Obrzeżek gołębi to gatunek kleszcza. Ukąszenie może skończyć się śmiercią
Są kleszcze pospolite i to z nimi spotykamy się najczęściej. Są też kleszcze norowe, kleszcze zwane psimi, a nawet kleszcze jeżowe i gołębie. Te ostatnie, obrzeżki gołębie, jak wskazuje na to sama nazwa, to kleszcze, które upodobały sobie gołębie oraz inne ptactwo, również te domowe. Tak jak pozostałe gatunki kleszczy, i one są groźne dla człowieka - w skrajnych przypadkach gwałtowna reakcja alergiczna wywołana ukąszeniem może skończyć się śmiercią. Lepiej sprawdź, czy obrzeżek gołębi nie opanował twojego balkonu.
Obrzeżek gołębi (ta nazwa funkcjonuje częściej niż obrzeżek gołębień; możemy spotkać się jeszcze z łacińską nazwą - Argas reflexus) to gatunek kleszcza, który należy do największych pajęczaków tego rzędu. Samica obrzeżka gołębiego może osiągać od 6 do 10 mm długości i od 4 do 8 mm szerokości (dla porównania samiec obrzeżka mierzy z reguły od 4 do 5 mm i raczej nie przekracza 3 mm szerokości). Obrzeżek gołębi nie dość, że jest pokaźnych rozmiarów, to jeszcze jest jednym z najdłużej żyjących stawonogów - w warunkach laboratoryjnych może przeżyć nawet 10 lat, a bez pokarmu, także w warunkach laboratoryjnych, i pięć lat!
Jak odróżnić obrzeżka gołębiego od pospolitego kleszcza? Rozmiar to jedna wskazówka. Po drugie, obrzeżek gołębi to tzw. kleszcz miękki - w przeciwieństwie do zwykłego kleszcza nie ma on twardej głowy i części gębowej. A gdy już mowa o części gębowej, to u obrzeżka gołębiego będzie ona "przykryta" pozostałą częścią ciała - w taki sposób, że patrząc na niego z góry, będziemy widzieć jedynie małe, wystające odnóża.
Pokrycie ciała to kolejna cecha wyróżniająca obrzeżka gołębiego. Na zwykle brązowym lub cielistym podłożu znajdują się liczne dołki, fałdki lub brodawki. Do tego ciało takiego osobnika otoczone jest listewką brzeżną - jest ona wyraźniejsza od reszty korpusu. Obrzeżek za sprawą swojej barwy może zostać niezauważony.
Obrzeżki gołębie występują w Europie, Afryce, Ameryce Północnej czy Azji Mniejszej i żyją w bezpośrednim sąsiedztwie człowieka. Głównie bytują na strychach, poddaszach, wieżach kościołów i w gołębnikach, a więc miejscach, które zwykle zajmują gołębie (to kleszcz, który wyspecjalizował się w żerowaniu na tych ptakach i z racji tego bywa również nazywany po prostu kleszczem gołębim lub obrzeżkiem ptasim). Kryją się doskonale - nie tylko pod różnymi przedmiotami, np. meblami, ale też np. w szparach podłogi, futrynach drzwi, okien.
Celem obrzeżka gołębiego są głównie gołębie - zarówno dzikie, jak i hodowlane, ale kiedy zaczyna ich brakować (np. w wyniku renowacji lub remontu budynku), a inne ptaki nie są w danym momencie w jego zasięgu (kury, kaczki, jaskółki itp.), ten pajęczak musi szukać żywiciela gdzie indziej. Wybór pada na człowieka. Obrzeżek gołębi przedostaje się do naszych domów najczęściej przez okna, ale może zostać również wniesiony np. na ubraniu. Aktywny jest przede wszystkim nocą, kiedy jego ofiary smacznie śpią - właśnie wtedy wyrusza na "polowanie".
Pamiątką po bliskim spotkaniu z obrzeżkiem gołębim jest bolesne i swędzące ukąszenie.
Kleszcze gołębie są aktywne od wczesnej wiosny do jesieni, ale największą ich aktywność obserwuje się w miesiącach wiosennych oraz letnich (nowe larwy pojawiają się natomiast pod koniec lata), i jak wspomnieliśmy wyżej, nocami, gdy ich żywiciele śpią. Kłują boleśnie. Pobieranie przez nie pokarmu, czyli krwi, trwa zwykle od kilkunastu minut do kilkudziesięciu godzin (dłużej na ciele pozostają larwy). Kończy się odpadnięciem od żywiciela i chowaniem się w trudno dla nas dostępnych szczelinach. Z tego powodu, po wystąpieniu objawów o charakterze miejscowym, bardzo trudno przypisać ukąszenie właśnie jemu.
