Jak postępować z gorączką? Cenne rady
Gorączka to podwyższenie temperatury ciała, które jest sposobem organizmu na walkę z drobnoustrojami chorobotwórczymi. Ważne, żeby rozróżniać stan podgorączkowy od gorączki. O stanie podgorączkowym mówimy, kiedy temperatura ciała wynosi od 37 do 38 st. Celsjusza, natomiast o gorączce, kiedy przekracza 38 st. Gorączka najczęściej występuje w takich chorobach jak: przeziębienie, grypa, angina, zapalenia zatok, zapalenie gardła, zapalenie pęcherza, świnka i odra.
Zwiększona temperatura ciała powoduje przyspieszenie tempa metabolizmu, stymuluje powstawanie przeciwciał, stymuluje magazynowanie wody, spowalnia trawienie i wywołuje uczucie zmęczenia. Naturalnym jest, że temperatura ciała także w przebiegu gorączki będzie wyższa wieczorem - jest to związane z dobowym rytmem wydzielania kortyzolu.
Współcześnie odchodzi się od termometrów rtęciowych na rzecz termometrów elektronicznych. Pomiaru dokonuje się, przytrzymując je w okolicy czoła lub w okolicy skroni. Zazwyczaj są bezdotykowe.
Jeżeli posiadamy termometr wymagający kontaktu ze skórą, musimy pamiętać o jego poprawnym użyciu. Mierzenie temperatury pod pachą wymaga ścisłego przylegania termometru do ciała. Prawidłowa temperatura pod pachą wynosi 35,5-37 st.
Przed umieszczeniem termometru w ustach należy go odkazić. Końcówkę umieszcza się pod językiem, a podczas dokonywania pomiaru należy mieć zamknięte usta. Temperatura mierzona w ustach może mieścić się w przedziale od 36,1 do 37,5 st.
Mierzenie temperatury w odbycie wymaga ostrożności, zaleca się, by przed umieszczeniem termometru posmarować go żelem. Pamiętajmy, że nie powinno się go wkładać na więcej niż połowę długości. Prawidłowa temperatura w odbycie wynosi 37,6 st.
Mierzenie temperatury w uchu wymaga delikatności, ponieważ uszkodzeniu mechanicznemu może ulec delikatna błona bębenkowa.
Gorączka pojawia się w przebiegu wielu infekcji i nie zawsze wymaga konsultacji z lekarzem. Powinniśmy skonsultować się ze specjalistą, kiedy:
- zaobserwujemy gorączkę u noworodka, który nie ma jeszcze czterech tygodni;
- wystąpią drgawki gorączkowe, szczególnie u dzieci;
- temperatura powyżej 40 st. utrzymuje się przez ponad pięć dni;
- poza gorączką występują wymioty i biegunka, które mogą prowadzić do odwodnienia.
Największą uwagę bez wątpienia należy przykładać do gorączki występującej u dzieci, nie mają one w pełni rozwiniętych mechanizmów termoregulacji, więc wysoka temperatura ciała stanowi dla nich poważne zagrożenie.
Pamiętajmy, że gorączka przekraczająca 41 st. może powodować uszkodzenie białek w komórkach nerwowych, co może prowadzić do śmierci. Niemniej, nie należy za wszelką cenę zbijać gorączki - jest ona naturalnym mechanizmem obronnym organizmu.
Żeby zbić temperaturę, zaleca się przyjmowanie leków przeciwgorączkowych takich jak ibuprofen czy paracetamol.
Paracetamol działa przeciwgorączkowo i przeciwbólowo. Zaleca się, by przyjmować pojedynczą dawkę 500-1000 mg, co 4-6 godzin. Maksymalnie w ciągu doby nie należy przyjmować więcej niż 4000 mg tej substancji.
Ibuprofen należy do grupy niesteroidowych leków przeciwzapalnych, co oznacza, że wykazuje działanie przeciwgorączkowe i przeciwzapalne. Dorośli i dzieci powyżej 12. roku życia mogą przyjmować od 200 do 400 mg ibuprofenu co sześć godzin. Jednak maksymalna ilość dobowa to 1200 mg ibuprofenu.
Osoba z gorączką powinna odpoczywać (najlepiej w pozycji półleżącej) i pić dużo płynów. Poza zażywaniem leków przeciwgorączkowych można wspomagać się syropami z malin, topoli, czarnego bzu i lipy, które wykazują podobne działanie.
Ulgę przynosi stosowanie zimnych okładów i stawianie baniek. Te ostatnie powinny być konsultowane z lekarzem, należy mieć też pewność, że dana osoba jest wydolna krążeniowo i jej ciśnienie krwi znajduje się w granicach normy. Co ważne, u osób z gorączką powyżej 38,5 st. baniek nie powinno się stawiać. Dotyczy to też osób, które doznały niedawno urazów lub stłuczeń, lub u których występuje obrzęk.
Warto także pić gorącą herbatę z miodem i malinami oraz zażywać kąpieli w wodzie o temperaturze o 2 st. niższej od temperatury organizmu.
Aleksandra Oracz
Czytaj również: