czy krwotoczne zapalenie spojówek. Poza tym możliwe jest, że wirusowi bostońskiemu towarzyszą dolegliwości układu oddechowego przypominające grypę, bóle brzucha powiązane z nudnościami i biegunką.

Reklama

Wirus bostoński - objawy

Wysypka w postaci czerwonych pęcherzyków, czasem bolesnych, zlokalizowanych na dłoniach, stopach i we wnętrzu jamy ustnej (stąd określanie wirusa bostońskiego jako choroby dłoni, stóp i ust), czasem występująca też na pośladkach, możliwe zapalenie gardła oraz gorączka - oto typowe objawy wirusa bostońskiego.

Leczenie wirusa bostońskiego

Poza objawowym, inne leczenie wirusa bostońskiego nie jest konieczne. Objawy choroby występują bowiem 7-10 dni, po czym ustępują same.

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL