Winna ponad 80 proc. przypadków raka żołądka. Latami nie daje objawów
Rocznie w Polsce odnotowuje się prawie 6 tys. zachorowań, a statystyki pokazują, że to mężczyźni chorują częściej. Nowotwór żołądka wywodzi się komórek błony śluzowej i jak się okazuje, jego największym sprzymierzeńcem jest bakteria ją zasiedlająca. Helicobacter pylori nie daje żadnych objawów i latami rozwija się w żołądku, prowadząc do zmian nowotworowych. Jak można zarazić się tym patogenem i na jakie objawy zwrócić uwagę? Odpowiadamy.
Nowotwór żołądka jest trzecim na liście najbardziej śmiertelnych chorób nowotworowych. Wynika to z faktu, że najczęściej do jego rozpoznania dochodzi w późnym stadium choroby, co daje niewielkie szanse na przeżycie. Diagnoza postanowiona w początkowej fazie choroby daje 90 proc. szans na pięcioletnie przeżycie pacjenta. Na tym etapie dochodzi jednak do rozpoznania zaledwie 5 - 8 proc. wszystkich przypadków.
Za nowotwór żołądka w 80 proc. przypadków odpowiada nieleczone zakażenie bakterią Helicobacter pylori. To gram ujemna bakteria, która zasiedla błonę śluzową żołądka i jest w stanie przetrwać w niej długi czas, mimo niekorzystnych warunków. Długotrwałe zakażenie prowadzi do zmiany pH żołądka na zasadowe, wytwarzania w nim toksyn oraz rozwoju komórek nowotworowych.
Helicobacter to bakteria, którą można się zarazić w sposób łatwy, ponieważ przenoszona jest drogą oralno-oralną lub fekalno-oralną. Oznacza to, że patogen może trafić do organizmu podczas pocałunku, picia z tej samej butelki lub poprzez używanie tych samych sztućców. Innym czynnikiem ryzyka jest nieprzestrzeganie podstawowych zasad higieny, tj. zbyt rzadkie mycie rąk.
Najwięcej zakażeń odnotowuje się w środowiskach osób o niskim statusie społecznym, jednak narażeni są również nałogowi palacze, osoby nadużywające alkoholu, a nawet osoby, które piją nieprzegotowaną wodę.
W Polsce szacuje się, że nawet 80 proc. osób dorosłych zakażonych jest bakterią H. pylori, jednak objawy występują tylko u co piątej osoby.
Bakteria przez długi czas może nie dawać żadnych objawów, ponieważ doskonale dostosowuje się do kwaśnego środowiska w żołądku. Zbyt długie narażenie na bakterię prowadzi jednak do zmian w śluzówce żołądka, w której pojawiają się stany zapalne a nawet rozległe owrzodzenia.
Duże zmiany w żołądku wywołane bakterią prowadzą do wystąpienia takich objawów jak:
- bóle brzucha,
- biegunki,
- nudności,
- uczucie pełności po zjedzeniu posiłku,
- częste odbijanie,
- zmniejszony apetyt.
Powyższe objawy powinny być bezwzględnym wskazaniem do konsultacji z lekarzem oraz wykonania rozszerzonej diagnostyki pod kątem zakażenia H. pylori.
Aby potwierdzić zakażenie bakterią, konieczne jest wykonanie gastroskopii, jednak większą skuteczność wykazują testy oddechowe.
Ureazowy test oddechowy wykorzystuje aktywność ureazy wytwarzanej przez bakterię, a która nie występuje naturalnie w organizmie człowieka. Test jest badaniem nieinwazyjnym i bezbolesnym, a przede wszystkim bezpiecznym. Wykonać go można niemal w każdym laboratorium, a jego koszt to ok. 200 zł.
Dostępne są również domowe testy wykrywające obecność bakterii w kale pacjenta. Koszt takiego testu wynosi kilkanaście złotych.
Istnieją również domowe testy z krwi, jednak wskazują one tylko, czy pacjent miał kontakt z bakterią, co nie jest równoznaczne z aktualnie trwającym zakażeniem.
W leczeniu stanów zapalnych błony śluzowej żołądka wywołanych bakterią H. pylori, konieczne jest włączenie antybiotyków oraz stosowanie inhibitorów pompy protonowej (hamujących wydzielanie kwasu solnego).
Prawidłowo wdrożona antybiotykoterapia i przestrzeganie jej zasad przez pacjenta, pozwala na całkowite wyleczenie zakażenia. W przypadku, kiedy bakterie nie reagują na konkretny antybiotyk, lekarz może zdecydować o wprowadzeniu innego. Proces leczenia trwa około 2 tygodni, jednak zakończenie go z sukcesem nie daje gwarancji, że pacjent ponownie się nie zakazi.
Zakażenie bakterią prowadzi nie tylko do rozwoju groźnego nowotworu żołądka, ale również do chorób przewodu pokarmowego. Helicobacter pylori może sprzyjać rozwojowi:
- wrzodów żołądka i dwunastnicy - nie wszystkie zmiany w śluzówce żołądka są jednak spowodowane bakterią. U niektórych pacjentów z chorobą wrzodową nie stwierdza się obecności H. pylori,
- choroby Menetriera - w przebiegu choroby dochodzi do pogrubienia fałdów błony śluzowej żołądka z towarzyszącym przerostem komórek gruczołów żołądkowych oraz nadmiernym wydzielaniem śluzu. Objawami choroby są bóle w nadbrzuszu, utrata masy ciała, a nawet krwawe wymioty.
CZYTAJ TAKŻE:
Po tym poznasz wrzodziejący żołądek lub dwunastnicę. Objawy zawsze po jedzeniu
Nadkwasota. Tak żołądek woła o pomoc
Polacy pochłaniają je na potęgę. Zwiększają ryzyko raka żołądka