Sześć minut dziennie wystarczy, by zmniejszyć ryzyko choroby Alzheimera
Według nowych badań zaledwie sześć minut intensywnych ćwiczeń każdego dnia może przedłużyć sprawność mózgu i opóźnić rozwój chorób neurodegeneracyjnych, w tym choroby Alzheimera. Zaobserwowano, że krótka, ale intensywna jazda na rowerze zwiększała produkcję białka, które pobudza neuroplastyczność mózgu i opóźnia obumieranie komórek nerwowych i ich połączeń. Sześć minut intensywnej jazdy na rowerze było skuteczniejsze niż np. 90-minut jazdy o niskiej intensywności.
Choroba Alzheimer to przewlekła, nieuleczalna, postępująca choroba zwyrodnieniowa mózgu, w przebiegu której dochodzi do nieodwracalnego niszczenia neuronów. Jest najczęstszą postacią demencji. Wpływa na pamięć, zdolność myślenia i zachowanie. Występuje najczęściej u osób powyżej 65. roku życia, ale dotyka też osób młodszych.
Początkowo charakteryzuje się utratą pamięci krótkotrwałej (zapominaniem niedawno zdobytych informacji), trudnościami ze znalezieniem właściwych słów i zmianami osobowości oraz nastroju (obniżony nastrój, nietypowa drażliwość, gniew). Są to objawy, które łatwo zbagatelizować. W miarę postępu choroby stopniowo pogarsza się pamięć długotrwała, a chorzy mają trudności, by przypomnieć sobie zdarzenia, które miały miejsce w bardziej odległej przeszłości, np. przed kilkoma laty. Dochodzą też inne problemy - problemy z wykonywaniem codziennych czynności czy zaburzenia orientacji.
Z chorobą Alzheimera zmaga się nawet 55 mln ludzi, a w Polsce ponad 350 tys.
Jak donoszą naukowcy z Uniwersytetu Otago w Nowej Zelandii za pośrednictwem "The Journal of Physiology", sześć minut ćwiczeń o wysokiej intensywności pozwala dłużej cieszyć się sprawnością umysłową i opóźnia rozwój chorób neurodegeneracyjnych takich jak choroba Alzheimera właśnie czy choroba Parkinsona. Krótka, ale intensywna jazda na rowerze zwiększa produkcję wyspecjalizowanego białka, które aktywnie wspiera proces tworzenia nowych połączeń w mózgu, wpływa na procesy uczenia się oraz zapamiętywania i chroni mózg przez utratą funkcji poznawczych. Chodzi o białko BDNF - neurotroficzny czynnik pochodzenia mózgowego.
Krótkie, ale intensywne ćwiczenia były najskuteczniejszym sposobem na zwiększenie poziomu BDNF spośród kilku niefarmakologicznych metod. Porównywano w sumie wpływ 20-godzinnego postu, lekkich ćwiczeń (90-minut jazdy na rowerze o niskiej intensywności), ćwiczeń o wysokiej intensywności (sześć minut szybkiej jazdy na rowerze), a także połączenie postu z ćwiczeniami.
"Sześć minut interwałów na rowerze o wysokiej intensywności zwiększyło każdy wskaźnik krążącego BDNF od czterech do pięciu razy bardziej niż przedłużona jazda na rowerze o niskiej intensywności" - przekazali naukowcy.
W badaniu wzięło udział 12 aktywnych fizycznie osób - sześć mężczyzn i sześć kobiet w wieku od 18 do 56 lat. Zrównoważony stosunek uczestników płci męskiej i żeńskiej, jak podkreślono, miał zapewnić lepszą reprezentację populacji, a nie wskazywać na różnice między płciami.
Mechanizm działania intensywnych ćwiczeń nie został jeszcze poznany i potrzebne są dalsze badania. Naukowcy mają jednak pewne hipotezy.
"Jedna hipoteza związana jest z mózgowym przełączaniem substratów i metabolizmem glukozy, głównego źródła paliwa dla mózgu. Zmiana substratu mózgowego ma miejsce, gdy mózg zmienia preferowane źródło paliwa na inne, aby zapewnić zaspokojenie zapotrzebowania organizmu na energię, np. metabolizowania mleczanu zamiast glukozy podczas ćwiczeń. Przejście mózgu od spożywania glukozy do mleczanu inicjuje szlaki, które skutkują podwyższonym poziomem BDNF we krwi" - wskazuje "Science Daily".
Obserwowany wzrost poziomu BDNF podczas ćwiczeń może być też spowodowany zwiększeniem liczby płytek krwi, które magazynują duże ilości BDNF. Na ich stężenie większy wpływ ma wysiłek fizyczny niż post.
CZYTAJ TAKŻE:
Demencja nie jest chorobą starców. Jak rozpoznać objawy?
USA: Resort zdrowia zatwierdził nowy lek na chorobę Alzheimera
Jak zapobiec alzheimerowi? Codzienne nawyki, które uchronią od choroby