Nie rób tego tuż po przebudzeniu! Wysysa energię, rujnuje dzień i niszczy zdrowie

Nowy dzień, nowe możliwości - powtarzamy sobie często, kładąc się do łóżka. Jednak gdy przychodzi nam wstać, nasze podejście nierzadko gwałtownie się zmienia, i w ciągu dnia wcale nie ulega poprawie. Jesteśmy bez energii, zestresowani, tacy "nie do życia". Wpływ na nasze samopoczucie może mieć to, co zrobiliśmy zaraz po przebudzeniu. Przedstawiamy pięć najgorszych porannych nawyków, które mogą zrujnować dzień i negatywnie wpłyną na zdrowie.

Wciskanie "drzemki"

Co robi większość z nas, gdy rano dzwoni budzik? Wciska "drzemkę" i przewraca się na drugi bok. Eksperci nawyk ten umieszczają na szczycie listy niezdrowych praktyk po przebudzeniu. Według niektórych wybranie opcji "drzemki" zabija co najmniej cztery godziny produktywności w ciągu dnia.

Sen, który ma miejsce po wyciszeniu alarmu, nie jest efektywny, nie jest snem dobrej jakości. To fragmentaryczny sen, który nierzadko sprawia, że w ciągu dnia czujemy się jeszcze bardziej zmęczeni. Sen po wciśnięciu "drzemki" wiązany jest z uporczywym oszołomieniem, obniżeniem funkcji poznawczych, obniżeniem zdolności koncentracji, spowolnionym podejmowaniem decyzji i złym nastrojem. Stwierdzono, że zwiększa nawet ryzyko wypadków. Badacze zauważają też, że osoby, które wciskają "drzemkę", częściej cierpią z powodu zaburzeń snu.

Reklama

Kto na pewno nie powinien korzystać z "drzemek"? Dr Robert Rosenberg, dyrektor medyczny Centrum Zaburzeń Snu w Prescott Valley w Arizonie wymienia osoby zmagające się z wysokim ciśnieniem krwi, osoby cierpiące z powodu chorób serca, a także osoby cierpiące na zaburzenia lękowe.

Jak pozbyć się nawyku wciskania "drzemki"? Kilka wskazówek przedstawiamy TUTAJ.  

Przeglądanie telefonu

Co jeszcze chętnie robimy, nim na dobre podniesiemy się z łóżka? Sięgamy po smartfona i sprawdzamy, co tam słychać w świecie. Badania pokazują, że czterech na pięciu użytkowników smartfonów sięga po telefon w ciągu 15 minut od przebudzenia.

Jak zauważa Joanna Kleinman, doktor psychologii z Cherry Hill w stanie New Jersey, przeglądanie telefonu przed wstaniem z łóżka wywołuje stres i napięcie. Ekspertka wskazuje na maile, które zdążyły spłynąć od zeszłego popołudnia, SMS-y, wiadomości na poczcie głosowej, internetowych komunikatorach, które przypominają m.in. o czekających nas tego dnia obowiązkach. Nie bez wpływu na nasze samopoczucie pozostaje przeglądanie mediów społecznościowych - za ich sprawą możemy porównywać swoje życie z życiem innych i odczuwać niezdrową zazdrość.

"Sprawdzanie telefonu może obudzić wewnętrznego krytyka. To ten nieustanny głos w twojej głowie, który zawsze cię ocenia, osądza i nigdy się nie zamyka. Kiedy zaczynasz dzień od słuchania wewnętrznego krytyka, twój poziom stresu natychmiast wzrasta. Wytwarzają się hormony stresu, a ciało reaguje i zanim się zorientujesz, jesteś spięty i pobudzony, twoje ciśnienie krwi jest podwyższone, a twój dzień jeszcze się nawet nie zaczął" - cytuje dr Kleinman HuffPost.

Eksperci radzą, by najpierw zadbać o siebie. Weź prysznic, ubierz się, zjedz coś, wypij, a dopiero potem sięgaj po smartfona - mówią.

Picie kawy

Wielu osobom poranki kojarzą się z zapachem świeżo parzonej kawy. Choć trudno się oprzeć kawie tuż po przebudzeniu, eksperci wskazują, że lepiej wypić ją nieco później. Dlaczego?

