Czy można jeść bez obaw gorzką czekoladę? Znaleziono w niej metale ciężkie
Gorzka czekolada uchodzi za zdrową przekąskę, bogatą w magnez, żelazo i cynk. Kiedy nachodzi nas ochota na słodkie, starając się wybierać najzdrowszą alternatywę, często pada właśnie na gorzką czekoladę. Naukowcy odkryli jednak, że oprócz cennych pierwiastków, może ona zawierać metale ciężkie, szkodliwe dla organizmu. Czy można zatem jeść gorzką czekoladę bez obaw?
Gorzka czekolada zjadana w rozsądnych ilościach, wspomaga pracę mózgu, koncentrację, poprawia czas reakcji i korzystnie wpływa na działanie całego układu nerwowego.
O gorzkiej czekoladzie mówimy wówczas, gdy zawartość kakao wynosi minimum 35 proc., jednak za najlepszą jakościowo uznaje się te, które w składzie mają 70 proc. kakao.
Gorzka czekolada zawiera żelazo, potas, magnez oraz polifenole. Substancje te korzystnie wpływają na układ sercowo-naczyniowy, usprawniają pracę serca i zmniejszają ryzyko zawału.
Kakao zawiera teobrominę, która ma z kolei korzystny wpływ na nerki. Pobudza je do sprawy, wpływa na filtrowanie i usuwanie toksycznych produktów powstających w trakcie produkcji moczu.
W 2023 roku Consumer Reports - amerykańska organizacja konsumencka, która zajmuje się testowaniem produktów oraz dziennikarstwem śledczym, opublikowała badania, które wskazywały, że w niektórych czekoladach wyryto niebezpieczne ilości kadmu i ołowiu.
Po publikacji tych badań wiele osób zaprzestało kupowania i spożywania gorzkiej czekolady w obawie o swoje zdrowie.
Kadm działa szkodliwie na organizmy żywe. Powoduje uszkodzenia w narządach wewnętrznych, kumuluje się w wątrobie, jądrach, kościach i nerkach, prowadząc do niewydolności tych narządów.
Ołów z kolei jest pierwiastkiem, który jest szkodliwy dla mózgu. Ponadto prowadzi do anemii, uszkadza nerki, zaburza metabolizm i prowadzi do ciężkich niedoborów witaminy D.
Czy zatem powinniśmy unikać gorzkiej czekolady?
Badania Consumer Reports sprawiły, że naukowcy postanowili zgłębić temat szkodliwości gorzkiej czekolady i specjaliści z Tulane University zbadali metale ciężkie.
Naukowcy poddali badaniom 155 gorzkich oraz mlecznych czekolad sprzedawanych w Stanach Zjednoczonych. Próbki były testowane pod kątem zawartości ołowiu, kadmu ale także miedzi, żelaza, czy cynku - zatem pierwiastków potrzebnych organizmowi.
Testowano, jak spożywanie czekolady w ilości 28 gramów dziennie wpłynie na organizm. W trakcie badań okazało się, że tylko jedna marka czekolady przekroczyła międzynarodowy limit kadmu, a w czterech wykryto poziom kadmu, który mógłby zaszkodzić dzieciom o masie ciała mniejszej, niż 14 kg.
Dorosłym umiarkowane spożywanie gorzkiej czekolady nie zagraża - taki wniosek wysunęli naukowcy, którzy prowadził badania.
Jak w przypadku wszystkich słodyczy, tak i gorzkiej czekolady nie należy spożywać w nadmiarze. Maksymalna, dzienna dawka to 5 kostek czekolady, czyli nie więcej, jak 20 g na dobę.
Przede wszystkim należy wybierać słodycze o prostym składzie, z dużą zawartością kakao, bez dodatkowych słodzików i ulepszaczy. Gorzka czekolada, mimo, że zdrowa, to wciąż jest przekąską kaloryczną.
Zalecana jest przede wszystkim osobom, które chcą wesprzeć funkcjonowanie układu nerwowego, ale także tym, którzy w ciągu dnia mają ochotę na coś słodkiego. Zamiast sięgać po niezdrowe i przetworzone przekąski, gorzka czekolada będzie najbezpieczniejszym i najzdrowszym wyborem.
Po gorzką czekoladę powinny sięgnąć także osoby cierpiące z powodu infekcji wirusowej, objawiającej się biegunką. Kakao zatrzymuje wydzielanie wody do światła jelit, dzięki czemu to prosty i domowy sposób, by zahamować przykry objaw.
Źródła:
https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0963996924004307 [dostęp 16.07.2024]
https://www.consumerreports.org/health/food-safety/lead-and-cadmium-in-dark-chocolate-a8480295550/ [dostęp 16.07.2024]
CZYTAJ TAKŻE:
Ochota na słodycze minie dzięki prostemu trikowi. Dietetyk sprawdził na sobie
Nie jest nagrodą, tylko pomyłką mózgu. Tak najłatwiej "rzucić" cukier
Najczęściej popełniane błędy w diecie na insulinooporność. Pięć posiłków dziennie to jeden z nich