Zdrowotne właściwości pocałunków. Rób to na zdrowie
Międzynarodowy Dzień Pocałunku to doskonała okazja, by uświadomić sobie, jakie korzyści zdrowotne niesie całowanie. Oprócz tego, że w trakcie pocałunków angażowanych jest wiele mięśni, to przede wszystkim taka forma bliskości doskonale wpływa na pracę naszego mózgu oraz zdrowie psychiczne. Dlaczego warto się całować i co dzieje się w organizmie w trakcie takich zbliżeń?
Całowanie się korzystnie wpływa na zdrowie fizyczne oraz psychiczne człowieka. Chociaż nie zawsze było oznaką sympatii, a Sokrates uważał, że może prowadzić do zaburzeń w relacjach międzyludzkich, to dla Greków i Rzymian było oznaką szacunku i oddania. Żeby jednak pocałunki miały korzystny wpływ na zdrowie, udowodniono, że powinny trwać minimum 3 sekundy.
Całowanie polecane jest przede wszystkim osobom, które dbają o linię. Minuta pocałunków pozwala spalić 20 kalorii, angażując przy tym wiele mięśni twarzy. Ma to dodatkową zaletę, ponieważ uaktywnione mięśnie wpływają korzystnie na jędrność i napięcie skóry, co zapobiega zmarszczkom i spowalnia proces starzenia się skóry.
W trakcie całowania dochodzi do stymulacji ślinianek, co powoduje większą produkcję śliny. Ta z kolei ma działanie antybakteryjne i zapobiega namnażaniu się bakterii w jamie ustnej. Dodatkowo związki zawarte w ślinie zapobiegają próchnicy i stanom zapalnym dziąseł.
Wystarczy pocałunek w rękę, by w mózgu człowieka doszło do zwiększonej produkcji dopaminy - związku, który jest odpowiedzialny za pracę układu nerwowego, pokarmowego, hormonalnego. Dopamina reguluje też pracę ośrodka nagrody i motywacji. Oprócz tego, w trakcie całowania dochodzi do wzrostu produkcji oksytocyny oraz serotoniny. Ta pierwsza reguluje ciśnienie krwi, zmniejsza uczucie niepokoju, zwiększa przywiązanie. Serotonina to jeden z najważniejszych neuroprzekaźników w mózgu, który wpływa na poprawę nastroju, reguluje sen i obniża poziom stresu.
W trakcie całowania pomiędzy ludźmi dochodzi do wymiany ponad 80 milionów różnych bakterii. To sprawia, że organizm drugiej osoby mobilizuje się wytwarzania nowych przeciwciał. Oprócz tego badania dowodzą, że całowanie się zmniejsza częstotliwość infekcji w okresie jesienno-zimowym oraz jest ewolucyjną metodą na adaptację do ochrony przed cytomegalowirusem.
W 2007 roku przeprowadzono badania, w których udział wzięło 1000 studentów. Wykazano, że całowanie się pozwala ocenić partnera pod kątem aktywności seksualnej oraz zdolności do tworzenia stałej relacji. Częste całowanie zwiększa poczucie więzi i przynależności do drugiej osoby. Seksuolodzy potwierdzają, że pocałunki są istotne nie tylko na początku budowania relacji, ale również w trakcie jej trwania. Dopamina i serotonina wzmagają zainteresowanie partnerem a także pożądanie seksualne.
W 2009 roku opublikowano wyniki badań przeprowadzonych przez Kory’ego Floyda. Do eksperymentu zaproszono 50 uczestników, którzy pozostawali w stałym związku, wykonując u nich testy psychologiczne oraz badania krwi. Część badanych otrzymało polecenie, by przez najbliższych 6 tygodni zwiększyli częstotliwość romantycznych pocałunków ze swoimi partnerami. Po tym czasie ponowiono testy oraz badania laboratoryjne i udowodniono, że całowanie się zmniejsza poziom stresu, zwiększa satysfakcję z relacji z partnerem a także obniża poziom całkowitego cholesterolu we krwi.
CZYTAJ TAKŻE:
