Dr hab. n. med. Mariusz Wyleżoł: "Otyłościolata" wpływają na rozwój nowotworów. To jeden z najgroźniejszych czynników
Dziś, 4 lutego, obchodzony jest Światowy Dzień Raka. Ustanowiono go, by zwrócić szczególną uwagę na profilaktykę chorób nowotworowych, ale także zwiększać świadomość w społeczeństwie na ich temat, przybliżyć czynniki ryzyka, zwrócić uwagę na pierwsze objawy raka oraz dostępne metody leczenia. O jeden z najniebezpieczniejszych czynników nowotworowych Interia ZDROWIE zapytała dr hab. n. med. Mariusza Wyleżoła, kierownika Warszawskiego Centrum Kompleksowego Leczenia Otyłości i Chirurgii Bariatrycznej w Szpitalu Czerniakowskim w Warszawie, specjalistę chirurgii. Jak otyłość wpływa na rozwój choroby nowotworowej, jakie stanowi wyzwanie w leczeniu pacjentów i dlaczego nie jest "defektem estetycznym", a groźną chorobą?
Uznaje się, że choroby nowotworowe to problem i zarazem wyzwanie współczesnej medycyny. Na całym świecie co roku umiera ponad 10 milionów chorych na raka, a w Polsce szacuje się, że ponad 100 tys. zgonów rocznie jest następstwem choroby nowotworowej.
Prognozy nie są optymistyczne, bowiem pandemia COVID-19 w wielu przypadkach opóźniła diagnostykę, a tym samym szanse na leczenie chorych na nowotwory. To sprawia, że z "długu zdrowotnego" po pandemii nie tylko społeczeństwo polskie, ale i całego świata, wychodzić będzie latami.
Kiedy mamy do czynienia z nałogowym palaczem, u którego zdiagnozowano nowotwór płuc, przyczyna choroby wydaje się być jasna. Kiedy choroba dotyczy wątroby u pacjenta, który całe życie nadużywał alkoholu - również. Przyczyny chorób nowotworowych nie są jednak tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać, bowiem notuje się setki przypadków raka płuc u pacjentów niepalących oraz nowotworów wątroby u abstynentów.
Przetworzona żywność, zanieczyszczenie środowiska, szkodliwe substancje w miejscu pracy, a nawet promieniowanie słoneczne to czynniki, które mają wpływ na rozwój choroby nowotworowej. Kancerogeneza (proces powstawania komórek rakowych) to proces złożony, w którym nie bez znaczenia pozostaje także genetyka oraz indywidualne predyspozycje jednostki do wzrostu guzów nowotworowych.
Choroby nowotworowe są niewątpliwie jednym z największych wyzwań, przed jakimi staje ochrona zdrowia, ponieważ dostęp do używek czy skłonność do innych zachowań, mogących wpływać na rozwój raka, są niezwykle proste, a tym samym liczba pacjentów onkologicznych stale wzrasta.
Palenie tytoniu, nadużywanie alkoholu oraz spożywanie przetworzonej żywności mają bezpośredni wpływ na liczbę pacjentów onkologicznych, jednak mniej oczywistą przyczyną raka jest otyłość, a stanowi ona drugi - tuż po nikotynizmie - najgroźniejszy czynnik kancerogenny.
Nadwaga to problem 2 mld ludzi na całym świecie, natomiast na otyłość choruje ponad 800 mln ludzi. Nieprawidłowe BMI (wskaźnik masy ciała, z ang. Body Mass Index) ma także coraz więcej młodych pacjentów, bowiem problem otyłości oraz nadwagi dotyczy 10 proc. dzieci i młodzieży na całym świecie. Szacuje się, że do 2025 roku na całym świecie z nadwagą będzie zmagało się 177 milionów dzieci, a z otyłością - prawie 100 milionów.
Otyłość prowadzi do rozwoju innych chorób, które bezpośrednio zagrażają życiu. Najczęściej występującymi są: cukrzyca typu 2., nadciśnienie tętnicze, bezdech senny. Jednak otyłość zwiększa również ryzyko rozwoju choroby nowotworowej.
Według badań opublikowanych przez Cancer Research UK kobiety chorujące na otyłość mają o 40 proc. większe ryzyko zachorowania na nowotwór. Statystyki pokazują, że na 1000 kobiet o prawidłowej masie ciała, na nowotwór zachoruje 194 kobiet. W przypadku kobiet z otyłością na każde 1000, nowotwór zostanie zdiagnozowany u 274 pacjentek.
O to, jakie nowotwory są następstwem otyłości, zapytaliśmy dr hab. n. med. Mariusza Wyleżoła.
- Choroba otyłościowa jest jednym z podstawowych czynników ryzyka rozwoju wielu nowotworów złośliwych. Do najczęściej wymienianych należą: rak jelita grubego, rak trzustki, nerki, tarczycy, pęcherzyka żółciowego, przełyku, wątroby, u mężczyzn rak prostaty, natomiast u kobiet rak trzonu macicy, jajnika i piersi. Wiemy także, że otyłość powoduje wzrost występowania nowotworowych chorób onkologicznych, czy też oponiaka mózgu - wyjaśnia specjalista.
