Dodatek kminku odmienia nie tylko dania. Wiele dolegliwości znika

Kminek to przyprawa dobrze znana w tradycyjnej, polskiej kuchni. To nieodzowny składnik bigosu i wszelkich dań z kapusty, a także tłustych potraw mięsnych czy pieczywa. Dodatek kminku pomoże w trawieniu, dlatego jest pożądany przez gości zasiadających przy suto zastawionym stole. Poznaj właściwości kminku i powody, dla których warto go stosować także poza kuchnią.

Kminek - co kryje się w środku?

Kminek wygląda niepozornie, dlatego nie podejrzewamy, że w środku kryją się cenne dla naszego zdrowia składniki. Wbrew pozorom jest ich jednak wiele.

Kminek to m.in. źródło:

  • żelaza,
  • magnezu,
  • manganu,
  • miedzi,
  • wapnia,
  • cynku,
  • potasu,
  • fosforu,
  • witaminy A,
  • witaminy B3 (niacyny).

Nasiona kminku są również bogatym źródłem przeciwutleniaczy. Znajdziemy w nich znaczną ilość luteiny i zeaksantyny, związków należących do karotenoidów, które wiązane są z redukcją niebezpiecznych wolnych rodników, przyczyniających się do rozwoju wielu chorób.

Reklama

Kminek - właściwości zdrowotne

Kminek to aromatyczna przyprawa. Ale nie tylko nadaje potrawom szczególnego smaku i aromatu. Doświadczone gospodynie dodają ją do tłustych i ciężkostrawnych potraw, by wspomóc proces trawienia. Kminek zwiększa aktywność enzymów trawiennych i uwalnianie żółci z wątroby. Rozluźnia tkankę mięśni gładkich przewodu pokarmowego, łagodząc objawy niestrawności - gazy, skurcze, wzdęcia. W przeszłości stosowano go, by uporać się z różnymi dolegliwościami ze strony przewodu pokarmowego i po dziś dzień przede wszystkim z tego jest właśnie znany. Doskonale pobudza apetyt i ułatwia wchłanianie składników odżywczych. Jedno z ostatnich badań wykazało, że ekstrakt z kminku znacząco łagodzi też objawy zespołu jelita drażliwego (IBS).

Lata temu dobrze znano również inną właściwość kminku. Nasiona wykorzystywano, by pozbyć się nieświeżego oddechu. Wielu i dziś sięga w tym celu po tę przyprawę. Wystarczy kilka nasion żuć przez kilka minut (tak jak gumę), by zniwelować brzydki zapach z ust. Tę metodę poleca się np. po zjedzeniu potrawy z dodatkiem czosnku lub cebuli.

Jednak to nie wszystkie zalety kminku.

Kilka związków kminku wykazuje silne właściwości przeciwutleniające i przeciwzapalne. Uważa się, że może on odpowiadać za blokowanie rozwoju szkodliwych bakterii jelitowych, pozostawiając pożyteczne bakterie nietknięte. Ekstrakt z kminku radził sobie też z bakterią Helicobacter pylori (zakażenie nią wiąże się z występowaniem choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy, ale, jak się podkreśla, nie jest ono równoznaczne z jej występowaniem). Potrzebne są jednak dalsze badania.

Kminek może wspomagać utratę wagi. W 90-dniowym badaniu z udziałem 70 kobiet, te, które codziennie przyjmowały ok. 30 ml 10-proc. roztworu olejku kminkowego, doświadczyły znacznie większej redukcji masy ciała, wskaźnika masy ciała (BMI) i procentowej zawartości tkanki tłuszczowej niż te, które otrzymywały placebo. Naukowcy zauważyli u nich także znaczny spadek całkowitego spożycia kalorii i węglowodanów. Podejrzewa się, że może to być spowodowane pozytywnymi zmianami w bakteriach jelitowych, które wpływają na regulację hormonów, metabolizm tłuszczów i apetyt. Ale i w tym przypadku podkreśla się konieczność dalszych badań.

Kminek obniża ciśnienie krwi i poziom cholesterolu, więc wspomaga zdrowie serca. Co ważne dla kobiet - picie naparów z kminku łagodzi bóle menstruacyjne. Sprawdzają się one też w przypadku problemów z laktacją.

Napary z kminku można stosować zewnętrznie, w leczeniu stanów zapalnych skóry. Inhalacje z użyciem olejku kminkowego łagodzą problemy z nosem i gardłem związane z przeziębieniem lub alergią.

Kminek - do czego użyć?

Kminek idealnie sprawdza się jako dodatek do:

  • pieczywa,
  • ziemniaków,
  • buraków,
  • bigosu, kwaśnicy, barszczu czerwonego,
  • kapusty, np. zasmażanej,
  • serów,
  • sosów i marynat,
  • pieczeni mięsnych, gulaszów, kiełbas, 
  • pasztetów,
  • ryb.

Kto nie może jeść kminku?

Zdecydowana większość osób dobrze toleruje kminek. Uważany jest on za stosunkowo bezpieczną przyprawę, która rzadko odpowiada za skutki uboczne czy też reakcje alergiczne. Powinny się go jednak wystrzegać osoby uczulone na rośliny baldaszkowate (selerowate). Poza kminkiem do rodziny roślin baldaszkowatych zalicza się też koper, marchew czy seler.

Jeśli nigdy wcześniej nie zdarzyło ci zjeść dania z dodatkiem kminku czy stosować kminku zewnętrznie, na skórze, w momencie użycia bądź wyczulony na ewentualnie objawy mogące świadczyć o reakcji uczuleniowej. 

Napar z kminku - jak zrobić?

Napar z kminku idealnie sprawdzi się po obfitym posiłku w celu usprawnienia perystaltyki jelit, zapobieżenia ewentualnym zaparciom lub złagodzenia już występujących dolegliwości żołądkowych. Jego przygotowanie nie jest skomplikowane.

Nasiona kminku należy rozdrobnić - rozetrzeć, najlepiej w moździerzu. Można też wykorzystać gotową, mieloną mieszankę. Tak przygotowaną przyprawę zalewamy gorącą, ale nie wrzącą wodą. Nie pijemy od razu. Napar musi odstać ok. 15 minut. Po upływie wskazanego czasu przelewamy miksturę przez sito. Dopiero wtedy nadaje się do spożycia i taka też przyniesie najwięcej korzyści.

CZYTAJ TAKŻE: 

Chrzan - słowiański żeń-szeń. Obowiązkowa pozycja nie tylko na Wielkanoc

Jak zrobić zakwas na żurek?

Niebezpieczna piątka. Tych produktów nie łącz ze sobą

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: kminek | przyprawy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL