Młoda matka walczy z ostrą białaczką szpikową. Ratunkiem jest znalezienie dawcy
Ostra białaczka szpikowa to nowotwór krwi, który rozwija się niezwykle agresywnie i szybko prowadzi do śmierci, jeśli nie zostanie wdrożone leczenie. Nadzieją na ratunek dla pacjentów z tym nowotworem jest przeszczepienie komórek krwiotwórczych, które uzyskuje się od dawcy po potwierdzeniu zgodności tkankowej. W takiej sytuacji znalazła się 39-letnia Małgorzata Paczyńska-Jędrycka, która czeka na swojego bliźniaka genetycznego. Kobieta diagnozę poznała dzięki swojej determinacji.
Choroba spadła na nią z dnia na dzień, brutalnie zatrzymując cały jej świat i zostawiając tylko cień nadziei. Pani Małgorzata, pochodzącą z Poznania energiczna 39-latka, diagnozę ostrej białaczki szpikowej usłyszała głównie dzięki własnej determinacji, Kobieta nie zbagatelizowała nietypowych objawów, które początkowo nie wskazywały na ciężką chorobę.
- Po świętach wielkanocnych czułam duże zmęczenie i osłabienie, więc winę zrzuciłam na dużą ilość obowiązków. Pojawił się jednak stan podgorączkowy i krwawienie z nosa, więc udałam się do lekarza - mówi w rozmowie z Interią ZDROWIE pani Małgorzata.
Pani Małgorzata początkowo otrzymała antybiotyk, a dopiero później skierowanie na badanie krwi (morfologia, CRP oraz OB.). To laboratorium poinformowało ją o złych wynikach i jeszcze w tym samym dniu umówiła się na prywatną wizytę u specjalisty hematologa.
Po zaledwie kilku dniach pani Małgorzata trafiła na oddział hematologii, gdzie wdrożone zostało leczenie pierwszym cyklem chemioterapii. W przypadku białaczki szpikowej dla pacjentki najskuteczniejszym leczeniem jest przeszczep szpiku kostnego, lecz w światowej bazie dawców nie znalazł się nikt, kto mógłby zostać dawcą dla pani Małgorzaty.
Jak zostać dawcą szpiku kostnego przeczytasz TUTAJ
Białaczka szpikowa to nowotwór, który atakuje komórki macierzyste szpiku kostnego (komórki mieloidalne), które są odpowiedzialne za powstawanie krwinek białych, erytrocytów i płytek krwi.
W wyniku nieprawidłowych zmian w DNA dochodzi do niekontrolowanego namnażania się komórek mielodialnych, co powoduje kumulację niedojrzałych i niespełniających swoich funkcji elementów krwi. Gromadzą się w szpiku kostnym oraz krwi obwodowej, rozrastając się i naciekając na inne tkanki i narządy wewnętrzne. Ich rozrost sprawia, że prawidłowa tkanka produkująca zdrowe elementy krwi zostaje wyparta, co prowadzi do wielu objawów ze strony organizmu człowieka.
Przyczyny ostrej białaczki szpikowej nie są do końca znane, jak w większości chorób onkologicznych. Może być ona wywołana zarówno przez czynniki genetyczne, jak i środowiskowe.
Za najbardziej prawdopodobne przyczyny występowania tej choroby uznaje się:
- narażenie na promieniowanie jonizujące,
- przebytą chemioterapię,
- ekspozycja na benzen, radon, pestycydy,
- predyspozycje genetyczne (mutacje genowe),
- palenie tytoniu.
AML, czyli ostra białaczka szpikowa, stanowi aż 80 proc. wszystkich białaczek potwierdzonych u dorosłych pacjentów, a 15 proc. wśród chorób nowotworowych krwi u dzieci. Największy odsetek zachorowań występuje u pacjentów jest powyżej 65. roku życia, częściej chorują mężczyźni niż kobiety.
Te rodzaj choroby rozwija się niezwykle szybko, a bez wdrożonego leczenia prowadzi do śmierci w ciągu kilku, kilkunastu dni. Objawy białaczki są zauważalne dla pacjenta i wynikają ze zmian zachodzących we krwi:
- niedokrwistość - wywołuje osłabienie, zaburzenia koncentracji, bladość skóry, a także duszność, zmniejszoną tolerancję na wysiłek fizyczny oraz bóle za mostkiem,
- małopłytkowość - na ciele pojawiają się wybroczyny, występuje samoistne krwawienie z nosa i dziąseł, a także dróg rodnych i moczowych,
- neutropenia - rozwija się angina, zapalenie płuc czy opryszczka ze względu na gwałtowny spadek odporności.
- Mój 5-letni syn przygotował dla mnie miecz, który zabieram ze sobą do szpitala. Mają mi pomóc zwalczyć wrogów, którzy zaatakowali moją krew - mówi.
Pani Małgorzata pozostaje pod opieką oddziału hematologii w Szpitalu MSWiA w Poznaniu. Po drugim cyklu chemioterapii nastąpiły komplikacje, wynikające z braku odporności, a tym samym dały możliwość bakteriom do zaatakowania organizmu. Był to dla niej koszmar.. Mimo to kobieta nie poddaje się i czeka na pojawienie się genetycznego bliźniaka, który będzie mógł być dawcą szpiku. Podczas pobytu w szpitalu nagrała film w którym apeluje do wszystkich o zgłaszanie się do banku dawców.
Tylko natychmiastowa reakcja na występujące objawy zwiększa szansę na przeżycie chorego. Po konsultacji z lekarzem, pełnym wywiadzie chorobowym oraz wykonaniu badania morfologii krwi, pacjenci kierowani są do specjalistycznego oddziału hematologicznego. W przypadku białaczki szpikowej w morfologii zauważalny jest wzrost lub znaczny spadek leukocytów, niski poziom neutrofilii oraz zmniejszoną liczbę płytek krwi.
Aby postawić diagnozę, konieczne jest pobranie szpiku kostnego pacjenta, który badany jest pod kątem zarówno występowania nowotworu, jak i genetycznym i immunologicznym. Wprowadzenie chemioterapii u takiego pacjenta powinno odbyć się w jak najkrótszym czasie, jednak po uprzednim wyeliminowaniu ryzyka - u pacjenta nie mogą toczyć się inne stany zapalne lub infekcje.
W tym celu pacjenci są poddawani dodatkowym badaniom:
- EKG oraz RTG klatki piersiowej,
- wykonanie testu ciążowego u kobiet,
- nakłucie lędźwiowe,
- testy w kierunku WZW typu A, B, C oraz HIV.
Najlepsze rokowania w leczeniu uzyskują pacjenci poniżej 60. roku życia, u których pojawia się odpowiedź na wdrożone leczenie i u których nie ma innych zmian pozaszpikowych. W zależności od postaci białaczki, powodzenie na wyleczenie przy zastosowaniu samej chemioterapii wynosi od 10-60 proc.
Pani Małgorzata nie poddaje się, traktuje chorobę jak zadanie do wykonania, najtrudniejsze w życiu, bo gra toczy się o wszystko. - Do walki z chorobą motywuje mnie myśl o synu - mówi. - Na Boże Narodzenie chcemy kupić nową choinkę i wspólnie wybrać ozdoby. Przeszczep jest dla mnie w tej chwili najważniejszy.
CZYTAJ TAKŻE:
Przewlekła białaczka szpikowa - jakie są rokowania?