Kłykciny kończyste w ciąży
Kłykciny kończyste to jedna z chorób przenoszonych drogą płciową. Gdy chora kobieta orientuje się, że jest w ciąży, zwykle popada w panikę. Niepotrzebnie.
Wywołuje ją wirus brodawczaka ludzkiego, czyli tzw. HPV. Występuje on w ponad stu odmianach, a my kojarzymy głównie tę, która odpowiada za pojawienie się raka szyjki macicy. Tymczasem kłykciny kończyste również zaliczane są do jednej z najczęściej diagnozowanych chorób przenoszonych drogą płciową.
Samo zarażenie często następuje bezobjawowo i wystarczy jeden stosunek, by zarazić się tą chorobą. Większość zakażeń ustępuje samoistnie w okresie od 6 miesięcy do około 1 roku, ale bywają i takie, które rodzą powikłania, czasem nawet groźne dla życia. Bywa to choroba przewlekła.
Kłykciny kończyste przenosić się mogą podczas każdego rodzaju stosunku: waginalnego, oralnego, analnego. W zależności od tego, jak chora osoba się zaraża, w różnych partiach ciała wystąpią objawy choroby.
Przybiera ona zwykle postać małych, bezbolesnych, twardych grudek lub rumieniowo-złuszczających się zmian. Potem mogą przeobrazić się w cieliste lub szare narośla.
Zaniedbane kłykciny kończyste mogą prowadzić do poważnych powikłań, jak np. utrudnienia w oddawaniu moczu, naciekanie struktur wewnętrznych, itp.
Stąd konieczność natychmiastowego podjęcia leczenia. Będzie przebiegać ono różnie, w zależności od stopnia zaawansowania choroby: od stosowania maści po zabiegi chirurgiczne.
Po pierwsze - łatwiej się nimi zarazić. Po drugie - w przypadku osoby chorej, objawy mogą się zaostrzyć. Na ogół kłykciny kończyste nie stanowią większego zagrożenia ani dla ciężarnej ani dla płodu. Z uwagi na bezpieczeństwo płodu ciężko stosować leczenie farmakologiczne, stąd częściej przeprowadzanie w tym stanie zabiegi chirurgiczne. Kłykciny kończyste niezwykle rzadko zarażają płód. By zniwelować zagrożenie ciążę kończy się cesarskim cięciem.