Bezsenność, bóle głowy i mięśni. Diagnoza dla pacjenta bywa zaskoczeniem
Szacuje się, że na stany lękowe cierpi ok. 3 proc. osób dorosłych, natomiast w ciągu swojego życia doświadcza ich od 5 do 33 proc. ludzi na całym świecie. Są one bardzo dużym problemem i nieleczone mogą znacznie ograniczać codzienne funkcjonowanie. Niekiedy pojawia się problem z odróżnieniem ich od zwykłego niepokoju, którego każdy z nas na pewnych etapach swojego życia może doświadczyć. Czym się te dwa stany różnią? Kiedy niepokój zaczyna być problemem? Wyjaśniamy.
Stany lękowe mają złożoną przyczynę. Do ich rozwoju przyczyniają się zarówno czynniki biologiczne, jak i związane z psychiką. Badania wykazały, że osoby z zaburzeniami lękowymi wykazują zaburzenia przekaźnictwa noradrenaliny, serotoniny i GABA w ośrodkowym układzie nerwowym. W dodatku stwierdza się nadaktywność osi podwzgórze-przysadka-nadnercza, która odgrywa główną rolę w reakcji organizmu na stres. Obecne są również nieprawidłowości w obrębie ciała migdałowatego czy prążkowia.
Zakłada się również, że istotną rolę w pojawianiu się stanów lękowych pełnią wczesne etapy rozwoju dziecka. Osoby, których potrzeby w dzieciństwie były przez rodziców ignorowane i niezaspokajane, mają większe ryzyko rozwoju stanów lękowych w późniejszym życiu. Znaczenie ma także brak poczucia bezpieczeństwa ze strony rodziców i ograniczanie autonomii dziecka w procesie wychowania.
Wiele osób zadaje sobie pytanie, czym różni się "zwykły" niepokój od stanów lękowych. Rozróżnienie między nimi może wydawać się na pierwszy rzut oka trudne, jednak wbrew pozorom dość łatwo jest je rozgraniczyć.
Do głównych cech stanów lękowych, których nie posiada "tradycyjny" lęk, zalicza się:
- dłuższy czas trwania,
- tendencję do nawracania,
- duże nasilenie nieadekwatne do wywołującego je bodźca,
- możliwość pojawiania się bez uchwytnej przyczyny.
Lęk i niepokój to emocje, które pojawiają się w momencie przewidywania potencjalnego zagrożenia w przyszłości. Zapewne każdy człowiek w ciągu swojego życia miał sytuację, w związku z którą odczuwał lęk. Z punktu widzenia ewolucji pełni on niezwykle istotną funkcję - na przestrzeni wieków pozwalał zwiększyć czujność w potencjalnie groźnych dla życia sytuacjach. Niestety czasami lęk wymyka się spod kontroli danej osoby, która zaczyna go odczuwać niekiedy każdego dnia. W takiej sytuacji przestaje on być korzystny, a zamienia się w ogromny problem, który utrudnia codzienne funkcjonowanie.
Podstawową cechą, która odróżnia zwykły niepokój od stanów lękowych, jest czas trwania. W przypadku lęku pojawia się on w momencie przewidywania zagrożenia, natomiast mija krótko po jego ustąpieniu. Z kolei w przebiegu zaburzeń lękowych niepokój utrzymuje się stale przez okres minimum 6 miesięcy. Niekiedy jego nasilenie może wahać się w zależności od dnia, jednak zazwyczaj przez większość czasu towarzyszy on choremu codziennie. Zaburzenia lękowe mają również tendencję do nawracania. Mogą się one pojawić nawet mimo odpowiedniego leczenia farmakologicznego i psychoterapii.
Lęk w prawidłowych warunkach rozwija się jako efekt przewidywania zagrożenia, które może się pojawić w przyszłości. Z kolei w przebiegu stanów lękowych odczuwany niepokój często wydaje się pojawiać bez uchwytnej przyczyny. Pacjenci często opisują go jako stałe napięcie, które nie ustępuje całkowicie nawet w chwilach relaksu, np. w czasie leżenia czy czytania książki. Takie ciągłe czuwanie może znacząco wpływać m.in. na zasypianie, jakość snu, być przyczyną przewlekłego niewyspania i zmęczenia.
W prawidłowych warunkach intensywność lęku jest proporcjonalna i adekwatna do potencjalnie niebezpiecznej sytuacji. Osoba, która ma przed sobą kartkówkę z matematyki, będzie odczuwała mniejszy lęk niż ta, która za godzinę ma zagrać koncert przed setkami ludzi. W przypadku stanów lękowych i uogólnionego lęku jego nasilenie jest zazwyczaj zupełnie nieadekwatne do danej sytuacji. Stresory, które u zdrowych osób wywołałyby zaledwie niewielki lęk, u osób ze stanami lękowymi mogą wywoływać silne reakcje, a nawet napady paniki. Może to mieć znaczny wpływ na codzienne funkcjonowanie. Przykładowo dla osoby z lękiem społecznym zwykły spacer lub pójście do sklepu może być niezwykle trudnym, wyczerpującym, a czasem wręcz niewykonalnym zadaniem.
Czasem przewlekły lęk zaczyna dawać także swoje sygnały w ciele. Osoby go doświadczające często uskarżają się na różne dolegliwości ze strony wielu układów i narządów. Zalicza się do nich m.in.:
- bóle mięśni i stawów,
- nawracające bóle głowy,
- zmęczenie,
- problemy z koncentracją,
- bezsenność,
- zawroty głowy,
- kołatania serca,
- wzmożoną potliwość.
Jednak po wykonaniu badań okazuje się, że nie da się ich wyjaśnić obecnością jakiejkolwiek choroby organicznej. Wtedy najczęściej pojawia się pierwsza sugestia ze strony lekarza, że źródłem problemów mogą być emocje i lęk.
CZYTAJ TAKŻE:
Oddychanie do papierowej torby, zaciskanie i rozluźnianie dłoni. Jak wygrać z atakiem paniki?
Chodzą do szkoły i pracy, a nocami płaczą. Depresja wysokofunkcjonująca jest inna