Nowy objaw u pacjentów zakażonych Omikronem
Do listy objawów zakażenia Omikronem, nowym wariantem koronawirusa z południa Afryki, dochodzi nowy, nietypowy symptom - nocne poty. Jak wynika z obserwacji lekarzy z RPA, u pacjentów występują również suchy kaszel, gorączka i bóle całego ciała. U dzieci z potwierdzonym zakażeniem Omikronem rozpoznaje się z kolei wysypkę.
Na briefingu zwołanym w poniedziałek przez Departament Zdrowia Republiki Południowej Afryki (to właśnie w tym kraju najszybciej doszło do rozprzestrzenienia się nowego wariantu koronawirusa) dr Unben Pillay przedstawił nowe informacje na temat objawów zgłaszanych przez pacjentów zakażonych Omikronem. Według lekarza, na którego słowa powołują się m.in. brytyjskie media, jedną z oznak infekcji wywołanej nowym wariantem wirusa SARS-CoV-2 są nocne poty. Wzmożona potliwość całego ciała skutkuje koniecznością wymiany bielizny i pościeli.
Oprócz nocnych potów pacjenci zakażeni Omikronem mają zmagać się również z suchym kaszlem, gorączką i bólami całego ciała. Dr Pillay podkreślił jednocześnie, że osoby, które zostały zaszczepione przeciw COVID-19, radzą sobie "o wiele lepiej" niż osoby, które nie przyjęły szczepionki.
Wcześniej na temat objawów zakażenia wariantem Omikron wypowiadała się dr Angelique Coetzee, lekarka z RPA i przewodnicząca South African Medical Association. Zwracała ona uwagę, że wśród zakażonych Omikronem powszechne są: silne zmęczenie, bóle ciała, głowy oraz drapanie w gardle. Jednocześnie zaznaczała, że większość objawów infekcji jest bardzo łagodna. Nie zgłaszano utraty smaku ani węchu, nie stwierdzono też, by nowy wariant przyczyniał się do znacznego spadku poziomu tlenu.
Również u dzieci zauważono specyficzny objaw zakażenia Omikronem. David Lloyd, lekarz rodzinny z Londynu, przekazał, że u ok. 15 proc. małych pacjentów z potwierdzonymi zakażeniem nowym wariantem koronawirusa pojawiła się wysypka.
Dzieciom doskwierały również: zmęczenie, bóle głowy i utrata apetytu.
Omikron został zidentyfikowany po raz pierwszy w Botswanie, w południowej Afryce, 11 listopada. Od tego czasu minął niewiele ponad miesiąc, a jego obecność potwierdzono już w ponad 50 krajach na świecie. Przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) Omikron został uznany za "wariant budzący obawy".
- Wstępne dane z RPA sugerują wyższe ryzyko ponownej infekcji dla osób wyleczonych z choroby lub zaszczepionych - przekazał sekretarz generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. - Istnieją również dowody na to, że Omikron powoduje mniej dotkliwe objawy niż Delta, obecnie najczęstszy wariant - wskazał. Jak jednak zastrzegł, konieczne są dalsze obserwacje i badania, by co do obu tych kwestii móc mieć pewność.
Czytaj także:
COVID-19 a ciąża. Ryzyko urodzenia martwego dziecka wzrasta w wyniku zakażenia
Jak Pfizer działa na Omikrona? Pierwsze tak dokładne wyniki
Dwa leki bez recepty skuteczne w walce z COVID-19