Na to zwróć uwagę, kupując wielkanocne słodycze. Te substancje są szkodliwe
Wielkanoc to nie tylko czas smacznych, świątecznych potraw ale również okres, w którym półki sklepowe uginają się od słodyczy – czekoladowych jajkek, zajączków czy baranków zapakowanych w kolorowy sposób. Często właśnie takie słodycze są elementem świątecznego prezentu dla dzieci, ale warto czytać skład, bowiem świąteczne łakocie mogą zawierać w sobie wiele szkodliwych substancji. Na co zwrócić uwagę kupując wielkanocne słodycze?
Wielkanocne słodycze są chętnie wybierane przez dziadków czy rodziców małych dzieci. Świąteczny akcent w formie słodkości nie wydaje się być czymś groźnym, jeśli zachowany jest umiar w spożywaniu czekoladowych wyrobów.
Trzeba jednak pamiętać, że produkty te nie są sobie równe, bowiem producenci słodyczy nierzadko dodają różnych substancji, które mają na celu poprawić smak. W jednych czekoladkach będzie ich więcej, w innych mniej, dlatego podstawową zasadą przy wyborze świątecznych słodyczy jest dokładne czytanie składu. Im krótszy, tym lepszy.
Nadmierne spożycie słodyczy o złym składzie nie tylko jest niezdrowe, ale może wywołać nieprzyjemne dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na takie substancje, jak polirycynooleinian poliglicerolu (E476) czy substancje spulchniające, np. E500 - węglan sodu. Jest on częstym dodatkiem wykorzystywanym w produkcji żywności, jednak podrażnia on układ pokarmowy. Osoby o wrażliwych jelitach lub zmagające się z chorobami jelit bez wątpienia powinny unikać tego dodatku.
Warto wybierać te słodycze, które zawierają naturalne emulgatory (np. lecytyna sojowa), które nie wpływają szkodliwie na układ trawienny.
Nie tylko w czekoladkach znajdują się szkodliwe substancje, ale także w tych produktach, w których wykorzystywane są barwniki. Nadziewane czekolady, żelki, gumy a także kolorowe napoje mogą zawierać m.in. benzoesan sodu, będący sztucznym barwnikiem.
Badania wskazują, że zbyt duże spożycie jedzenia zawierającego barwniki, może niekorzystnie wpływać na samopoczucie dziecka. Barwniki powodują nadpobudliwość, rozdrażnienie, a nawet kłopoty ze snem, dlatego nadmiar słodyczy w okresie wielkanocnym może przełożyć się na nieprzespane noce lub częste pobudki dziecka.
Należy mieć na uwadze, że okazjonalne słodkości produkowane są na masową skalę, a niektórzy producenci kierują się chwytem marketingowym i dużym zyskiem, a niekoniecznie wiąże się to z użyciem zdrowych produktów.
Czekoladowe zające i jajka wielkanocne zawierają utwardzane tłuszcze, a zamiast naturalnego kakao stosuje się masę kakaową, która zawiera dużo tłuszczu. Często, by podkręcić słodki smak, producenci dodają glukozę lub syrop glukozowy. Te z kolei powodują wahania cukru we krwi, wpływając bezpośrednio na samopoczucie.
Dietetycy nie mają wątpliwości, że najlepszym wyborem w kwestii słodyczy w okresie świąt (ale nie tylko) są te, które samodzielnie przygotujemy w domu. Wynika to przede wszystkim z faktu, że własnoręcznie przygotowane łakocie mają pewny skład, a my bezpośrednio mamy wpływ na to ile będą zawierały w sobie cukru.
Przygotowując ciasta, ciasteczka czy domowej roboty praliny kontrolujemy ilość cukru i dodatków, które w zbyt dużych ilościach, mogą zaszkodzić dziecku. Lepiej postawić na naturalne barwniki i aromaty, które również sprawią, że domowe słodycze będą atrakcyjne dla dzieci.
Najzdrowszym wyborem jest czekolada gorzka, ponieważ zawiera dużo kakao i ma najmniejszą kaloryczność. W 100 gramach gorzkiej czekolady znajduje się średnio 26 gramów cukru, a w mlecznej - ponad 50 g. Te czekolady, które mają 90 proc. kakao w składzie, mają już tylko 10 g cukru.
Należy także pamiętać, że w gorzkiej czekoladzie znajduje się kofeina - spożycie zbyt dużej ilości słodyczy przez dziecko może skutkować pobudzeniem, drażliwością i problemami ze snem, bowiem tabliczka czekolady zawiera średnio tyle samo kofeiny, co filiżanka kawy.
Wybierając sklepowe słodycze, warto postawić na te o najwyższej zawartości kakao, a czekolada najzdrowsza jest ta w wersji gorzkiej. Dzieci jednak niechętnie ją jedzą, zatem jeśli już kupujemy czekoladki - powinny być one mleczne, bez dodatków i nadzienia - te podnoszą bowiem kaloryczność produktu.
CZYAJ TAKŻE:
Pięć objawów, które zwiastują insulinooporność. Tak ciało daje znać o zaburzeniu
Pięć ziół, które pomogą utrzymać poziom cukru w normie. Pij przynajmniej raz dziennie
Ochota na słodycze minie dzięki prostemu trikowi. Dietetyk sprawdził na sobie