Samotność prowadzi do wielu chorób. Na liście udar, zawał i depresja
Definicja samotności mówi o tym, że jest to stan, w którym odczuwamy brak silnej relacji w naszym życiu z innymi ludźmi, który sprawia, że nie mamy poczucia bezpieczeństwa i czujemy się odizolowani od innych. Samotność jest subiektywnym stanem emocjonalnym, a zatem każdy, kto odczuwa samotność, po prostu samotny jest. Wpływa to nie tylko na psychikę człowieka, ale także na jego fizyczną kondycję. Na jakie problemy zdrowotne narażeni są samotni ludzie?
Samotność jest opisywana jako subiektywny stan emocjonalny człowieka, któremu brakuje silnej więzi z innym człowiekiem bądź innymi ludźmi. Za odczuwanie samotności może odpowiadać niskie poczucie własnej wartości, utracone zaufanie do ludzi, brak umiejętności nawiązywania nowych relacji oraz wysoki poziom lęku.
Zdarza się również tak, że osoby, które otaczają się szerokim gronem znajomych, które mają codzienny kontakt z ludźmi, np. w pracy czy szkole i utrzymują z nimi dobre relacje - również mogą odczuwać samotność. Samotność w tłumie nie jest niczym zaskakującym, ponieważ nie chodzi o to ile ludzi nas otacza, ale jak silne budujemy z nimi więzi.
Samotność wpływa nie tylko na nastrój, ale udowodniono także, że powoduje spadek zdolności intelektualnych a także zagraża odporności.
Samotność i poczucie izolacji w połączeniu z zaburzeniami psychicznymi zwiększają ryzyko zachorowania na depresję. Zaburzone relacje społeczne bądź ich unikanie wpływa na funkcjonowanie tej części mózgu, która odpowiada za uczucie lęku.
Depresja częściej diagnozowana jest u osób, które zgłaszają subiektywne odczucie samotności, odrzucenia lub niezrozumienia ze strony społeczeństwa. Wpływ na nią mają również traumy oraz niskie poczucie własnej wartości, spowodowane różnymi czynnikami.
Udowodniono, że poczucie samotności przez długi czas wiąże się z wysokim poziomem kortyzolu, czyli hormonem stresu. To jednak nie wszystko, bowiem życie w odosobnieniu od innych podwyższa także poziom cholesterolu, glikemii i ciśnienia tętniczego krwi.
Ustalono, że osoba samotna żyje o 30 proc. krócej, niż osoby w podobnym wieku, o zachowanej podobnej aktywności fizycznej i diecie ale prowadzące towarzyski tryb życia bądź będące w stałej, bliskiej relacji partnerskiej. W trakcie badań prowadzonych wśród osób samotnych ustalono także, że ma ona bezpośredni wpływ na geny - skraca telomery, co w konsekwencji prowadzi do szybszego starzenia się.
Wpływ samotności na fizjologię człowieka postanowił zbadać dr Łukasz Okruszek z Instytutu Psychologii PAN, który uważa, że kwestia zdrowia psychicznego i samopoczucia emocjonalnego pacjentów również powinna być brana pod uwagę przez lekarzy pierwszego kontaktu.
Jak wskazał dr Okruszek, samotność jest czynnikiem stresogennym, który wywołuje szereg reakcji fizjologicznych w organizmie człowieka. Badani mieli za zadanie uzupełnić kwestionariusz, a następnie wybranej losowo grupie przekazano informację, że na podstawie pozyskanych wyników wyciągnięte zostały wnioski, że te osoby są w przyszłości zagrożone samotnością.
Następnie badano reakcję tych osób za pomocą EKG oraz sprawdzano aktywność ich mózgów. Okazuje się, że w reakcji na tę informację, dochodziło do zwiększenia aktywności układu współczulnego i odpornościowego. Oznacza to, że samotność powoduje, iż organizm przestawia się w "tryb gotowości do obrony przed zagrożeniem", zwiększając m.in. ciśnienie tętnicze krwi.
Osoby samotne są bardziej narażone na choroby sercowo-naczyniowe, a co za tym idzie na zawały oraz udary.
Samotność ma tak naprawdę wpływ na całe codzienne życie. Z badań naukowców z King's College London w Wielkiej Brytanii wynika, że osoby samotne są bardziej narażone na złą jakość snu niż osoby, które nie odczuwają samotności. Oznacza to, że samotni częściej odczuwają zmęczenie w ciągu dnia, mają większe problemy z koncentracją oraz są narażone na częstsze wahania nastrojów.
CZYTAJ TAKŻE:
Co dziesiąte L4 w Polsce wystawia psychiatra. Kiedy i na jak długo można je dostać?
Tak zachowuje się osoba z borderline. Trzy charakterystyczne sygnały
Depresja to nie tylko smutek. Nietypowe zachowanie może zdradzać chorobę