Czerwona pręga na skórze. Czy faktycznie zwiastuje śmierć?
Czerwona pręga to nic innego jak zapalenie naczyń chłonnych w okolicy skóry. Może ono wywoływać wiele nieprzyjemnych objawów i wymaga szybkiego wdrożenia odpowiedniego leczenia. Można spotkać się z twierdzeniem, że gdy czerwona pręga "idzie" do serca, to jest to zwiastun rychłej śmierci. Czy naprawdę tak jest? Wyjaśniamy!
Czerwona pręga to potoczne określenie na zapalenie drobnych odgałęzień naczyń chłonnych w okolicy skóry.
Układ limfatyczny każdego człowieka składa się nie tylko z węzłów chłonnych, ale także z bardzo rozbudowanej sieci naczyń, którymi przepływa chłonka. Podobnie jak naczynia krwionośne, rozgałęziają się one na coraz drobniejsze kanaliki. To właśnie do zapalenia tych małych gałęzi w skórze dochodzi u osób z czerwoną pręgą.
Najczęstszą przyczyną zapalenia naczyń chłonnych, pod wpływem którego dochodzi do powstania czerwonej pręgi na skórze, są bakterie. Ich źródłem mogą być zaniedbane skaleczenia, rany bądź ropnie skóry.
Czerwoną pręgę u znacznej większości osób wywołują streptokoki, w szczególności bakteria Streptococcus pyogenes. To ta sama bakteria, która wywołuje anginę, czyli zapalenie migdałków podniebiennych. Rzadziej przyczyną zapalenia naczyń są inne typy bakterii bądź wirusy. U osób z upośledzoną odpornością może się ono rozwijać także jako efekt infekcji niektórymi gatunkami grzybów.
Czerwona pręga czasami jest jednak jednym z pierwszych objawów nowotworów, najczęściej chłoniaków i ziarnicy złośliwej. Może także być oznaką rozprzestrzenienia się raka sutka, płuca, trzustki, żołądka czy prostaty do naczyń chłonnych skóry.
Najbardziej charakterystycznym i najszybciej dostrzeganym przez pacjentów objawem zapalenia naczyń chłonnych jest oczywiście nagłe pojawienie się czerwonej pręgi na skórze. Gdy infekcji uległo kilka naczyń, linii może być również więcej. Zapalenie bardzo często wywołuje także piekący, pulsujący ból w zajętej kończynie, któremu może towarzyszyć nasilony obrzęk.
Osoby z czerwoną pręgą mogą zgłaszać również bardzo wysoką gorączkę (sięgającą nawet do 40 st. Celsjusza), dreszcze i niekiedy kołatania serca. Stan zapalny w organizmie obniża apetyt, przez co osoby chore bardzo mało jedzą.
Mówi się, że czerwona pręga na skórze, szczególnie gdy wydłuża się w stronę serca, jest zwiastunem rychłej śmierci. Nie jest to jednak do końca prawda. O ile nieleczone i zaniedbane zapalenie naczyń chłonnych może wywoływać groźną dla życia sepsę, to zanim do tego dojdzie, bakterie muszą najpierw z chłonki przedostać się do serca i krwiobiegu. A to nie dzieje się natychmiast. Przepływ chłonki nie jest tak szybki jak przepływ krwi i wymaga czasu. Z tego względu większość osób, które odpowiednio wcześnie zgłosiły się do lekarza, całkowicie zdrowieje i nie zmaga się z żadnymi długofalowymi powikłaniami.
Czerwona pręga może więc być groźna, jednak, gdy się pojawi, nie ma powodów do paniki.
Jeżeli zauważysz na swojej skórze czerwoną, podłużną linię, nie zwlekaj - jak najszybciej udaj się się po profesjonalną pomoc. Lekarz zwykle jest w stanie rozpoznać zapalenie naczyń chłonnych już na podstawie samych objawów, które zgłasza pacjent. Jednak ze względu na to, że podobne symptomy może wywoływać m.in. zakrzepica żył powierzchownych, trzeba także wykonać dodatkowe badania. Najważniejszym jest badanie USG, które pozwala odróżnić od siebie te dwie choroby.
Jeśli istnieje podejrzenie, że bakterie przedostały się do krwi, konieczne może być wykonanie posiewu, który pozwoli je wykryć i ocenić wrażliwość na antybiotyki. Przy podejrzeniu nowotworu trzeba zrobić szereg badań laboratoryjnych i obrazowych, aby szybko określić, jaki to nowotwór i jaka metoda leczenia będzie u danego pacjenta najlepsza.
Osoba z zapaleniem naczyń chłonnych powinna jak najszybciej otrzymać odpowiedni antybiotyk, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się zakażenia. W razie potrzeby trzeba także odpowiednio zaopatrzyć ranę będącą pierwotnym źródłem bakterii - oczyścić ją z martwych tkanek i usunąć zgromadzoną ropę. W przypadku ropnia może być konieczne jego nacięcie i drenaż. Dodatkowo, zajętą kończynę unieruchamia się, aby w jak największym stopniu zmniejszyć w jej obrębie przepływ chłonki.
Gdy bakterie przedostaną się do krwi i dojdzie do rozwoju sepsy, potrzeba bardziej zdecydowanych działań. Taka osoba wymaga intensywnego podawania płynów, stałej kontroli parametrów życiowych i czasami również tlenoterapii bądź intubacji. Z tego powodu leczenie pacjenta z sepsą zawsze odbywa się w szpitalu, zwykle na oddziałach intensywnej opieki medycznej.
Zdecydowana większość osób z zapaleniem naczyń chłonnych po podaniu antybiotyków zdrowieje całkowicie. Jednak, gdy choroba nie zostanie rozpoznana odpowiednio wcześnie, zakażenie może się rozprzestrzenić na węzły chłonne, a bakterie mogą przedostać się do krwi. Prowadzi to do rozwoju bakteriemii, która grozi zagrażającą życiu sepsą. Warto więc być czujnym i nie zwlekać z szukaniem pomocy po pojawieniu się pierwszych objawów.
CZYTAJ TAKŻE:
Drapią się aż do krwi, nie mogąc normalnie żyć. Pasożyt drąży tunele w skórze