Po czym poznać ugryzienie przez obrzeżka gołębiego?
Pierwsze objawy ukąszenia zobaczymy oczywiście na skórze. Pojawi się niewielkich rozmiarów plamka krwotoczna. Z czasem przekształci się ona w swędzący pęcherzyk, który będzie zaczerwieniony. Może wystąpić obrzęk. W wielu przypadkach dochodzi do miejscowego zapalenia naczyń limfatycznych oraz powiększenia węzłów chłonnych najbliższych pokąsanej kończynie. Wymienione objawy mogą ustąpić po kilku dniach, ale zdarza się, że utrzymują się nawet kilka tygodni bądź miesięcy - ma to miejsce u osób szczególnie wrażliwych na wszelkiego rodzaju ukąszenia.
Oprócz objawów miejscowych mogą wystąpić rozmaite objawy ogólnoustrojowe. Zaliczamy do nich: złe samopoczucie, niepokój, gorączkę, bóle brzucha, biegunkę, nudności i wymioty, utratę apetytu, bóle i zawroty głowy czy szum w uszach. Pojawić mogą się również zaburzenia widzenia, duszności czy uogólniona pokrzywka.
Jak w przypadku innych ukąszeń, tak i w tym może dojść do wstrząsu anafilaktycznego, co może skończyć się śmiercią. Najgroźniejszym przypadkiem jest ukąszenie przez obrzeżka w okolice twarzy. Może to wywołać opuchliznę lub paraliż kleszczowy, który uniemożliwi oddychanie (ślina obrzeżków gołębich jest wyjątkowo zjadliwa).
Musimy zaznaczyć również, że obrzeżek gołębi to gatunek kleszcza i tak jak ten pospolity może przenosić m.in. boreliozę, wirusa kleszczowego zapalenia mózgu, bakterie salmonelli, gorączkę Q (zakaźną chorobę zwierząt, która jest groźna również dla człowieka), a także pierwotniaki wywołujące babeszjozę (rzadką odzwierzęcą chorobę, która atakuje czerwone krwinki).
Już napomknęliśmy, że rozpoznanie ukąszenia przez obrzeżka gołębiego nie należy do najłatwiejszych, zwłaszcza wyłącznie po objawach, które wystąpią na skórze - można je śmiało zakwalifikować jako ukąszenie któregoś z dobrze nam znanych owadów.
Kiedy nie mamy pewności, czy to ukąszenie obrzeżka gołębiego, czy też nie, można wykonać badanie serologiczne wykrywające przeciwciała IgE swoiste dla antygenów gatunku Argas reflexus. Niekiedy zdarza się jednak, że wyniki takich badań są fałszywie ujemne.
To metoda laboratoryjna. Ale jeśli w mieszkaniu czy też na balkonie znajdziemy obrzeżki gołębie lub ich wylinki, prawdopodobieństwo ukąszenia właśnie przez nie jest bardzo wysokie.
Wszędzie tam, gdzie przebywają gołębie, gdzie wiją swoje gniazda i zostawiają odchody, kleszcze ptasie mogą się znajdować. Gołębniki czy kurniki możemy omijać szerokim łukiem, ale nasze mieszkania? Już nie bardzo. Jak sobie poradzić z takim zagrożeniem?
Po pierwsze - zapobiegajmy. Jak podkreślają eksperci, na kontakt z obrzeżkiem gołębim narażeni są przede wszystkim mieszkańcy wyższych kondygnacji sąsiadujących ze strychami, a także osoby wykonujące prace na poddaszach. Gołębie wyżej mogą wić swoje gniazda, dlatego dobrym rozwiązaniem będą kolce na ptaki, spirale czy siatki, często spotykane w większych aglomeracjach miejskich. Na rynku dostępne są również dźwiękowe i ultradźwiękowe odstraszacze ptaków. Warto by było rozważyć również gipsowanie i fugowanie szczelin przy oknach i drzwiach lub tynkowanie spękanych ścian wewnątrz i na zewnątrz budynku - to miejsca, które obrzeżki bardzo lubią.
Gdy jednak kleszcze ptasie się zalęgną, stosuje się specjalne opryski - np. pyretroidy, deltametrynę - w miejscach ich występowania lub potencjalnego występowania. Najlepiej czynność te powtórzyć trzy razy w dwutygodniowych odstępach czasu.
IRz
Polecamy również:
Czy warto badać kleszcza?