Maseczki nieobowiązkowe. Zmiana 28 marca
Rząd zdecydował o zniesieniu kolejnych obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią COVID-19. Od 28 marca br. nie będzie obowiązku noszenia maseczek – ogłosił minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej. Zastrzegł jednak, że jest jeden wyjątek. Zniesienie obowiązku zakrywania nosa i ust nie dotyczy podmiotów leczniczych.
Adam Niedzielski uzasadniał znoszenie obostrzeń obecną sytuacją epidemiczną w kraju.
- Bardzo uważnie obserwowaliśmy, co się dzieje z nowymi przypadkami w ostatnim tygodniu, jaki jest efekt powrotu dzieci do szkół i dużego napływu uchodźców. Z naszej perspektywy oba zjawiska nie przyczyniły się do przełamania tendencji spadkowej. Przyspieszenie spadków widać też na poziomie zleceń - przekazał szef MZ.
Jak usłyszeliśmy, "wariant Omikron okazał się mniej dolegliwy".
- Zarówno sytuacja międzynarodowa, jak i prognozy są pozytywne. Przewidujemy, że do końca kwietnia będziemy mieli redukcję zakażeń i hospitalizacji - wskazał Niedzielski. - Jeśli jest więcej zakażeń, nie widać zwiększonej liczby hospitalizacji. Wielka Brytania i Niemcy notują więcej zakażeń, ale podjęły decyzję o zniesieniu wszystkich obostrzeń - zaznaczył.
W czwartek poinformowano o 8994 nowych zakażeniach koronawirusem w Polsce. Z powodu COVID-19 zmarły 32 osoby, a 114 osób zmarło z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.
Nieoficjalne informacje o zniesieniu obowiązku noszenia maseczek pojawiły się kilka dni temu. Donosiła o tym Interia. Minister zdrowia oficjalnie ogłosił swoją decyzję podczas czwartkowej konferencji.
- Podjąłem decyzję o tym, żeby od 28 marca wprowadzić dwa rozwiązania. Pierwsze z nich to zniesienie obowiązku noszenia maseczek. Tutaj bardzo ważnym zastrzeżeniem jest fakt, że zniesienie tego obowiązku nie dotyczy podmiotów leczniczych - przekazał szef MZ. Obowiązek noszenia maseczek dotyczył będzie wciąż pracowników podmiotów leczniczych, np. szpitali, jak i pacjentów. - W pozostałych miejscach takiego obowiązku już od 28 marca nie będzie - podkreślił Niedzielski.
Minister zdrowia zwrócił jednak uwagę, że usta i nos powinny być wciąż zakrywane w sytuacjach, które zostaną przez nas zidentyfikowane jako związane ze zwiększonym ryzykiem zakażenia - np., kiedy przebywamy w dużych skupiskach ludzi.