Jak tłumaczą, poziom kortyzolu osiąga szczyt ok. 45 minut po przebudzeniu, a następnie gwałtownie spada przez kilka następnych godzin i powoli przez resztę dnia. Jeśli spożyjemy kofeinę, gdy poziom kortyzolu jest nadal podwyższony (tj. zaraz po przebudzeniu), wprowadzimy kofeinę do organizmu, kiedy możemy się bez niej obejść. Nagłe zderzenie kortyzolu z kofeiną może wywołać wiele niepożądanych reakcji, w tym drżenie rąk, wahania nastroju czy uczucie niepokoju. Pijąc kawę nieco później, dostarczymy organizmowi kofeiny, gdy poziom kortyzolu będzie już spadał, i unikniemy sytuacji, gdy ciało będzie pobudzone, ale w negatywny sposób.

Jak się zauważa, picie kawy zbyt szybko po przebudzeniu zmniejsza jej działanie energetyzujące. Poza tym, za sprawą tego nawyku, można z czasem zwiększyć tolerancję na kofeinę, co oznacza większą ilość kawy, aby uzyskać ten sam efekt - czyli się rozbudzić.

Najlepszym podejściem jest sięganie po kofeinę, kiedy poziom kortyzolu spada. W ten sposób dodamy sobie energii, gdy nasza naturalnie zaczyna słabnąć. Jeśli wstajesz między godz. 6 a 8, pij kawę między 9 a 11 - wskazują eksperci. Są jednak i tacy, którzy twierdzą, że już godzinę po przebudzeniu można wypić pierwszą filiżankę. 

Pomijanie śniadania

Śniadanie nie bez powodu nazywane jest najważniejszym posiłkiem dnia.

Po śnie znacznie zmniejsza się w organizmie poziom glukozy - podstawowego paliwa dla mózgu. Zjedzenie śniadania prowadzi do jego zbilansowania, zwiększa poziom energii i czujność. Pozytywnie wpływa na sprawność umysłową, w tym uwagę, zdolność koncentracji i pamięć.

Jedząc śniadanie, dostarczamy organizmowi niezbędnych składników odżywczych. Osoby, które nie rezygnują ze śniadania, z większym prawdopodobieństwem spełnią zalecane dzienne spożycie witamin i minerałów niż osoby, które ten posiłek pomijają.

Jak wynika z badań, osoby, które regularnie jedzą śniadania, są mniej narażone na nadwagę lub otyłość. Mają mniejsze ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2. Istnieją również dowody na to, że ci, którzy nie jedzą śniadań, mogą być bardziej narażeni na choroby układu krążenia.

Do skutków pomijania śniadań zalicza się m.in. silny głód, złe wybory żywieniowe, zwiększenie spożycia kalorii w ciągu dnia, przyrost masy ciała, problemy z koncentracją, większe ryzyko chorób serca.

Narzekanie

Jaki poranek, taka reszta dnia. Dzień będzie lepszy, jeśli zaczniesz go z pozytywnym nastawieniem. Na pewno jest wiele powodów do narzekania i smutku, ale nie bądź osobą, która rano przypomina sobie i innym o życiowych problemach. Martwienie się rachunkami, oczekującymi projektami i wszystkimi innymi wyzwaniami, z którymi trzeba będzie się zmierzyć w ciągu dnia, leży w ludzkiej naturze, ale warto wyzbyć się tego nawyku i zacząć skupiać się na tym, za co jest się wdzięcznym - wskazują psychologowie. Dzięki temu spojrzy się na wszystko z innej perspektywy.

Narzekanie negatywnie wpływa na zdrowie. Zwiększa poziom kortyzolu, przyzwyczaja do dostrzegania tylko negatywnych stron każdej sytuacji i osoby, upośledza pamięć, szybciej męczy organizm, obniża samoocenę, zwiększa poczucie beznadziejności.

CZYTAJ TAKŻE: 

Wypij szklankę co rano na pusty żołądek. Efekty cię zaskoczą

Pięć niepozornych nawyków, które przyspieszają starzenie. Większość robisz codziennie

Poznaj poranne nawyki ludzi żyjących ponad 100 lat

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: złe nawyki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL