Ciąża po 35. roku życia okiem ginekologa. Czy jest się czego bać?
Lekarze przekonują, że ciąża już po trzydziestym roku życia niesie za sobą większe ryzyko powikłań, zarówno dla matki, jak i dla dziecka. Po osiągnięciu przez kobietę tego wieku maleje też szansa na zapłodnienie. Nie oznacza to jednak, że kobiety po trzydziestce powinny rezygnować z planów prokreacyjnych. Przeciwnie - dziś medycyna jest im w stanie dopomóc. Poznaj fakty i mity o zachodzeniu w ciążę po 35. roku życia.
Kobiety, mimo świadomości, że wraz z wiekiem rośnie ryzyko powikłań w ciąży, decydują się na dziecko coraz później. - Na szczęście stała opieka lekarska i wprowadzenie odpowiednich działań prewencyjnych pozwala na wyeliminowanie dużej części potencjalnych zagrożeń i trudności - mówi lek. Andrzej Zmaczyński, ginekolog-położnik krakowskiego Centrum Medycznego Superior.
Żeńskie gamety, czyli komórki jajowe, odgrywają kluczową rolę w procesie powstawania nowego życia. W momencie przyjścia na świat w ciele kobiety znajduje się ich blisko pół miliona. Do momentu wystąpienia pierwszej miesiączki liczba ta zmniejsza się do 400 tysięcy. Po 35. roku życia w organizmie niektórych kobiet zostaje jedynie kilkaset komórek jajowych. Jest to naturalna konsekwencja starzenia się organizmu. Organy w ciele człowieka z czasem "zużywają się", a rezerwa jajnikowa nie jest od tej reguły wyjątkiem.
Kolejnym istotnym czynnikiem wpływającym na kobiecą płodność, jest częstotliwość owulacji. Liczba prawidłowych cyklów menstruacyjnych z biegiem lat często ulega zmniejszeniu. W wielu przypadkach wyjściowe dziesięć cyklów w roku redukuje się do zaledwie dwóch, a nawet jednego. Oznacza to znaczne ograniczenie ilości okazji, w których w ogóle może dojść do zapłodnienia.
Bardzo ważne znaczenie ma też jakość żeńskich gamet. Ekspozycja na zanieczyszczenia i inne czynniki szkodliwe sprawia, że ulegają one stopniowej degradacji. W niektórych przypadkach swoje podstawowe funkcje może pełnić zaledwie 10 proc. żeńskich gamet.
Czy to oznacza, że z powodu biologicznego wyczerpania możliwości organizmu ciąża kobiety po trzydziestym roku życia jest z góry skazana na niepowodzenie? Absolutnie nie, nawet jeśli ktoś od dłuższego czasu bezskutecznie stara się o dziecko. Powodów dotychczasowych porażek może być wiele, jednak na sporą ich część nowoczesna medycyna ma już swoje rozwiązania.
- Zawsze należy zacząć od przeprowadzenia odpowiedniej diagnostyki. Bada się nasienia partnera, które również może ulec uszkodzeniu. Istotny jest też monitoring cyklu menstruacyjnego. Sprawdza się jego częstotliwość i upewnia, że nie jest on w żaden sposób zaburzony - mówi lek. Andrzej Zmaczyński.
W diagnozie czynników uniemożliwiających zajście w ciążę, bardzo ważna jest ocena stanu organów i narządów wewnętrznych. Jako przykład można podać jajniki. Ich ważną funkcją jest transport komórki jajowej w kierunku macicy. W efekcie wcześniej niewykrytych chorób lub stanów zapalnych, u niektórych pacjentów tracą one swoją drożność. W takiej sytuacji zajście w ciążę staje fizycznie się niemożliwe.
W momencie, kiedy przyczyna problemu została już zlokalizowana, specjalista pomaga wdrożyć odpowiednie działania lecznicze. W wielu przypadkach okazują się one skuteczne, a przyszła matka od dłuższego czasu bez powodzenia starająca się o dziecko, może odetchnąć z ulgą.
Zawsze, a zwłaszcza w przypadku późnej ciąży, należy sumiennie przestrzegać harmonogramu dalszych badań i sumiennie stosować się do przewidzianej diagnostyki. - Ostatnio miałem okazję zapoznać się z badaniami mówiącymi o istotnym zwiększeniu ryzyka powikłań śródciążowych i pociążowych w przypadku kobiet już po 27 roku życia - mówi ginekolog. - Dlatego tak dużą wartość odgrywają badania prenatalne, umożliwiające wczesną diagnozę chorób i wprowadzenie niezbędnych działań prewencyjnych.
W przypadku niektórych wad płodu ważne jest wdrożenie odpowiedniej terapii jeszcze w okresie prenatalnym. Ten aspekt jest szczególnie istotny, chociażby przy wodogłowiu lub wodonerczu. To jednostki chorobowe, które w sytuacji braku podjęcia odpowiednich działań leczniczych, doprowadzają najczęściej do obumarcia płodu. Dlatego tak ważna jest wczesna diagnostyka.
W przypadku chorób leczonych już po porodzie, dzięki wiedzy zdobytej w trakcie badań prenatalnych, możliwe jest odpowiednio szybkie zaplanowanie zabiegów na pierwsze dni lub tygodnie życia dziecka. Istnieje wiele schorzeń ujawnianych wyłącznie dzięki profesjonalnej diagnostyce, co umożliwia następnie odpowiednio szybkie podjęcie działań.
Ze względu na zwiększone ryzyko różnego rodzaju wad płodu, u kobiet po 35. roku życia badania prenatalne za pomocą USG jest zalecane i refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. - Jest to metoda skuteczna, dokładna i najczęściej niezawodna. Niestety, wielu lekarzy zapomina o kierowaniu kobiet na takie badania. Uświadamianie, że warto z nich korzystać, powinno być obowiązkiem każdego specjalisty - podkreśla ginekolog
Oprócz USG rekomendowane są również pomiary i analiza krwi matki. Inną metodą, wchodzącą już do grupy inwazyjnych badań prenatalnych, jest biopsja kosmówki. Jej celem jest wykrycie wad genetycznych płodu. Często z podobnych powodów stosuje się również amniopunkcję. Mimo, że nazwa "inwazyjne" może budzić niepokój, w rzeczywistości nie ma powodów do obaw. Ryzyko powikłań po takich badaniach jest niezwykle małe.
Nie należy zapominać, że każde współwystępujące u przyszłej matki schorzenie zwiększa ryzyko nieprawidłowego rozwoju płodu. Dlatego w przypadku niektórych chorób przewlekłych, jak na przykład cukrzycy, zalecana jest stała opieka wielospecjalistyczna.
Niestety, zdarzają się sytuacje, w których nawet przemyślana diagnostyka i wysiłki doświadczonych specjalistów, nie pomagają kobiecie donosić ciąży. Z doświadczenia specjalistów wynika jednak, że pacjenci korzystający z badań prenatalnych, z reguły lepiej radzą sobie z przeżywanymi negatywnymi emocjami. Dzięki nabytej wcześniej wiedzy o ryzyku poronienia, mogą się na nie przygotować.
Tacy pacjenci kolejną ciążę planują już w oparciu o zdobyte doświadczenie i wyniki poprzednich badań, co w znaczący sposób zwiększa ich szansę na sukces w postaci zdrowego, dobrze rozwiniętego dziecka.
CZYTAJ TAKŻE:
Prolaktyna - skutki niedoboru hormonu mlecznego