Popijasz wino albo piwo wieczorami? Tak organizm daje znać, że ma dość
Mogłoby się wydawać, że jedna lampka wina do obiadu czy drink wypity po ciężkim dniu to zbyt mała dawka alkoholu, by mogła zaszkodzić. Niestety, większość ludzi uważa również, że spożywanie alkoholu w niewielkich ilościach nie powoduje uzależnienia ani nie niesie ze sobą żadnych konsekwencji zdrowotnych. Nic bardziej mylnego, bowiem każdy organizm inaczej reaguje na substancje psychoaktywne a przedstawione poniżej objawy są wyraźnym sygnałem, że organizm nie radzi sobie z ilością przyjmowanego alkoholu.
Alkohol jest substancją psychoaktywną, która ma bezpośredni wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego. Spowalnia jego działanie, co w konsekwencji prowadzi do zmian w zachowaniu, obniżenia koncentracji, zaburzeń pamięci, a nawet wzmożenia zachowań agresywnych.
Oprócz obumierania komórek nerwowych, alkohol prowadzi do zmniejszenia wydzielania hormonów w organizmie, powoduje nadmierną utratę wody, prowadzi do zaburzeń funkcjonowania układu pokarmowego a także przyspiesza proces starzenia się skóry.
Regularne spożywanie alkoholu szybko daje objawy ze strony funkcjonowania zarówno układu nerwowego, jak i wyglądu fizycznego, a poniższe objawy świadczą o tym, że jego dawki są zbyt duże dla organizmu.
Przy regularnym spożywaniu alkoholu, nawet niewielkich ilości, najszybciej reaguje skóra na twarzy, która staje się szara i matowa. Alkohol prowadzi do nadmiernej utraty wody z organizmu, a odwodniona skóra jest podatna na przebarwienia oraz przesuszenie. Charakterystycznym objawem jest opadnięcie górnych powiek oraz większa ilość zmarszczek na twarzy. Na skutek rozszerzenia naczyń krwionośnych, może pojawić się opuchlizna, zwłaszcza w okolicach oczu.
Utrata wody przez nadmierne spożywanie alkoholu powoduje również wysuszenie śluzówek: pojawia się suchość w ustach, ale wysuszeniu ulegają również gałki oczne. Oczy stają się podatne na podrażnienia, a rozszerzenie naczyń krwionośny powoduje ich przekrwienie.
Alkohol jest bardzo kaloryczny, co sprawia, że nie zmieniając swojej dotychczasowej diety ale spożywając regularnie alkohol, dochodzi do dziennej nadwyżki kalorii. Nie potrzeba dużej ilości wypijanych trunków, by zaobserwować wzrost masy ciała, ponieważ zawartość kalorii w poszczególnych alkoholach wygląda następująco:
- butelka jasnego piwa 0,5 l - 250 kalorii,
- lampka słodkiego wina - 200 kalorii,
- kieliszek wódki - 110 kalorii,
- kieliszek whisky (100 ml) - 240 kalorii.
Wystarczy zatem wypicie dwóch dowolnych porcji alkoholu dziennie, by przyjąć dodatkowo prawie pół tysiąca kalorii.
W przypadku miłośników win, niepokojącym objawem są plamy na zębach, które świadczą o zbyt dużej ilości spożywanego czerwonego wina. Wino białe zawiera w sobie duże ilości kwasu jabłkowego, mlekowego i cytrynowego, które prowadzą do uszkodzeń szkliwa, przez co zęby mogą zmienić swoją barwę na żółtą i być nadwrażliwe na temperaturę spożywanych pokarmów.
Alkohol niekorzystnie wpływa na florę bakteryjną układu pokarmowego, powodując problemy gastryczne. Jeśli nagle pojawiły się bóle brzucha, występują biegunki bez konkretnej przyczyny, może to oznaczać, że ilość spożywanego alkoholu jest na tyle duża, że doszło do zaburzeń układu pokarmowego.
Niepokojące powinny być również stolce trudne do spłukania w toalecie, bowiem świadczą one o zaburzeniu funkcjonowania wątroby.
Alarmującym sygnałem są częste infekcje, bez względu na porę roku. Osoby regularnie spożywające alkohol są bardziej narażone na działanie wirusów i bakterii, ponieważ upośledza on działanie układu odpornościowego. Badania pokazują, że negatywnie wpływa na poziom cytokin - białek, które wpływają na wzrost i pobudzenie komórek, biorących udział w odpowiedzi immunologicznej organizmu.
Jeśli coraz częściej pojawiają się kłopoty z pamięcią, nieumiejętność skupienia uwagi czy zaburzenia koncentracji, jest to wyraźny sygnał, by zweryfikować ilość wypijanego alkoholu. Napoje wysokoprocentowe niszczą komórki nerwowe, obniżając tym samym zdolności poznawcze. Zwiększone problemy z nauką czy zapamiętywaniem nowych informacji również mogą wynikać z nadmiernej dawki alkoholu.
Alkohol, jak każda substancja psychoaktywna, pobudza układ nerwowy, wprowadzając pijącego w stan relaksu i zadowolenia. Jeśli poziom alkoholu w organizmie zmniejsza się, efekt jest odwrotny - pojawia się przygnębienie i gorsze samopoczucie. To właśnie z tego powodu ponownie sięga się po alkohol, by przywrócić dobry nastrój, co niebezpiecznie prowadzi do uzależnienia.
Rozdrażnienie, niechęć do podejmowania działań, ogólne osłabienie organizmu to szczególne sygnały świadczące o destrukcyjnym wpływie alkoholu na organizm.
Alkohol niewątpliwie przyspiesza sam proces zasypiania, sprawia jednak, że sen jest niespokojny i przerywany. Spożycie alkoholu powoduje zwiększenie akcji serca, obniżenie zdolności regeneracyjnych organizmu, ale także blokuje fazę REM. Po spożyciu alkoholu następuje spłycenie oddechu, przez co organizm - nawet po przespanej nocy - jest niedotleniony i osłabiony, co powoduje osłabienie w kolejnym dniu.
CZYTAJ TAKŻE:
Wpływ alkoholu na wątrobę - fakty i mity
Czy picie alkoholu wywołuje raka?
