Po dniu na plaży dziecko topi się we własnym łóżku. To wtórne utonięcie
Scenariusz zwykle jest podobny, choć to mit, że dotyczy tylko dzieci. Wtórne utonięcie może dotyczyć wszystkich osób, które podtopiły się lub "tylko" zachłysnęły wodą podczas kąpieli (bez różnicy, czy morskiej czy tej w domowej wannie). Wykasłują wodę, odzyskują oddech i dobry humor, wydaje się więc, że wszystko jest w porządku. A potem... Potem przymykają oczy i już się nie budzą.
Czy można "utonąć" we własnym łóżku? Okazuje się, że niestety tak. Śmierć z powodu tzw. wtórnego utonięcia oznacza konsekwencje po zachłyśnięciu się wodą, które bywają tak odległe, że pojawiają się nawet po trzech dobach od tego epizodu. Mogą oczywiście wystąpić znacznie szybciej, bo już po kwadransie.
Choć to rzadkie przypadki, każdego roku zdarza się, że dziecko lub osoba dorosła umiera we śnie z powodu powikłań po zachłyśnięciu się wodą, wtedy kiedy wdawało się, że nie ma już powodów do obaw - woda została wykaszlana, a topiący się, jak można było przypuszczać, przyszedł do siebie. Zatem, co takiego się stało?
Wtórne utonięcie, zjawisko nienowe, ale dyskutowane i nagłaśniane niestety dopiero od niedawna, oznacza uduszenie się na skutek obrzęku płuc (nie ma możliwości prawidłowej wymiany tleniu), do którego dochodzi wówczas gdy zalegająca w nich woda, szczególnie słona lub/i zanieczyszczona, zacznie je drażnić. W płucach stopniowo zaczyna gromadzić się płyn przesiękowy, a stąd już blisko do zatrzymania krążenia.
Przypadki wtórnego utonięcia rzadziej występują w wodach słodkich (czynniki drażniące to bowiem sól, detergenty i inne chemikalia), niemniej jednak też się zdarzają i trzeba zachować czujność, bez względu na to, gdzie i w jakich okolicznościach doszło do zachłyśnięcia się czy podtopienia.
Jeśli dziecko (lub osoba dorosła) zachłyśnie się wodą lub zacznie tonąć, po otrzymaniu pomocy nie może zostać pozostawione same sobie, nawet jeśli deklaruje, że czuje się dobrze. Co należy robić? Obserwować.
Zmęczenie, wyczerpanie, senność, bladość, nudności, wymioty - wydaje się, że to "normalne" po takim przeżyciu? Być może, ale są to niespecyficzne i umykające uwadze symptomy zwiastujące realne zagrożenie wtórnym utonięciem. Powinny stanowić sygnał alarmowy, podobnie jak objawy pozornie groźniejsze, jak ból za mostkiem, w klatce piersiowej, trudności z oddychaniem. Wszystkie wymienione powinny skłonić do szybkiej reakcji.
Dziecko, które krztusiło się i topiło ma prawo być wystraszone i zmęczone nadmiarem silnych emocji, ale przez najbliższe trzy doby powinno być pod obserwacją, chociażby czujnych rodzicielskich oczu. Nie może przez ten czas zostawać samo ani samo zasypiać. A jeśli wystąpią jakiekolwiek z wyliczonych powyżej objawów, należy niezwłocznie udać się do lekarza. Najprawdopodobniej pacjent otrzyma tlen i zostaną mu podane leki przeciwobrzękowe.
Czy serial o romansach może nieść konkretną, edukacyjną treść? Okazuje się, że tak. Zdaniem wielu, twórcom produkcji "The Affair" należą się brawa za zwrócenie uwagi na problem wtórnych utonięć. Gdy w jednym z sezonów dwuletni synek bohaterki umarł we śnie na skutek wtórnego utonięcia, na reakcję widzów z całego świata nie trzeba było czekać. Po emisji odcinka fraza "wtórne utonięcie" była wpisywana do internetowych wyszukiwarek częściej niż kiedykolwiek wcześniej, co w znaczący sposób przyczyniło się do wzrostu społecznej świadomości tego zagadnienia. Okazało się, że inspiracją odcinka wcale nie była wyobraźnia filmowców, a prawdziwe życie. W sieci można przeczytać wyznania rodziców, którzy niczego nieświadomi położyli wieczorem dzieci spać, a te już nigdy się nie obudziły.
Zobacz także:
Mięsożerne bakterie w Bałtyku. Dla dziecka kontakt z nimi może skończyć się tragicznie