Otyłość stanowi coraz większy problem także wśród najmłodszych. Nadmierna masa ciała dotyczy nawet 10 proc. wszystkich dzieci w Polsce i wciąż zbyt późno rozpoczyna się jej leczenie. Im szybsza redukcja masy ciała u dziecka, tym mniejsze ryzyko powikłań w postaci chorób współistniejących, takich jak cukrzyca czy nadciśnienie.
Wieloletnie obserwacje i badania potwierdziły, że nadwaga przed 16 rokiem życia zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na raka o 15 proc. u mężczyzn i 70 proc. u kobiet.
Dorosłe kobiety szczególnie narażone były na nowotworowy ginekologiczne. U mężczyzn potwierdzono zwiększone ryzyko zachorowania na raka nerki i jelita grubego.
Diagnostyka jak i proces leczenia chorób nowotworowych u pacjentów z otyłością są o wiele trudniejsze niż u osób o prawidłowej masie ciała. Wykonanie oraz zinterpretowanie wyników podstawowych badań obrazowych - takich jak USG czy tomografia komputerowa - jest problematyczne ze względu na nadmiar tkanki tłuszczowej. Z tego samego powodu leczenie chirurgiczne u chorych na otyłość jest trudne i obarczone wyższym ryzykiem komplikacji.
- Dla wielu nowotworów leczenie chirurgiczne jest postępowaniem z wyboru, a tymczasem nadmiar tkanki tłuszczowej istotnie utrudnia identyfikację struktur anatomicznych i granic zmian nowotworowych. Operacja jest także powiązana z większym niebezpieczeństwem ze względu na często występujące już inne powikłania otyłości, jak schorzenia układu sercowo-naczyniowego, czy też cukrzyca typu 2. Mam także wątpliwości, czy w jednoznaczny sposób opracowano zasady chemioterapii i radioterapii dla chorych na choroby nowotworowe, u których obserwujemy także otyłość - dodaje dr Mariusz Wyleżoł.
Przyczyny rozwoju choroby nowotworowej u chorych na otyłość mogą mieć wieloraki charakter i to zarówno metaboliczny, endokrynologiczny i nazwijmy to - mechaniczny. Podkreśla się także, że otyłości najczęściej towarzyszy przewlekły stan zapalny, który przyczynia się do uszkodzenia materiału genetycznego.
W renomowanym czasopiśmie medycznym "Obesity" opublikowano wyniki badań, które są oparte na 40-letnich obserwacjach chorych, poddanych operacjom bariatrycznym stosowanych w leczeniu otyłości i chorych na otyłość, którzy nie byli poddani leczeniu otyłości.
Wzrost ryzyka zgonu w grupie chorych, którzy nie zostali poddani leczeniu, był blisko o 50 proc. wyższy względem chorych leczonych. To badanie pokazuje także, że dzięki leczeniu możemy odwrócić ten niekorzystny wpływ otyłości na rozwój nowotworów złośliwych.
- Powinniśmy mieć na szczególnym względzie, że pacjenci poddawani leczeniu otyłości mają większe szanse wyleczenia z chorób nowotworowych. Może okazać się, że leczenie otyłości będzie jedną z najskuteczniejszych metod profilaktyki rozwoju nowotworów złośliwych - podkreśla dr Mariusz Wyleżoł.
Na potrzeby rozszerzania świadomości o chorobach nowotworowych, utworzono Europejski Kodeks Walki z Rakiem, w którym znajdują się najważniejsze zasady, które mają znaczący wpływ na zmniejszenie ryzyka zachorowania na raka. Do najważniejszych punktów zalicza się:
- unikanie palenia tytoniu jak i biernego palenia,
- utrzymywanie prawidłowej masy ciała,
- pozostanie aktywnym fizycznie,
- zdrowa i zbilansowana dieta, uboga w cukier oraz czerwone mięso,
- ograniczenie spożycia alkoholu,
- poddawanie się regularnym badaniom przesiewowym.
Źródła:
https://news.cancerresearchuk.org/2015/03/17/obese-women-40-per-cent-more-likely-to-get-cancer/ [dostęp z dnia 01.02.2024];
Magdalena Maciejewska-Cebulak, Wpływ nadwagi i otyłości na powstawanie nowotworów, Forum Medycyny Rodzinnej 2017, tom 11, nr 1, 73-79.
CZYTAJ TAKŻE:
Otyłość to choroba, jak każda inna. Należy ją leczyć
Najczęstszy nowotwór wśród młodych mężczyzn. Rozwija się bardzo szybko
Pięć objawów, które zwiastują insulinooporność. Tak ciało daje znać o zaburzeniu