Najgorsze przekąski i napoje na plażę. Powodują wzdęcia, uwidaczniają cellulit, sprzyjają czerniakowi
Najbliższe dni mają upłynąć pod znakiem słońca. Pogoda będzie sprzyjała plażowaniu, dlatego postanowiliśmy przypomnieć, co koniecznie należy zabrać z domu przed wyjściem na plażę. Wskazujemy też, ze spożywania jakich produktów warto zrezygnować, dla zdrowia i sylwetki, kiedy zamierzamy wylegiwać się na słońcu. Sprawdź, co znalazło się na liście.
Wybierając się na plażę, nie zapomnij o kremie z filtrem, który będzie chronił skórę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym, a także o okularach przeciwsłonecznych, które przed tym samym ochronią oczy. Weź ze sobą też nakrycie głowy - szczególnie polecane są te z dużym rondem. Nie możesz zapomnieć również o wodzie - najlepiej kilku butelkach. Gdy słońce dogrzewa, szybko tracimy płyny, których, niestety, regularnie nie uzupełniamy. W czasie silnych upałów powinniśmy pić od 1 do nawet 2 litrów wody więcej niż normalnie - w małych ilościach, ale systematycznie.
A czego nie zabierać ze sobą na plażę? Czego lepiej nie jeść i nie pić, kiedy wylegujemy się na piasku? Eksperci portalu eatthis.com opracowali listę produktów, które nie będą najlepszym wyborem. Sprawdź, czy znalazło się na niej coś, co często wkładasz do torby plażowej, lub co zdarza ci się zamawiać w okolicach plaży.
Białe wino
Białe wino uznawane jest za lżejsze i bardziej orzeźwiające niż czerwone, dlatego jest częstszym wyborem, gdy udajemy się na plażę. Lepiej jednak zostawić je w domu. "Ostatnie badania sugerują, że spożywanie niektórych rodzajów alkoholu - zwłaszcza białego wina - może zwiększyć ryzyko zachorowania na czerniaka i inne rodzaje raka skóry" - zauważono na eatthis.com. Codziennie wypijana lampka białego wina, jak wynika z badań, zwiększała ryzyko o 13 proc., natomiast inne rodzaje alkoholu, w tym czerwone wino i piwo, nie wpływały znacząco na ryzyko czerniaka. Naukowcy podejrzewają, że może mieć to związek z dużą zawartością aldehydu octowego. Związek ten występuje w większej ilości w winie niż w innych napojach alkoholowych, ale w przypadku wina czerwonego negatywne działanie może być równoważone przez przeciwutleniacze. Na plaży lepiej jednak w ogóle zrezygnować z alkoholu. Procenty i upał to złe połączenie - może skończyć się odwodnieniem i poważnymi problemami zdrowotnymi, nie wspominając o tym, że wchodzenie do wody pod wpływem alkoholu może skończyć się tragicznie.
Wołowina
Budki z jedzeniem w pobliżu plaży będą kusić burgerami, ale lepiej sobie ich odmówić. "Badania pokazują, że wysoka zawartość białka i tłuszczów w wołowinie utrudnia organizmowi trawienie, więc musi zużywać więcej energii. Efekt? Skok temperatury ciała, który może sprawić, że letnie upały będą jeszcze bardziej nie do zniesienia" - czytamy.
Chipsy i nachosy
Leżąc przed telewizorem, ale i na plaży, często zajadamy się chipsami, nachosami i innymi słonymi przekąskami. To niestety przekąski wysokokaloryczne o niskiej wartości odżywczej. A po otwarciu paczki niestety trudno nie opróżnić całej jej zawartości. Spożywanie chipsów i nachosów będzie się przyczyniać do zatrzymania wody w organizmie. Ze względu na dużą zawartość soli będą nasilać uczucie pragnienia. Ktoś powie, że słona przekąska uzupełni utracony wraz z potem sód, ale elektrolity lepiej uzupełniać np. poprzez spożywanie wysokozmineralizowanej wody.
Kawa i herbata
Dlaczego kawa znalazła się na liście? Kawa działa jak środek moczopędny. Spożywanie jej w umiarkowanej ilości nie naruszy równowagi elektrolitowej i nie będzie skutkowało odwodnieniem. Jednak spożywanie kawy w dużych ilościach może prowadzić do częstego oddawania moczu, więc może zakłócić plażowanie. Podobnie sprawa ma się z herbatą.
Kukurydza
Na plażach można natknąć się na sprzedawców kukurydzy. Kukurydza jest też składnikiem wielu sałatek, które możemy zamówić w restauracjach blisko plaży. Poza witaminami i minerałami zawiera ona też węglowodany, które nie są trawione w naszym układzie pokarmowym. Jej spożycie może skutkować wzdęciami. Brzuch jak balon na plaży to coś, czego wiele osób będzie chciało uniknąć.
Warzywa krzyżowe
"Eat This" umieściło na liście również warzywa krzyżowe. Zalicza się do nich m.in. brokuły, rzodkiewkę, jarmuż czy botwinkę. Jeśli zabierasz z domu sałatkę z ich dodatkiem z zamiarem spożycia jej na plaży, warto dwa razy to przemyśleć. "Mogą powodować wzdęcia i gazy" - ostrzegają eksperci.
Suszone owoce
Jeśli nie chipsy i inne słone przekąski, to może warto zabrać ze sobą na plażę suszone owoce? Te również mogą być zdradliwe. Zawierają fruktozę (cukier prosty) i nierzadko bywają dosładzane, co wyraźnie zwiększa ich kaloryczność. Zjadane ich w dużych ilościach może stać się przysłowiową bombą kaloryczną. Ważny jest umiar. Po ich spożyciu mogą dokuczać gazy, skurcze brzucha, a nawet biegunka. Z owoców, ale tych świeżych, najlepiej wybrać arbuza.
Wędliny
Przed wyjściem na plażę dwa razy zastanów się też nad tym, co wkładasz do kanapki. "Pokarmy bogate w sód jak wędliny, bekon i sery, powodują zatrzymywanie wody" - wyjaśnia dla "Eat This" Kristen Carlucci, dietetyczka. "A wzdęcia i dodatkowa masa wody mogą sprawić, że cellulit będzie bardziej widoczny" - wskazuje.
Napoje gazowane i inne słodzone napoje
Na plażach można spotkać wiele osób pijących napoje gazowane. Warto wiedzieć, że są one przede wszystkim źródłem cukrów prostych. Zawierają również substancje aromatyczne, barwniki, kwasy i substancje konserwujące, a także sporą dawkę dwutlenku węgla. Ten ostatni wypełnia jelita i może powodować wzdęcia. Co więcej, badania pokazują, że spożywanie napojów gazowanych w nadmiernych ilościach powoduje szereg problemów zdrowotnych, m.in. zwiększa ryzyko cukrzycy i otyłości. Zamiast napojów gazowanych i innych słodzonych wybierz wodę.
CZYTAJ TAKŻE:
Ten napój to będzie hit lata. Nawadnia, podkręca metabolizm i oczyszcza jelita
Znudziło ci się plażowanie? Oto alternatywne pomysły na pobyt nad Bałtykiem