Sycący trunek świąteczny. Idealny na sfatygowane gardło, fatalny dla poziomu cukru i cholesterolu
Likier adwokat najczęściej podawany jest na deser. To słodki, gęsty i bardzo sycący trunek, jest tak treściowy, że najchętniej sięgamy po niego zimą i w okresie świąt. Okazuje się, ze może podratować gardło gdy dokucza suchość i chrypka, ale zdecydowanie nie należy przesadzać z jego ilością. Z czego właściwie składa się adwokat, skąd wzięła się ta nietypowa nazwa, kto może sobie na niego pozwolić a kto kategorycznie musi go sobie odmawiać?
Likier adwokat oryginalnie pochodzi z Holandii. Za jego twórcę uważa się Eugena Verpoortena. Nietypowa nazwa alkoholu prawdopodobnie jest skrótem od holenderskiego wyrażenia advocaatenborrel, co oznacza napój adwokatów. Uważa się bowiem, że likier ten był ulubionym alkoholem właśnie adwokatów, którzy podczas przemawiania w sądzie nawilżali nim gardło. Jego kremowa, gęsta konsystencja ma właściwości powlekające ścianki gardła, i może przynieść chwilową ulgę gdy dokucza chrypa. Ale tylko doraźnie. Likier jajeczny jest bowiem jednym z najtłustszych i najbardziej obciążających narządy wewnętrzne alkoholem.
Głównymi składnikami likieru są jajka, cukier oraz brandy. W oryginalnym adwokacie zawartość alkoholu wynosi 17,5 proc. Adwokat, jak większość alkoholi, nie jest zdrowy. Sytuację komplikuje również jego skład, który sprawia, że jest to bardzo kaloryczna przyjemność. Dietetycy ostrzegają, że 100 ml tego napoju to aż 280 kcal oraz około 6 g tłuszczu, 4,4 g białka i 28 g węglowodanów. To znacznie więcej niż w większości dostępnych na rynku alkoholi.
Wiele osób stosuje te nazwy zamiennie, jednak jest to spory błąd. Czym się różnią oba trunki? Przede wszystkim składem, a dokładniej to proporcjami. Sposób produkcji adwokatu jest objęty tajemnicą handlową. Nie wiadomo więc, jak dokładnie udaje się uzyskać tak gładką masę, która nie rozwarstwia się nawet po kilku tygodniach.
Ajerkoniak to polska, często domowa, wersja adwokata przygotowana na wódce lub spirytusie. Ajerkoniak jest bardzo często bazą do przygotowania innych trunków. Do alkoholu można dodać np. czekoladę czy kawę i w ten sposób uzyskać smakowy likier.
Adwokat lub ajerkoniak zazwyczaj podaje się na deser. To słodki i gęsty alkohol, który daje uczucie sytości. Zarówno adwokat, jak i ajerkoniak sprawdzają się świetnie jako dodatek do drinków. Fallen Angel to pyszny koktajl składający się z ajerkoniaku, wiśniówki, lemoniady i kostek lodu. Z kolei Hairless Duck składa się z ajerkoniaku, rumu, wódki i soku pomarańczowego. Trunki na bazie jajka wykorzystać można także do deserów na zimno.
Ciekawą propozycją na szybką słodką przekąskę jest deser z bezą, ajerkoniakiem i owocami. Wystarczy jedynie przygotować bezy, następnie je pokruszyć i dodać odrobinę ubitej już śmietany. Całość należy polać ajerkoniakiem lub adwokatem i ozdobić owocami.
Innym smacznym pomysłem jest tiramisu. W oryginalnym przepisie do deseru dodaje się likier Amaretto, jednak z powodzeniem można zastąpić go ajerkoniakiem lub adwokatem.
Tak jak już wspominaliśmy, przepis na adwokat jest pilnie strzeżoną tajemnicą handlową. W domowych warunkach bez problemu przygotować można jednak ajerkoniak.
Składniki:
- 5 żółtek
- 250 ml spirytusu
- 1 szklanka cukru
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
- 250-300 ml mleka skondensowanego
Sposób przygotowania:
Pierwszym krokiem jest ubicie mikserem żółtek z cukrem i wanilią. W ten sposób powinien powstać słodki i bardzo puszty kogel-mogel. Kolejną czynnością jest dodanie zimnego mleka skondensowanego oraz ponowne wymieszanie masy. Tak samo należy postąpić z alkoholem. Aby ajerkoniak był słabszy, spirytus można ewentualnie zastąpić wódką lub koniakiem. Po dokładnym wymieszaniu likieru, należy przelać go do butelki i odstawić do lodówki. Tak przygotowany ajerkoniak najlepiej smakuje po kilku dniach.
CZYTAJ TAKŻE:
Gałka muszkatołowa. Lekarstwo na bóle, nerwy i niestrawność z kuchennej szafki
Nalewka z "polskiej cytryny" jest turbozdrowa. Zobacz, jak stosować