Przez FOMO tracimy czas, zdrowie i relacje. Wojna nasiliła problem

FOMO, czyli lęk przed tym, że coś nas omija, to coraz poważniejszy problem. Badanie pokazują, że może on dotyczyć nawet 94 proc. nastolatków, ale syndrom dopada także starszych. Nasila się w momentach przełomowych i trudnych historycznie, i nie uciszają go nawet ważne sprawy osobiste czy święta. Dlaczego wciąż kompulsywnie sprawdzamy wiadomości i boimy się być offline? I czy to już choroba?

FOMO - co to jest?

FOMO (z angielskiego fear of missing out) to nieustający lęk przed tym, co nas omija. Trafnie opisali to naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego. Ich zdaniem FOMO to nieprzyjemne uczucie, które bazuje na myśli, że nie uczestniczymy w istotnym czy też satysfakcjonującym doświadczeniu (lub wydarzeniu), w którym biorą udział inne osoby. Chodzi o potrzebę przynależności oraz łączności z innymi ludźmi. 

Badacze nie mają wątpliwości - FOMO w zdecydowanej większości przypadków związane jest z technologiami cyfrowymi. Lęk budzi m.in. brak dostępu do informacji, aplikacji internetowych czy w końcu mediów społecznościowych. 

Reklama

Należy pamiętać jednak, że FOMO nie jest problemem wyłącznie młodych i coraz częściej pojawia się także u starszych osób. Według najnowszych badań ani wiek, ani płeć nie jest w stanie uchronić nas przed FOMO. Na opisywany lęk narażone są wszystkie osoby korzystające z nowych technologii.

FOMO - objawy lęku przed wykluczeniem

Jak dokładnie objawia się FOMO? Głównym symptomem FOMO jest poczucie niepokoju, związane z faktem, że nie uczestniczymy w ważnym wydarzeniu. Towarzyszy mu przekonanie, że bezpowrotnie tracimy coś istotnego. Osoby mające problem z FOMO często nie są w stanie czerpać radości z przyjemnych wydarzeń, jak np. wyjazd wakacyjny, ponieważ nieustannie towarzyszy im uczucie straty.

Charakterystyczne dla FOMO są także takie objawy jak: zmęczenie, stres, niska samoocena, bezsenność, trudności ze skupieniem czy brak zadowolenia z życia. Czasami wystąpić mogą również objawy somatycznie, np. bóle brzucha, migrena, zawroty głowy, nudności, wymioty lub biegunka.

Do tego wszystkiego dochodzą zachowania bezpośrednio związane z korzystaniem z internetu. Chodzi m.in. o ciągłe noszenie przy sobie telefonu, nerwowe reagowanie na każde powiadomienie czy godziny spędzone na przeglądaniu mediów społecznościowych. 

Wiele osób z FOMO ma  również trudności w prowadzeniu zwykłej rozmowy. Z powodu intensywnego korzystania z internetu wyzwaniem może być dla nich także skupienie uwagi np. na oglądanym filmie. Dużym zagrożeniem jest również korzystanie z telefonu podczas jazdy samochodem, może mieć to bardzo poważne skutki.

FOMO - rozpoznanie i leczenie

FOMO nie zawsze musi być leczone. Wiele zależy od tego, jak bardzo uniemożliwia ono normalne funkcjonowanie. W przypadku, gdy lęk jest bardzo silny, należy skontaktować się z psychologiem, który zaproponuje odpowiednie leczenie. W przypadku FOMO dobre i szybkie efekty daje zwłaszcza terapia poznawczo-behawioralna.

Przy diagnozowaniu FOMO bardzo przydatna jest skala Andrewa K. Przybylskiego. Przykładowe pytania to:

  1. Obawiam się, że inni ludzie mają więcej doświadczeń, z których są bardziej zadowoleni niż ja.
  2. Obawiam się, że moi znajomi mają więcej doświadczeń, z których są bardziej zadowoleni niż ja.
  3. Martwi mnie, gdy ktoś dowiaduje się, że moi znajomi bawią się beze mnie.
  4. Niepokoi mnie, gdy nie wiem, jakie plany mają moi znajomi.

Jeśli na te i podobne pytania twoja odpowiedź brzmi "TAK", twoje zdrowie psychiczne jest zagrożone. 

FOMO a sytuacja w Ukrainie

Nie ma wątpliwości, że na rozwój FOMO wpływa także aktualna sytuacja społeczna czy polityczna. Doskonale pokazała to chociażby ostatnia agresja Rosji na Ukrainę. W tym czasie wiele osób nie było w stanie skupić się na pracy czy codziennych obowiązkach. 

Jak bezpiecznie korzystać z internetu, aby nie odbiło się to na naszym prywatnym życiu? Specjaliści nie mają wątpliwości i zgodnie twierdzą, że nie możemy stale przebywać online. Bycie offline jest niezwykle ważne dla naszego zdrowia psychicznego. W przypadku niecodziennej sytuacji, jaką z pewnością jest inwazja Rosji na naszego wschodniego sąsiada, najlepiej wyznaczyć sobie czas, który poświęcamy na czytanie informacji na ten temat. Niech stanie się to naszą codzienną rutyną, np. do porannej kawy czy zawsze po obiedzie, a nie ciągłym nawykiem. Kompulsywne odświeżanie portali informacyjnych czy mediów społecznościowych jest wyniszczające. Warto zdać sobie z tego sprawę.

Wiele osób nie ma świadomości, jak wiele czasu spędza w sieci, dlatego dobrym pomysłem mogą być specjalne aplikacje kontrolujące internetową aktywność. Higiena życia cyfrowego to także wyłączanie sieci przed snem czy niekorzystanie z internetu podczas spotkań towarzyskich. Niezależenie od aktualnej sytuacji politycznej czy społecznej. Warto o tym pamiętać zwłaszcza podczas świąt. 

CZYTAJ TAKŻE: 

Cztery przyczyny depresji. Większości możesz zapobiec

Zamień FOMO na JOMO. Będziesz szczęśliwszy!

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL