Neuroblastoma - najczęstszy nowotwór niemowląt
Neuroblastoma, inaczej nerwiak zarodkowy, to podstępny nowotwór, który dotyka głównie niemowlaki i dzieci między 2 a 4 rokiem życia. Mimo, że może zostać wykryty za pomocą zwykłego USG brzucha, wciąż przysparza lekarzom trudności diagnostycznych, a rodzicom powodu do niepokoju, przede wszystkim przez niespecyficzność wywoływanych objawów. Dowiedz się czym jest neuroblastoma, jakie daje objawy i czy istnieją skuteczne możliwości leczenia tego nowotworu.
Neuroblastoma, inaczej: nerwiak płodowy, nerwiak zarodkowy, to złośliwy nowotwór wywodzący się ze struktury dającej początek układowi nerwowemu, tzw. cewy nerwowej. Jest to typowy nowotwór wieku dziecięcego, najczęściej chorują niemowlęta i dzieci pomiędzy 2 i 4 rokiem życia. W Polsce co roku notuje się 70-80 nowych zachorowań.
Neuroblastoma zajmuje współczulny układ nerwowy, będący częścią obwodowego układu nerwowego. To właśnie układ współczulny odpowiada za mobilizację organizmu w sytuacjach stresowych i reakcję ,,walki i ucieczki’, należy zaznaczyć, że pracuje bez udziału woli człowieka. Ze względu na przykręgosłupowy przebieg zwojów wspomnianego układu współczulnego, guz lokalizuje się zazwyczaj w rdzeniu nadnerczy (40 proc.), a u 25 proc. małych pacjentów - w jamie brzusznej.
Za przyczynę powstawania neuroblastomy przyjmuje się w większości przypadków spontaniczną mutację komórek, które zaczynają się niekontrolowanie dzielić. Ciężkie przypadki nowotworu powiązane są z ubytkiem w chromosomie 1, czyli jednej ze struktur, pod której postacią upakowane jest ludzkie DNA. Naukowcy dowiedli, że gorsze rokowanie nowotworu stwierdza się również u dzieci z mutacją w genie n- MYC, który warunkuje podziały i dojrzewanie komórek, a także odpowiada za powstawanie nowych naczyń krwionośnych. Zaobserwowano, że na nowotwór częściej zapadają dzieci, których matki spożywały alkohol i stosowały hormony płciowe w czasie ciąży. Z kolei przyjmowanie przez przyszłą mamę kwasu foliowego obniża ryzyko neuroblastomy u dziecka.
U dziecka cierpiącego na neuroblastomę mogą wystąpić: gorączka, bóle brzucha, utrata masy ciała, wymioty, anemia, duszność i bóle w klatce piersiowej. Wymienione objawy nerwiaka zarodkowego są niespecyficzne i dlatego mogą sugerować wiele innych chorób. Jednym z bardziej typowych objawów choroby są krwiaki okularowe. To jakich dolegliwości doświadcza mały pacjent, zależy w dużym stopniu od lokalizacji guza. Jeżeli nowotwór znajduje się w okolicy szyi, może dojść do wystąpienia tzw. zespołu Hornera, polegającego na wypadnięciu gałki ocznej, zwężeniu źrenicy i opadaniu powieki. Guz w okolicy kręgosłupa powoduje ból pleców, zaburzenia czynności pęcherza i zwieracza odbytu. Natomiast guz w śródpiersiu tylnym manifestuje się kaszlem, dusznością i nawracającym zapaleniem płuc.
Podobnie jak w przypadku większości nowotworów, wczesne wykrycie daje szansę na pełne wyleczenie. Poza USG brzucha lekarz może zasugerować wykonanie ogólnego badania moczu i badania krwi oraz RTG lub tomografii komputerowej. Zastosowanie diagnostyczne w przypadku tego nowotworu znajdują także: scyntygrafia i biopsja cienkoigłowa.
Diagnostyka pomaga określić, w jakim stadium znajduje się choroba co, ma istotny wpływ na dobór leczenia. Wyróżnia się następujące stadia neuroblastomy:
I - kiedy nowotwór ogranicza się do jednego narządu i można go całkowicie usunąć;
II - kiedy guz nacieka poza narząd, ale nie przekracza linii środkowej ciała;
III - guz przekracza linię środkową ciała, a w węzłach chłonnych mogą być przerzuty;
IV - przerzuty są obecne w odległych narządach.
IVS - mały guz nadnercza, przerzuty do wątroby, skóry ewentualnie szpiku kostnego, bez zniszczenia struktury kości.
Leczenie neuroblastomy polega na wycięciu chirurgicznym guza i włączeniu chemio- bądź radioterapii. Przy wczesnym wykryciu szanse na pełne wyzdrowienie wynoszą aż 95 proc. Niestety, wiele dzieci słyszy diagnozę dopiero kiedy stwierdza się u nich przerzuty - wtedy szanse na wyleczenie spadają do zaledwie 15 proc. Poza tym, w jakim stadium jest choroba, skuteczność leczenia zależy także od wieku dziecka. Obecnie udaje się wyleczyć około 60 proc. chorych dzieci (niezależnie od czynników prognostycznych). Co ciekawe, nerwiak płodowy jest jednym z niewielu nowotworów złośliwych, które mogą ulec spontanicznej regresji.
CZYTAJ TAKŻE: