Przywraca równowagę w jelitach. Wpływa też na poziom cholesterolu i wartości CRP
Coraz więcej badań podkreśla znaczenie mikrobiomu jelitowego dla naszego zdrowia. Wpływa on nie tylko na odporność i metabolizm, ale także na nasze samopoczucie. W odpowiedzi na rosnącą liczbę chorób cywilizacyjnych i zaburzeń jelitowych naukowcy zaczęli przyglądać się tradycyjnym sposobom odżywiania, charakterystycznym dla społeczności nieuprzemysłowionych. Tak narodziła się koncepcja diety NiMe, której celem jest odbudowa różnorodności i równowagi mikroflory jelitowej. Czym dokładnie jest dieta NiMe i jakie może mieć korzyści dla zdrowia?
Mikrobiota to złożony ekosystem obejmujący bakterie, wirusy, grzyby, archeony oraz mikroeukarioty. Choć najczęściej mówi się o mikrobiocie jelitowej, mikroorganizmy te zasiedlają cały przewód pokarmowy. Ich skład i liczba różnią się w zależności od odcinka - najwięcej mikroorganizmów i najbardziej zróżnicowanych znajduje się w jelicie grubym.
Drobnoustroje bytujące w naszych jelitach odżywiają się pozostałościami spożywanego przez nas jedzenia. W związku z tym skład naszej mikroflory jelitowej odzwierciedla typową dietę, jaką stosujemy. Ma to również wpływ na zdolność organizmu do trawienia niektórych składników, w tym wybranych rodzajów błonnika.
Najważniejszą właściwością mikrobioty, mającą kluczowy wpływ na zdrowie, wydaje się być jej różnorodność. Społeczności żyjące bliżej natury, u których niemal nie występują choroby metaboliczne, cechują się wyjątkowo bogatą mikrobiotą - znacznie bardziej zróżnicowaną niż u ludzi z krajów zachodnich. Przypuszcza się, że zaburzenia w składzie mikrobioty mogą prowadzić do problemów metabolicznych, sprzyjając rozwojowi chorób, w tym tych dotyczących układu sercowo-naczyniowego.
Dieta NiMe (ang. Non-Industrialised Microbiome Restore) to sposób odżywiania, którego głównym celem jest odbudowa korzystnej mikroflory jelitowej.
Dieta NiMe inspirowana jest tradycyjnym stylem życia mieszkańców Papui-Nowej Gwinei. Naukowcy, analizując skład mikrobiomu jelitowego tej populacji, zauważyli, że ich mikrobiom jest znacznie bogatszy i bardziej zróżnicowany niż ten przeciętnego mieszkańca Zachodu. A im bardziej różnorodny mikrobiom, tym lepsze zdrowie metaboliczne, odpornościowe i psychiczne.
W jednym z badań klinicznych naukowcy skupili się na ocenie efektów kompleksowej strategii przywracania utraconego mikrobiomu. Dodatkowo sprawdzano, czy bakteria Lactobacillus reuteri - obecna naturalnie w jelitach ludów tradycyjnych, takich jak mieszkańcy Papui-Nowej Gwinei, a niemal nieobecna w mikrobiomie populacji uprzemysłowionych - może ponownie skolonizować przewód pokarmowy. W ściśle kontrolowanym eksperymencie uczestnicy stosowali dietę NiMe i jednocześnie przyjmowali szczep L. reuteri, co pozwoliło naukowcom przeanalizować jej potencjał zasiedlania i wpływ na zdrowie gospodarza.
Badanie wykazało, że dieta NiMe miała korzystny wpływ na skład osocza, zmieniając poziomy kilku metabolitów pochodzenia mikrobiologicznego, które są powiązane z rozwojem chorób niezakaźnych, takich jak cukrzyca typu 2 czy choroby układu krążenia. Zmiany te przełożyły się na istotne korzyści zdrowotne - mimo że uczestnicy otrzymywali posiłki dostosowane do ich indywidualnych potrzeb kalorycznych, zaobserwowano u nich spadek masy ciała. Dodatkowo, odnotowano 17-procentowy spadek poziomu "złego" cholesterolu LDL, 6-procentowy spadek stężenia glukozy na czczo oraz 14-procentowe obniżenie poziomu CRP - markera stanu zapalnego.
Najważniejsze jednak było to, że dieta skutecznie odwróciła zmiany w mikrobiomie jelitowym, które są typowe dla populacji uprzemysłowionych i mają udowodniony związek z rozwojem chorób cywilizacyjnych. Chodzi m.in. o poprawę zdolności mikrobiomu do fermentacji, zwiększenie produkcji krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych (SCFA), ograniczenie obecności szkodliwych bakterii, takich jak Bilophila, oraz odbudowę genów odpowiedzialnych za ochronną warstwę śluzu w jelitach. Co istotne, właśnie te zmiany mikrobiologiczne okazały się ściśle powiązane z zaobserwowanymi korzyściami kardiometabolicznymi.
Podstawą diety NiMe jest wysokie spożycie błonnika pokarmowego, zwłaszcza tego pochodzącego z naturalnych źródeł roślinnych: warzyw, liści, korzeni i owoców. Błonnik odgrywa kluczową rolę w regulacji pracy układu trawiennego, wspomaga perystaltykę jelit, a także wpływa korzystnie na mikrobiotę jelitową, wspierając rozwój korzystnych bakterii. Dieta NiMe kładzie nacisk nie tylko na ilość, ale i różnorodność błonnika, co oznacza, że powinno się spożywać różne rodzaje warzyw - zarówno surowych, jak i gotowanych - oraz urozmaicać dietę sezonowymi owocami i roślinami strączkowymi.
Dzięki wysokiej zawartości błonnika dieta ta sprzyja naturalnej detoksykacji organizmu, wspomaga utrzymanie stabilnego poziomu cukru we krwi i daje dłuższe uczucie sytości, co pomaga w kontroli masy ciała.
Kluczowe w diecie NiMe jest unikanie przetworzonej żywności i sięganie po produkty jak najmniej przetworzone, pełne naturalnych składników odżywczych.
Ważna jest sezonowość i lokalność - jedzenie tego, co aktualnie rośnie i jest dostępne w danym regionie, a także nieustanne "zaskakiwanie" mikrobiomu nowymi szczepami bakterii z różnych pokarmów - czyli różnorodność.
Dieta NiME eliminuje: nabiał, wołowinę, pszenicę oraz wysokoprzetworzoną żywność bogatą w cukry proste i tłuszcze nasycone.
Badania wykazały, że dieta NiMe może prowadzić do:
- spadku poziomu cholesterolu LDL ("złego" cholesterolu) aż o 17 proc.,
- obniżenia poziomu glukozy na czczo o 6 proc.,
- spadku markerów stanu zapalnego (CRP) nawet o 14 proc.,
- utraty masy ciała, mimo braku deficytu kalorycznego,
- wzmocnienia odporności.
Zwiększona produkcja SCFA (krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych)
Te związki powstające w wyniku fermentacji błonnika są niezwykle korzystne - odżywiają komórki jelita grubego, wspomagają regenerację nabłonka i działają przeciwzapalnie.
Ochrona przed chorobami przewlekłymi
Dieta NiMe może obniżyć ryzyko wystąpienia wielu chorób cywilizacyjnych, w tym:
- cukrzycy typu 2,
- otyłości,
- chorób sercowo-naczyniowych,
- chorób autoimmunologicznych.
Pamiętaj, że ze względu na wysoką zawartość błonnika dieta NiMe nie jest odpowiednia dla wszystkich. Szczególną ostrożność powinny zachować osoby cierpiące na stany zapalne przewodu pokarmowego - takie jak wrzodziejące zapalenie jelita grubego, choroba Crohna, zapalenia żołądka, jelit czy trzustki, a także osoby z niedożywieniem lub osłabionym organizmem.
Także ze względu na znaczące restrykcje dietetyczne, m.in. eliminację nabiału, pszenicy i wołowiny - taki sposób żywienia w dłuższej perspektywie może prowadzić do niedoborów składników odżywczych, takich jak niedobór wapnia czy witaminy B12. Dlatego każdą dietę eliminacyjną warto stosować rozważnie i najlepiej pod opieką doświadczonego lekarza i/lub dietetyka, który pomoże zadbać o odpowiednie zbilansowanie posiłków.
Źródła:
https://www.cell.com/action/showPdf?pii=S0092-8674%2824%2901477-6.
https://ncez.pzh.gov.pl/choroba-a-dieta/choroby-ukladu-pokarmowego/dieta-dobra-dla-jelit/.
CZYTAJ TAKŻE:
Objawy są uciążliwe i często wstydliwe. Jak sprawdzić, czy mamy do czynienia z IBS?
Leki na otyłość coraz popularniejsze. O tym efekcie ubocznym pacjenci zapominają
Usprawnia trawienie i metabolizm, zapobiega wzdęciom. Choć gorzka, warto pić z niej napar