Wielbłądzia grypa w Katarze. Piłkarze i kibicie dostali ostrzeżenie
Mundialowa gorączka trwa w najlepsze. Do Kataru ściągają kibice z całego świata i niemal na każdym meczu trybuny wypełnione są po brzegi. Z szacunków wynika, że do liczącego niespełna 3 mln mieszkańców państwa, jednego z najmniejszych na świecie, w czasie mistrzostw dotrze nawet 1,5 mln turystów. Eksperci ds. zdrowia studzą nieco emocje i przypominają, że tak duża impreza to także duże ryzyko rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych. Nie chodzi tylko o COVID-19 czy małpią ospę. W tej części globu trzeba uważać na wielbłądzią grypę. Co to za choroba, jak się objawia i jakie mogą być jej konsekwencje?
XXII Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, które odbywają się w Katarze, rozpoczęły się 20 listopada, a potrwają do 18 grudnia. W ciągu miesiąca przez Katar przewiną się rzesze kibiców. Oczekuje się, że w trakcie mundialu do tego małego państwa leżącego na kontynencie azjatyckim przybędzie 1,5 mln gości z całego świata.
Napływ tak dużej liczby ludzi do Kataru martwi lekarzy i naukowców. Zauważają oni (m.in. w pracy "Infection risks associated with the 2022 FIFA world cup in Qatar"), że zgromadzenia na tak ogromną skalę zawsze stwarzają potencjalne ryzyko rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych - zarówno dla gospodarza, krajów sąsiedzkich, ale też tych położonych dalej, ze względu na możliwość lokalnego nabycia chorób zakaźnych, a także możliwość ich importu i późniejszy wywóz poza granice. Szczególną uwagę poświęcają trzem chorobom.
Jak przypominają, w czasie, gdy w Katarze ma miejsce wielkie piłkarskie święto, na świecie występują dwie sytuacje zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym - pandemia COVID-19 i epidemia małpiej ospy.
Odwiedzający Katar podkreślają, że szczególnie osoby z grup ryzyka, powinny korzystać z dostępności skutecznych szczepionek przeciw COVID-19 i dawek przypominających. Co się zaś tyczy małpiej ospy, jak zauważają, wiele trudności sprawia szybkie wykrycie podejrzanych przypadków, izolowanie zakażonych osób i zarządzanie przypadkami oraz kontaktami, zwłaszcza w tak dużych, niekontrolowanych skupiskach. Specjaliści zaznaczają, by starać się unikać sytuacji, które narażają na zakażenie wirusem. Przypomnijmy, że do transmisji wirusa małpiej ospy z człowieka na człowieka może dojść na skutek bliskiego kontaktu z wydzielinami dróg oddechowych (długotrwały kontakt twarzą w twarz), kontaktu ze zmianami skórnymi osoby zakażonej (bezpośredni kontakt z zakaźnymi ranami, strupami lub płynami ustrojowymi) lub niedawno skażonymi przedmiotami (pościelą, ręcznikami). Jak informowała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), ostatnia fala małpiej ospy rozprzestrzeniała się zwłaszcza drogą płciową. Do tej pory w Katarze nie stwierdzono przypadku małpiej ospy, ale w krajach sąsiednich już tak.
Kibice z tyłu głowy powinni mieć jeszcze co najmniej jedno zagrożenie - wielbłądzią grypę. Co to za choroba i na co warto być wyczulonym?
Pod określeniem "wielbłądzia grypa" kryje się bliskowschodni zespół niewydolności oddechowej, z ang. Middle East Respiratory Syndrome (MERS) - wirusowa choroba układu oddechowego wywoływana przez koronawirusa MERS-CoV, który po raz pierwszy został zidentyfikowany w Arabii Saudyjskiej w 2012 roku.
MERS-CoV jest wirusem odzwierzęcym. Nawiązanie do wielbłąda nie jest przypadkowe. Uważa się, że główny rezerwuar wirusa stanowią wielbłądy jednogarbne. Ludzie zarażają się poprzez bezpośredni lub pośredni kontakt (kał, mocz, mleko, wydzielina dróg oddechowych) z zarażonymi wielbłądami. Ryzyko niesie ze sobą również spożywanie niepoddanego właściwej obróbce termicznej wielbłądziego mięsa.
Transmisja z człowieka na człowieka jest możliwa i występuje głównie w bliskich kontaktach oraz w placówkach opieki zdrowotnej. Poza środowiskiem opieki zdrowotnej transmisja z człowieka na człowieka jest ograniczona.
Zakażenia MERS-CoV stwierdzane są przede wszystkim na Półwyspie Arabskim, ale odnotowywano je również w innych częściach świata. W sierpniu br. WHO informowała, że od czasu wykrycia wirusa w 2012 roku 27 państw zgłosiło przypadki MERS, w tym Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kuwejt, Algieria, Chiny, Francja, Wielka Brytania, Włochy, Niemcy, Grecja, Turcja czy Stany Zjednoczone.
Jak podaje WHO, ok. 35 proc. wszystkich zgłoszonych przypadków zakończyło się śmiercią. Eksperci nie wykluczają jednak przeszacowania.
Część zakażeń wirusem MERS-CoV przebiega bezobjawowo lub łagodnie. U innych pojawia się zapalenie płuc z ostrą niewydolnością oddechową, a nawet niewydolnością wielonarządową (przede wszystkim ostrą niewydolnością nerek). Ciężki przebieg dotyczy najczęściej osób starszych, z osłabionym układem odpornościowym i chorobami przewlekłymi.
Typowe objawy MERS, czyli wielbłądziej grypy, to gorączka, kaszel i duszność. Niektórzy chorzy zgłaszają również objawy żołądkowo-jelitowe, w tym bóle brzucha, biegunkę i wymioty. Inne symptomy łączone z MERS to bóle głowy, mięśni i stawów.
Okres wylęgania choroby wynosi 2-14 dni, średnio 5-6 dni.
Obecnie nie jest dostępna żadna szczepionka przeciwko MERS-CoV. Nie są dostępne również żadne specyficzne środki farmaceutyczne. Kilka szczepionek i metod leczenia jest jednak w fazie badań klinicznych. Na ten moment dostępne jest jedynie leczenie objawowe, zależne od kondycji chorego.
Jako środek ostrożności, w miejscach, w których występują wielbłądy dromadery i inne zwierzęta, WHO zaleca stosowanie ogólnych środków higieny, w tym regularne mycie rąk przed i po dotknięciu zwierząt, a także unikanie kontaktu z chorymi zwierzętami.
Należy uważać również na pochodzące od zwierząt produkty. Jak zaznacza WHO, spożywanie tych surowych lub niedogotowanych, w tym mleka i mięsa, niesie ze sobą wysokie ryzyko infekcji różnymi patogenami, nie tylko MERS-CoV.
Osoby, u których ryzyko rozwoju ciężkiej choroby jest większe, powinny unikać kontaktu z wielbłądami jednogarbnymi, picia surowego wielbłądziego mleka czy jedzenia mięsa, które nie zostało odpowiednio ugotowane - wskazują eksperci.
CZYTAJ TAKŻE:
Podczas ceremonii otwarcia wszyscy patrzyli na dłoń Freemana. Dlaczego tak wyglądała?
Ciemna strona mundialu z długą historią. Dlaczego oburzenie spadło na Katar
Jedziesz na mundial w Katarze? Musisz zainstalować... rządowe aplikacje szpiegujące