Dwie groźne choroby oczu mogą występować jednocześnie. Jest na nie sposób
Zaćma i jaskra to dwie różne choroby, ale u części pacjentów zdarza się, że współwystępują. Obecnie nowoczesna okulistyka umożliwia przeprowadzenie jednoczasowo operacji usunięcia zaćmy wraz ze wszczepieniem sztucznej soczewki oraz wykonanie zabiegu przeciwjaskrowego laserem mikropulsowym. O tym, jak wygląda taka procedura, mówi dr n. med. Violetta Tomczyk-Dorożyńska - okulistka i dyrektor medyczny kliniki Oko-Test z placówkami w Olkuszu i Nowym Targu.
Zaćma i jaskra to choroby oczu stanowiące obecnie jedną z głównych przyczyn utraty wzroku u osób dorosłych.
Zaćma obniża ostrość wzroku na skutek zmętnienia soczewki, zaburzając drogę promieni światła do wnętrza gałki ocznej i fotoreceptorów. Leczenie jej może być bardzo efektywne, ale istotne jest, aby jak najwcześniej wykryć zmętnienie soczewki i przeprowadzić zabieg jej wymiany.
Jaskra natomiast jest skutkiem uszkodzenia włókien nerwu wzrokowego. Głównym czynnikiem wpływającym na rozwój tego schorzenia jest zbyt wysokie ciśnienie wewnątrzgałkowe. Leczenie skupia się na zahamowaniu progresji choroby. Szkody, które poczyni, są już niestety nieodwracalne, kluczowe jest więc jak najszybsze wdrożenie odpowiedniej terapii.
U części pacjentów zdarza się, że jaskra i zaćma współwystępują. Nie ogranicza to jednak możliwości ich leczenia. Co więcej, obecnie nowoczesna okulistyka umożliwia przeprowadzenie jednoczasowo procedury usunięcia zaćmy wraz ze wszczepieniem sztucznej soczewki oraz wykonanie zabiegu przeciwjaskrowego laserem mikropulsowym.
Jak mówi dr n. med. Violetta Tomczyk-Dorożyńska, okulistka i dyrektor medyczny kliniki Oko-Test z placówkami w Olkuszu i Nowym Targu, taka terapia łączona jest bardzo komfortowa dla pacjenta.
- Oba zabiegi przeprowadzane są w znieczuleniu miejscowym w trybie chirurgii jednego dnia. Okres rekonwalescencji wygląda dokładnie tak samo, jakbyśmy u pacjenta wykonali tylko i wyłącznie operację usunięcia zaćmy. Na sali operacyjnej pacjent przebywa zaledwie ok. pół godziny. W tym czasie przeprowadzamy obie procedury, zaczynając od zabiegu laserem mikorpulsowym, a następnie wykonując usunięcie zmętniałej soczewki i wszczepienie sztucznej - wyjaśnia.
Laser mikropulsowy to najbardziej zaawansowane technologicznie urządzenie do leczenia jaskry. Zabieg nim jest małoinwazyjny, całkowicie bezbolesny i w pełni bezpieczny dla pacjenta. Powoduje on obniżenie ciśnienia wewnątrzgałkowego, co spowalnia lub zatrzymuje postęp choroby. Przeprowadzany jest przezspojówkowo, bez żadnych nacięć. Procedura polega na przyłożeniu końcówki urządzenia do powierzchni gałki ocznej w okolicę rąbka rogówki. Mikrosekundowe impulsy światła laserowego, które przechodzą poprzez spojówkę i twardówkę do ciała rzęskowego nie powodują destrukcji ciała rzęskowego, a jedynie jego stymulację. To z kolei wywołuje obkurczenie ciała rzęskowego, przez co zwiększa się odpływ cieczy wodnistej z oka, a w konsekwencji obniżone zostaje ciśnienie wewnątrzgałkowe i zmniejsza się ryzyko nieodwracalnego uszkodzenia nerwu wzrokowego.
- Należy bardzo wyraźnie podkreślić, że jest to procedura bardzo bezpieczna, którą możemy zarówno wykonywać u pacjentów bardzo młodych, jak i starszych, którzy często mają problem z systematycznym stosowaniem kropli przeciwjaskrowych - zapewnia dr n. med. Violetta Tomczyk-Dorożyńska.
Po wykonaniu zabiegu przeciwjaskrowego laserem mikropulsowym chirurg okulista przechodzi od razu do operacji usunięcia zaćmy, która, jak mówi specjalistka Oko-Test, jest jedynym skutecznym sposobem jej leczenia. - Jak dotąd nie wynaleziono żadnego leku na zaćmę. Nie należy zwlekać z jej usunięciem chirurgicznym, ponieważ zmętnienie soczewki z czasem będzie coraz bardziej się powiększać. Usuwanie dojrzałej tzw. brunatnej zaćmy jest bardziej skomplikowane i może wiązać się z komplikacjami, dłuższą rehabilitacją pooperacyjną oraz trudniejszym gojeniem.
Zabieg polega na usunięciu zmętniałej, naturalnej soczewki i wszczepieniu w jej miejsce sztucznej. Wykonywany jest on pod mikroskopem z wykorzystaniem specjalnych mikronarzędzi, co pozwala przeprowadzić całą procedurę przez niewielkie, zaledwie kilkumilimetrowe nacięcie. Nie wymaga to zakładania szwów, ani nie wiąże się z dużą bolesnością.
- Obecnie dostępny jest bardzo szeroki wybór nowoczesnych sztucznych soczewek i należy wiedzieć, że w trakcie zabiegu usunięcia zaćmy możemy również dobrać indywidualnie dla pacjenta taką soczewkę, która skoryguję jego wadę wzroku - krótkowzroczność, nadwzroczność lub astygmatyzm. Oczywiście decyzja należy do pacjenta, ale bardzo ważne jest, aby wysłuchał, jakie możliwości daje okulistyka i poważnie się zastanowił nad wyborem, ponieważ taka soczewka jest już użytkowana przez niego do końca życia. Warto więc wybrać jak najlepszą, która maksymalnie poprawi komfort życia, a nie tylko wyleczy zaćmę - wskazuje ekspertka.
Po przeprowadzeniu obu zabiegów pacjent pozostaje pod obserwacją jeszcze ok. 2 godziny, a następnie, wraz z opiekunem, może wrócić do domu. W międzyczasie, po upływie ok. godziny, jest on ponownie badany - sprawdzane jest u niego ciśnienie wewnątrzgałkowe, oceniana jest wszczepiona soczewka, oko poddane zabiegowi usunięcia zaćmy zakrapiane jest antybiotykiem i zakładany jest na nie opatrunek. Jeśli wszystko jest w porządku, pacjent może wyjść do domu. Następna kontrola odbywa się następnego dnia po zabiegach, a kolejna po upływie 7-18 dni.
CZYTAJ TAKŻE:
Wykrywa zmiany jaskrowe i zwyrodnienie plamki żółtej. Takie są wskazania do badania OCT
Rób przy ekranie i czytaniu, a zachowasz dobry wzrok. Metoda polecana przez okulistów