Umierają dwa miesiące po bliskiej osobie. Zespół takotsubo dopada owdowiałych

Utrata bliskiej osoby może odcisnąć piętno za psychice i powodować ból nie do opisania. Zdarzają się sytuacje, kiedy strata ta sprawia, że serce pęka z żalu i to niemal w dosłownym znaczeniu tego słowa. Naukowcy znają bowiem przypadki, w których dochodzi do złamania serca, nazywanego zespołem takotsubo. Czym jest i jakie daje objawy? Czy można umrzeć z tęsknoty i żalu?

Zespół takotsubo. Ból psychiczny wpływa na serce

Zespół takotsubo po raz pierwszy został opisany przez Japończyków w 1990 roku, a jego nazwa pochodzi od naczynia rybackiego o okrągłym dnie i podłużnej szyi, które służy do połowu ośmiornic. Ma to ścisły związek z kształtem lewej komory serca, jaki przybiera ona w ostrej fazie tej choroby. Inną nazwą choroby jest "zespół złamanego serca".

Dokładna przyczyna występowania choroby nie została do końca poznana, jednak zwiększona aktywacja układu sympatycznego może wiązać się ze stresem psychicznym lub fizycznym i może prowadzić do nagłej kardiomiopatii. Choroba częściej występuje u kobiet niż u mężczyzn, a u niemal 70 proc. pacjentek występują inne choroby, takie jak astma, nadczynność tarczycy czy zaburzenia pracy układu immunologicznego.

Reklama

Opisane przypadki wśród mężczyzn najczęściej wywołane były cewnikowaniem pęcherza moczowego, gastroskopii, bronchoskopii lub w trakcie stosunku seksualnego z dużo młodszą kobietą.

Co to jest zespół złamanego serca?

Na skutek stresu dochodzi do zwiększenia katecholamin i neuropeptydów w osoczu, a ich poziom jest nawet kilkukrotnie wyższy niż u pacjentów z potwierdzonym zawałem mięśnia sercowego. Na skutek wysokich katecholamin dochodzi do skurczu tętniczek, zwiększa się siła skurczu serca i wzrasta jego zapotrzebowanie na tlen. W lewej komorze serca dochodzi do zaburzeń metabolicznych, co powoduje tzw. ogłuszenie serca, a nie jego martwicę. W badaniach laboratoryjnych nie wykazuje się zatem wzrostu troponin sercowych.     

Jak objawia się zespół złamanego serca?

Objawy kardiomiopatii takotsubo przypominają zawał mięśnia sercowego i mają charakter nagły. U pacjenta ze złamanym sercem występuje:

  • silny ból w klatce piersiowej,
  • duszność,
  • bladość powłok skórnych,
  • przyspieszony oddech,
  • uczucie kołatania serca,
  • utrata przytomności.

W wyniku analiz i obserwacji pacjentów z zespołem złamanego serca, do ataku najczęściej dochodzi na skutek silnego czynnika stresującego, który może mieć podłoże zarówno psychiczne jak i fizyczne. Nagły początek choroby wiąże się z nagłym wzrostem ciśnienia tętniczego, co może prowadzić do nagłego zatrzymania krążenia najczęściej na skutek zawału mięśnia sercowego lub udaru mózgu.

Matka zmarła z tęsknoty za córką

Głośnym przypadkiem, który najprawdopodobniej był związany z zespołem złamanego serca, była śmierć słynnej aktorki Debbie Reynolds dzień po tym, jak na atak serca zmarła jej córka Carrie Fisher.

Kobiety były niezwykle ze sobą zżyte i niemal całe swoje życie spędziły razem. Dom Carrie położony był w sąsiedztwie posiadłości jej matki, wspólnie uczestniczyły w galach filmowych, a matka towarzyszyła swojej córce w najtrudniejszych chwilach jej życia.

Carrie Fisher zmarła 27 grudnia 2016 roku po tym, jak trzy dni wcześniej doznała rozległego zawału mięśnia sercowego. Życia kobiety nie udało się uratować, a dzień później zmarła jej matka. Bezpośrednią przyczyną zgonu był udar mózgu.

Po śmierci Debbie jej syn w udzielonym wywiadzie powiedział, że kobieta bardzo chciała być znów ze swoją córką. Obie kobiety pochowano na cmentarzu w Los Angeles.

Umarła z żalu za mężem

Do podobnej sytuacji doszło w Polsce, w styczniu tego roku. W swoje 67 urodziny zmarł Jerzy Szanowski, znany i lubiany biznesmen z Włocławka. Po długiej i ciężkiej chorobie odszedł 11 stycznia a pogrzeb odbył się 14 stycznia. Dzień po pogrzebie na cmentarz przybyła jego żona wraz z synem. W pewnym momencie kobieta osunęła się, a syn rozpoczął reanimację. Po przybyciu karetki ratownicy medyczni kontynuowali resuscytację krążeniowo-oddechową, jednak życia kobiety nie udało się uratować.

Rodzina i znajomi kobiety byli w szoku, bowiem nic nie zapowiadało, że kobieta mogłaby umrzeć. Nie leczyła się na żadne choroby przewlekłe i była energiczną, aktywną kobietą. "Serce jej pękło z żalu za mężem" - tak mówili mieszkańcy Włocławka, którzy znali małżeństwo.

Można umrzeć z miłości. Naukowcy mają dowody

Na przedwczesną śmierć narażeni są małżonkowie, którzy doznali straty ukochanego partnera. Do uch śmierci dochodzi najczęściej w ciągu dwóch miesięcy od owdowienia.

Naukowcy z Birmingham dowiedli, że na skutek podwyższonego poziomu siarczanu dehydroepiandrosteronu (DHEAS) powstającego w korze nadnerczy, który wzmacnia odpowiedź immunologiczną na sytuację stresującą. Działa on w przeciwieństwie do kortyzolu, który zmniejsza działanie układu odpornościowego. Im mniej DHEAS w stosunku do kortyzolu, tym słabsze są neutrofile, które odpowiadają za produkcję wolnych rodników tlenowych, walczących z procesami zapalnymi w organizmie. Prowadzi to do rozwinięcia ciężkich infekcji, na skutek których może dojść do śmierci.

CZYTAJ TAKŻE:

Sześć produktów, których zakazałby ci kardiolog. Są reklamowane jako zdrowe

Tak poskromisz swoją złość. Zioła, które ukoją nerwy

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: wpływ stresu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL