Kichają po spojrzeniu na słońce. To syndrom ACHOO

Kichanie to reakcja odruchowa i jeden z mechanizmów obronnych organizmu. Kichamy, kiedy dopada nas przeziębienie, kiedy zmagamy się z alergią, kiedy coś podrażni nasz nos… Ale niektórym do kichnięcia wystarczy tylko spojrzenie na słońce. Wydaje się to dość absurdalne, ale ta przypadłość ma swoją fachową nazwę i wbrew pozorom dotyka wielu - nawet co czwartą osobę na świecie. Odruch kichania spowodowany światłem słonecznym to syndrom ACHOO, w języku polskim występujący jako Autosomalny Posłoneczny Syndrom Intensywnego Kichania, czyli syndrom APSIK.

Kichanie na słońcu. To zastanawiało już Arystotelesa

Już Arystotelesa (tak, to ten grecki filozof, który żył w IV wieku p.n.e.) zastanawiała dziwna reakcja niektórych ludzi na promienie słoneczne. To jemu bądź jednemu z jego uczniów (źródła są tutaj nieprecyzyjne) przypisuje się pierwsze opisanie problemu. W jednym ze starożytnych dzieł zachodzono w głowę: "Dlaczego tak kicha się po spojrzeniu na słońce? Czy to dlatego, że słońce wytwarza ciepło i powoduje ruch podobny do łaskotania piórkiem w nos?".

Kichania, jak zauważono, nie powodowało jednak ciepło płynące od ognia. Jak więc tłumaczono to dziwne zjawisko? Za czasów Arystotelesa uważano, że pod wpływem ciepła słonecznego płyny w nosie zmieniają się w aerozole i to one odpowiadają za odruch kichania. Ogień miał działać inaczej - osuszać nos i hamować kichanie.

Reklama

To tłumaczenie nie wszystkim się podobało. W 1635 r. zagadkę próbował rozwikłać inny filozof, Francis Bacon. Bacon podkreślał, że same ciepło słoneczne nie wystarczy do wywołania kichania. Według niego światło słoneczne sprawiało, że oczy wrażliwej osoby łzawiły, a to z kolei podrażniało nos i prowadziło do takiej, a nie innej reakcji.  

W literaturze medycznej kichanie na słońcu zostało opisane dopiero lata później, w latach 50. XX wieku przez dr J. Sedana. Zaobserwował on, że niektórzy pacjenci kichali, kiedy stosował oftalmoskop, używany do badania siatkówki. Jego dochodzenie wykazało, że niektórzy kichali również pod wpływem jasnego światła słonecznego czy fotografowania z użyciem lampy błyskowej. Sedan, opisując to zjawisko, zauważył, że kichanie pojawia się bezpośrednio po narażeniu na światło i z czasem ustępuje, mimo że dana osoba wciąż znajduje się pod wpływem bodźca - w jasno oświetlonym pomieszczeniu lub na zewnątrz, w słoneczny dzień. Jego zdaniem była to rzadka przypadłość. 

Z czasem okazało się jednak, że jest ona nieco bardziej powszechna - naukowcy szacują obecnie, że dotyka od 17 do 35 proc. światowej populacji. Większość stanowią kobiety.

Syndrom ACHOO (syndrom APSIK) - skąd się bierze?

Dolegliwość, która od bardzo dawna trapi badaczy, to zespół (lub syndrom) ACHOO, od ang. Autosomal dominant Compelling Helio-Ophthalmic Outburst syndrome. W języku polskim stosowana bywa też nazwa syndrom APSIK, która po rozwinięciu daje nam Autosomalny Posłoneczny Syndrom Intensywnego Kichania.

Syndrom ACHOO tłumaczy się jako odruchowe kichanie po nagłej ekspozycji oczu na światło, zwykle słoneczne - nagłe zwiększenie intensywności oświetlenia powoduje podrażnienie oczu. Może objawiać się to pojedynczym kichnięciem lub powtarzającymi się kichnięciami, które występują niemal jedno po drugim ("rekordzista", w wyniku nietypowej przypadłości, kichnął podczas jednego napadu aż 43 razy).

Syndrom ACHOO ma być dziedziczony autosomalnie dominująco - jeśli jedno z rodziców kicha, wychodząc na słońce, to szansa, że jego dziecko również będzie się z tym zmagać, wynosi 50 proc. Kiedy jednak problem dotyczy obojga rodziców, wtedy prawdopodobieństwo jego wystąpienia u dziecka wynosi od 75 do 100 proc. 

W tej kwestii nie wszyscy badacze są jednak zgodni. Według niektórych odruch ten może być nabywalny.

Hipotezy na temat zespołu ACHOO

Tylko, od strony procesów zachodzących w ciele - co powoduje, że kichamy, wychodząc na słońce? Na ten temat jest kilka hipotez, i tak, są to tylko hipotezy bo do dziś nie stwierdzono jednoznacznie, co miałoby odpowiadać za odruch kichania pod wpływem promieni słonecznych.

O jednej z koncepcji wspomnieliśmy. Według niektórych badaczy za odruch kichania może odpowiadać łzawienie oczu. Otóż - kiedy łzy pojawiają się w nadmiarze, w momencie nagłej ekspozycji na działanie światła słonecznego (bądź innego), krople ściekają przez przewód nosowo-łzowy, podrażniając śluzówkę nosa i wywołując odruch kichania. 

Inna hipoteza głosi, że zjawisko kichania na słońcu może być wynikiem "skrzyżowania przewodów" w nerwie trójdzielnym w mózgu, który odbiera bodźce czuciowe m.in. zarówno z naszych oczu, jak i z nosa. Intensywne światło docierające do oka miałoby pobudzać ów nerw, a zarazem podrażniać oko i śluzówkę nosa, z którą jest on powiązany. I stąd kichanie, np. przy nagłym przejściu z ciemnego pomieszczenia w silnie nasłonecznione. Ta hipoteza jest uważana za najbardziej prawdopodobną.

Jest też mowa o przywspółczulnym uogólnieniu i sytuacji, kiedy źrenica, pod wpływem światła, pobudza inne struktury. W zespole ACHOO chodzi o błonę śluzową nosa. Śluzówka tym sposobem otrzymuje sygnał, że doszło do podrażnienia i konieczne jest kichanie, które przecież jest mechanizmem obronnym.

Czy kichanie na słońcu może być niebezpieczne?

Chociaż syndrom ACHOO wydaje się zabawny, może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Zajmujący się nim badacze podkreślają, że największe zagrożenie dotyczy przede wszystkim kierowców. Nagły napad kichania po wyjeździe z ciemnego tunelu na rozświetloną słońcem autostradę może doprowadzić do utraty panowania nad pojazdem. Historia zna takie przypadki.

Pamiętaj, że od kichania nie ma co się powstrzymywać - w ten sposób można sobie tylko zaszkodzić. Może dojść np. do urazów gardła, ucha środkowego czy wewnętrznego. Możliwe jest również uszkodzenie błony bębenkowej.

W słoneczne dni warto pamiętać o ochronie oczu - nie ruszaj się z domu bez okularów przeciwsłonecznych.

Polecamy też: 

Na słońce można być uczulonym. Twoja skóra wysyła jasne sygnały

Oto do czego może prowadzić przesiadywanie na słońcu 

Cera nadwyrężona słońcem. Jak sobie radzić? 

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: kichanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL