Czas się jej nie ima. Oto przepis Meryl Streep na zdrowe życie i młodzieńczy wygląd
Meryl Streep, amerykańska aktorka filmowa, telewizyjna i teatralna, ma 73 lata. W zawodzie jest od dobrych kilkudziesięciu lat - w teatrze debiutowała w 1971 roku, a na ekranie w 1977 roku. Ze sceny schodzić wcale nie zamierza. Wielu równolatków zazdrości jej energii, dobrego zdrowia i tego, jak radzi sobie z upływającym czasem. W czym tkwi jej sekret? W diecie, ćwiczeniach, a może w pomocy skalpela? Sprawdźmy, jaki przepis na życie w zdrowiu ma jedna z najsławniejszych aktorek na świecie.
Trudno o osobę, która nie wie, kim jest Meryl Streep. To niekwestionowana królowa kina. Żaden aktor w historii nie może pochwalić się takim dorobkiem jak ona. Streep otrzymała do tej pory łącznie 21 nominacji do Oscara (z czego trzy statuetki są jej), a także przeszło 30 nominacji do Złotych Globów (zdobyła ich osiem, a w 2017 roku nagrodzono ją jeszcze Złotym Globem za całokształt twórczości). Być może za kilka lat liczby te będą jeszcze bardziej imponujące, bowiem aktorce nie w głowie emerytura. Zamierza dalej grać, bo według niej ciekawych historii do opowiedzenia jest wciąż całe mnóstwo.
Streep ma na koncie tak wiele ról, że nie sposób wszystkich wymienić. Do najbardziej znanych produkcji z jej udziałem należą: "Sprawa Kramerów", "Wybór Zofii", "Pożegnanie z Afryką", "Diabeł ubiera się u Prady", "Julie i Julia", "Mamma Mia!", "Żelazna Dama", a ostatnio można ją było zobaczyć w "Nie patrz w górę".
73-letnia Meryl Streep wygląda i, jak sama podkreśla w wywiadach, czuje się niesamowicie. I próżno szukać informacji na temat jej problemów ze zdrowiem. Choć może to wynikać z tego, że aktorka ceni sobie prywatność, to jednak zauważa się, że może to być zwyczajnie efekt jej zdrowego podejścia do życia.
Meryl Streep stawia na organiczną żywność, czyli produkty wytworzone bez jakichkolwiek dodatków chemicznych w postaci pestycydów czy nawozów sztucznych, niemodyfikowane genetycznie. Jak zauważają badacze, sięgając po zdrową, organiczną żywność, możemy zmniejszyć ryzyko rozwoju chorób cywilizacyjnych, niektórych chorób nowotworowych, a także utrzymać organizm w dobrej kondycji i opóźnić procesy starzenia się. Streep, kiedy tylko może, sama gotuje (dietetycy wskazują, że samodzielne przygotowywanie posiłków może mieć wpływ na lepszą jakość sposobu żywienia) i podobno jest w tym naprawdę świetna.
Streep zdrowo się odżywia, ale pozwala sobie też od czasu do czasu na mniej zdrowe opcje, np. pizzę. Zagraniczne media rozpracowujące jej żywieniowe nawyki zauważają, że w 2014 roku, na gali rozdania Oscarów, na której, ku zaskoczeniu wszystkich pojawiła się pizza, Streep była jedną z pierwszych gwiazd, która ochoczo sięgnęła po kawałek, by po chwili z apetytem go spałaszować.
Aktorka głośno mówi o tym, że nie przejmuje się swoją wagą, nie liczy kalorii, a utrata kilogramów nigdy nie była jej celem. Podczas przemówienia wygłoszonego na Uniwersytecie Indiana zwróciła się do młodych kobiet, radząc, by te nie przejmowały się tak bardzo swoją wagą.
Naukowcy od lat przekonują, że idąca w parze ze zdrowym odżywianiem aktywność fizyczna to recepta na długie i zdrowe życie. Jak wskazuje Światowa Organizacja Zdrowia, dorośli powinni wykonywać aktywność fizyczną przez 150-300 minut tygodniowo o umiarkowanej intensywności lub 75-150 minut o dużej intensywności.
Streep zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne w jej wieku jest utrzymywanie regularnej aktywności fizycznej. Jest bardzo aktywną osobą i nie chodzi tylko o to, że jako aktorka biega z planu na plan. Fani jej aktorskich poczynań często wracają wspomnieniami do jej roli w filmie "Mamma Mia!", gdzie tańczyła jak zawodowa tancerka, a nawet robiła szpagat! Oczywiście produkcja wymagała odpowiedniego przygotowania, a Meryl, jako perfekcjonistka, poradziła sobie z tym zadaniem doskonale, ale jest to też zasługa tego, że od zawsze stara się być w formie.
Streep lubi np. pływać. W wieku 60 lat aktorka potrafiła pokonywać imponujące długości podczas jednej sesji treningowej, o czym mówiła w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Guardian". Pływanie pozwala jej także się odprężyć.
Streep w porównaniu do innych hollywoodzkich aktorek nie dba specjalnie o wygląd. Od zawsze buntowała się przeciwko kultowi młodości panującemu w "Fabryce Snów". Sama nie uważa się za aktorkę piękną, a raczej charakterystyczną. Jej wielkim kompleksem był nos. "Nienawidziłam mojego nosa. Teraz sądzę, że jest w porządku" - mówiła w jednym z wywiadów dla "Us Weekly".
Aktorka jest zagorzałą przeciwniczką operacji plastycznych. Jest zdania, że w pewnym wieku trzeba zaakceptować proces starzenia i zwyczajnie cieszyć się życiem.
Streep stroni od stosowania dużej ilości kosmetyków. Stawia na kosmetyki naturalne. Zdradziła też, że jeśli chodzi o twarz, to stara się trzymać jednej zasady - nie dotyka twarzy dłońmi bez ich uprzedniego umycia. Skuteczność tej rady potwierdzają dermatolodzy. Na naszych dłoniach znajduje się mnóstwo bakterii, które, poprzez dotykanie twarzy, roznoszą się po jej powierzchni, powodując wiele problemów, np. nasilając trądzik.
Meryl Streep znana jest z wyjątkowego poczucia humoru i dystansu do siebie. Tryska energią, zaraża uśmiechem. W wywiadzie dla "Zwierciadła", pytana o ten ogromny zapas energii i radę, jak stać się tak silnym człowiekiem, odpowiedziała: "Trzeba myśleć pozytywnie, to wszystko, co mogę powiedzieć. Gdy masz pozytywne nastawienie do życia, wszystko jest o wiele łatwiejsze. To pomaga zachować młodość i sprawność. Nauczyłam się tego w przeszłości. Inną ważną rzeczą jest determinacja. To niesamowite, co możesz osiągnąć, gdy po prostu bardzo się postarasz i uwierzysz w siebie, uwierzysz, że potrafisz to zrobić. Często najlepsze rzeczy w życiu zdarzają się wtedy, gdy naprawdę już się ich nie spodziewasz, więc nigdy się nie poddawaj!".
CZYTAJ TAKŻE:
Witaminy długowieczności. Jakie suplementować, by żyć jak najdłużej?
Wystarczy godzina dziennie, by spalić tłuszcz i wzmocnić serce. Efekty zaskakują
