Stwardnienie rozsiane - rokowania i metody leczenia
Stwardnienie rozsiane (SM), to poważna choroba ośrodkowego układu nerwowego. Jej charakter określa się jako zapalno-demielinizacyjny. W Polsce na tą przypadłość choruje około 45 tys. osób, głównie w wieku od 20 do 40 lat, raczej nie odnotowuje się znacznych odstępstw od tej reguły wieku.
Neurolog Jean-Martin Charcot jako pierwszy wyodrębnił stwardnienie rozsiane. Trzy objawy takie jak: dyzartria, ataksja, a także drżenie, są nazywane triadą Charcot’a. Wyróżniamy stwardnienie remitująco-nawracające, które ujawnia się najczęściej u pacjentów przed 40 rokiem życia, charakteryzuje się okresami rzutów i remisji. Inne typy stwardnienia to: wtórnie postępujące, pierwotnie postępujące, pierwotnie postępujące z zaostrzeniami.
Chorzy cierpią na osłabienie siły mięśniowej, jeżeli zajęty jest również móżdżek, mogą wystąpić problemy z mową. Poza wymienionymi, do typowych objawów SM możemy zaliczyć: utratę władzy w kończynach, zaburzenia czucia, zaburzenia widzenia i węchu, zaburzenia koordynacji i równowagi. Osoby z SM miewają problem z nietrzymaniem moczu i zaparcia. Bardzo dokuczliwy jest dla nich ból neuropatyczny, opisywany jako intensywne mrowienie. Do rzadziej występujących objawów choroby należą zaburzenia psychiczne.
Do określenia ciężkości objawów służy skala EDSS, w której 0 oznacza prawidłowe badanie neurologiczne, a 10 to zgon z powodu SM. Skala EDSS, umożliwia określenie stopnia zaawansowania choroby.
1 i 2 na skali EDSS to minimalne upośledzenie czynności w jednym punkcie FS, gdzie FS oznacza - "functional systems" (to jest układ piramidowy, móżdżek, pień mózgu, czucie, czynności jelita grubego i pęcherza moczowego, zmiany psychiczne, czynności narządu wzroku). 4 i 5 na skali oznaczają zdolność do przejścia około 500 metrów przez chorego bez pomocy lub odpoczynku - im wyżej na skali, tym większe są deficyty neurologiczne i ruchowe chorego.
8-9 w skali EDSS, odpowiadają sytuacji, w której chory porusza się jedynie na wózku lub jest nim wożony, ale przebywa poza wózkiem przez większość dnia; zachowanych wiele czynności samoobsługi zazwyczaj potrafi efektywnie używać kończyn górnych.
Nie każdy chory na stwardnienie rozsiane musi dojść od końca skali EDSS. Nie jest też określone w jakim czasie i czy w ogóle nastąpią kolejne etapy. Prawidłowa rehabilitacja i leczenie mogą skutecznie zatrzymać chorobę lub wydłużyć jej rozwój na początkowych etapach.
Należy pamiętać, że choć stwardnienie rozsiane jest chorobą nieuleczalną, to nie wszyscy nim dotknięci przejawiają niepełnosprawność. Statystycznie - średnia długość życia chorych jest mniejsza od standardowej zwykle o zaledwie kilka lat, oczywiście każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie w zależności od ogólnego stanu chorego i ciężkości jego objawów. Szacuje się, że jeżeli w ciągu 7 lat od rozpoznania choroby, nie występują poważne objawy, to ryzyko ich rozwinięcia się jest niskie.
Najlepsze rokowanie mają chorzy z postacią łagodną SM - BNMS. Gorsze rokowania występują w postaci pierwotnie postępującej niż w rzutowo-remisyjnej. W postaci pierwotnie postępującej stwardnienia rozsianego wózki inwalidzkie są zwykle potrzebne choremu po 6-7 latach. W przypadku postaci rzutowo-remisyjnej średni czas, po którym potrzebny jest wózek inwalidzki, wynosi 20 lat.
Ogólna zasada dotycząca SM, mówi o tym, że im wcześniej w życiu dojdzie do zachorowania na SM, tym wolniej postępuje upośledzenie. W statystykach podaje się, że jedna osoba na trzy będzie nadal zdolna do pracy po 15-20 latach od wystąpienia choroby.
W jak najdłuższym utrzymaniu sprawności, przydatna jest fizjoterapia i terapia zajęciowa. Niestety, do tej pory nie wynaleziono leku, który z powodzeniem leczyłby stwardnienie rozsiane. W farmakoterapii wykorzystuje się interferony, czyli pochodne ludzkich cytokin, ale ich stosowanie niesie za sobą wiele objawów niepożądanych.
Poza interferonami stosuje się także leki immunosupresyjne, immunomodulujące i przeciwciała monoklonalne. O tym, jaką terapię zastosować decyduje lekarz, na podstawie indywidualnej sytuacji pacjenta.
Obecnie trwają badania kliniczne, które testują leki będące modulatorami receptorów, oraz przeciwciała monoklonalne, które pozwolą na większą niż dotychczas precyzję terapii.
Czytaj także:
Fibromialgia. Gdy boli całe ciało
Przytulanie przedłuża życie. To potwierdzone
Wczesne objawy stwardnienia rozsianego