Jak uniknąć raka prostaty?

Zasadniczą funkcją prostaty jest produkcja wydzieliny, która wchodzi w skład spermy i umożliwia plemnikom poruszanie się. Zatem została stworzona nie tylko po to, aby utrudniać panom w średnim wieku życie.

Gdy mężczyźnie przybywa lat, w jego organizmie spada liczba produkowanych męskich hormonów - androgenów. Efektem tego jest powiększanie się prostaty. A że przez jej środek przebiega cewka moczowa, teraz jest ona uciskana i zmniejsza się jej światło. Wtedy pojawiają się sygnały, że zaczął się problem.

Jeżeli przy oddawaniu moczu pojawiają się problemy, być może prostata zaczęła się powiększać. Następuje wtedy wrażenie ciągłego ucisku na pęcherz, ale nie można oddać moczu, wymaga to większej ilości czasu lub niemożliwe jest wypróżnienie się do końca. W skrajnym wypadku może dojść do niemożności oddania moczu.

Na wizytę u urologa należy umówić się nie tylko w przypadku problemów z prostatą. Regularne kontrole pozwalają ustalić, czy danemu pacjentowi nie zagraża wystąpienie zmian, które mogą niebezpiecznie zezłośliwieć. A z rakiem prostaty trudniej jest wygrać niż mu zapobiegać.

Z racji tego, że jest to bardzo powszechny problem zdrowotny, w Danii przeprowadzono ciekawe badania. Dość jednoznacznie z nich wynikło, że płodność mężczyzny ma znaczenie, jeżeli chodzi o ryzyko jego potencjalnego zachorowania na prostatę. 

Wyniki tych badań wskazywały na to, że im większa liczba dzieci u mężczyzny, tym mniejsze ryzyko wystąpienia u niego raka prostaty. Czy jest to jednak recepta na uniknięcie problemu? Orzekać jeszcze za wcześnie. Zwłaszcza, że jeszcze rzadziej chorowali... mężczyźni bezdzietni.