Po 50. roku życia mówią, że ktoś "odłączył im zasilanie". Tak objawia się andropauza
18 października obchodzimy Światowy Dzień Menopauzy i Andropauzy. O ile o menopauzie rozmawiamy coraz śmielej i rzetelniej, o tyle jej męski odpowiednik, czyli andropauza, wciąż pozostaje tematem tabu. W jakim wieku występuje? Ile trwa? Na co wpływa? Jak się objawia? Wyjaśniamy.
Andropauza pojawia się u mężczyzn zwykle ok. 50. roku życia i, w przeciwieństwie do kobiecego klimakterium, nie wiąże się z utratą płodności, tylko jej obniżeniem. Zmiany hormonalne w przypadku mężczyzn są również mniej nagłe i właściwie dotyczą przede wszystkim jednego hormonu - testosteronu. Ale to nie znaczy, że spadek jego ilości w organizmie pozostaje bez wpływu na funkcjonowanie całego ciała i psychiki mężczyzn.
U kobiet jest prościej. W pewnym momencie przestają menstruować i tracą płodność. Choć menopauza również jest procesem, to znacznie dynamiczniejszym i bardziej widocznym niż andropauza. Właściwie jesteśmy w stanie wyznaczyć jej granicę.
U mężczyzn jest inaczej. Poziom testosteronu spada stopniowo już od 30. roku życia, ale objawy jego niedoboru są zazwyczaj zauważalne dopiero po upływie kolejnych dwóch dekad. Stan, w którym obniżenie ilości testosteronu jest najbardziej dotkliwe, trwa nawet kilka lat. Ten czas nazywamy andropauzą.
U niektórych mężczyzn proces ten będzie na tyle subtelny i skąpoobjawowy, że w ogóle go nie zauważą. Większość doświadczy zmian w ciele (przede wszystkim w sylwetce) i nastroju (okresowo uczucie rozdrażnienia), ale nie będą one na tyle dotkliwe, aby włączać leczenie. U części panów objawy będą jednak na tyle silne i uporczywe, że wskazane będzie poddanie się farmakoterapii.
Testosteron, który tak śmiało oskarżała Kayah w swojej słynnej piosence i który powszechnie kojarzymy z agresją, jest w istocie niezbędny do funkcjonowania organizmu mężczyzny (aczkolwiek, w mniejszych ilościach, produkują go również kobiety).
Ten podstawowy męski hormon płciowy jest produkowany przede wszystkim przez jądra (konkretniej przez komórki śródmiąższowe Leydiga), a w mniejszej ilości przez korę nadnerczy. Testosteron jest kluczowy w rozwoju płciowym mężczyzn, odpowiada za libido, jest niezbędny do prawidłowej produkcji plemników i erekcji.
Ale jego rola wykracza poza sferę dotyczącą płodności i życia seksualnego. Testosteron chroni kości, pomaga budować masę mięśniową, bierze udział w metabolizowaniu tłuszczu i pobudza produkcję czerwonych krwinek. Mało? Ma również dobroczynny wpływ na nastrój i zwiększa poziom energii. Co więcej, badania opublikowane w czasopiśmie "European Journal of Endocrinology", którymi kierował prof. Olivier Beauchet, wskazują, że testosteron ma również znaczenie dla zdolności poznawczych: pamięci, koncentracji, analitycznego myślenia. Mężczyźni z niższym poziomem testosteronu mogą doświadczać trudności w tych sferach.
Temat hormonów płciowych, a już szczególnie tych męskich, był przez medycynę długo bagatelizowany lub wręcz niezauważany. Jeszcze 100 lat temu objawy andropauzy były uważane za zwykły proces starzenia się organizmu i nie wiązano ich ze zmianami hormonalnymi. Naukowcy zainteresowali się tym zagadnieniem po raz pierwszy dopiero w latach 40. XX wieku.
Dzisiaj już wiemy, że zmiany w ciele mężczyzn w średnim wieku mogą być spowodowane obniżeniem się poziomu testosteronu. Typowe objawy andropauzy to:
- spadek libido,
- zaburzenia erekcji,
- bóle stawów i mięśni,
- obniżenie gęstości kości,
- zmniejszenie siły mięśniowej,
- tycie,
- pojawienie się nadmiarowej tkanki tłuszczowej, zwłaszcza na brzuchu,
- potrzeba częstego oddawania moczu, również w nocy,
- bezsenność, problemy z zasypianiem i wybudzaniem się w nocy,
- potliwość i uderzenia gorąca,
- zaburzenia rytmu serca, np. kołatania.
Objawy andropauzy mogą jednak wykraczać poza te somatyczne czy dotykające sfery seksualnej. Mężczyźni, na skutek obniżenia poziomu testosteronu, mogą również czuć przewlekłe zmęczenie, a nawet apatię. Pacjenci nazywają ten stan "odcięciem zasilania" i tłumaczą, że zwyczajnie brakuje im energii.
Co więcej, część mężczyzn (szczególnie jeśli poza zmianami hormonalnymi występują również inne czynniki predysponujące do obniżenia nastroju) doświadcza stanów lękowych, a nawet depresyjnych. Zmagają się z poczuciem rezygnacji, braku sprawczości, zaniżonym poczuciem własnej wartości. Może pojawić się silna frustracja, rozdrażnienie, a w skrajnych wypadkach nawet myśli samobójcze.
Pacjenci zgłaszają również trudności z zapamiętywaniem, koncentracją, analitycznym myśleniem.
O hormonalnej terapii zastępczej dla kobiet słyszał prawie każdy. Tymczasem istnieje również jej odpowiednik dla mężczyzn - w tym przypadku pacjent przyjmuje testosteron.
Jeśli mężczyzna doświadcza silnych objawów andropauzy i nie występują przeciwwskazania do hormonalnej terapii zastępczej, lekarz może zlecić przyjmowanie syntetycznego testosteronu. Pomoże to wyrównać jego poziom w organizmie, a tym samym poprawić masę mięśniową, nastrój i libido. Wcześniej jednak konieczne jest wykonanie szeregu badań - przede wszystkim oznaczenie poziomu testosteronu, ale też badań wykluczających inne przyczyny zgłaszanych przez pacjenta dolegliwości.
Lekarz może również przepisać leki na konkretne objawy andropauzy, np. na problemy z erekcją czy na bezsenność. Jeśli czujemy, że męskie klimakterium negatywnie wpływa na nasze życie, warto rozważyć konsultacje u doświadczonego endokrynologa lub androloga.
W przypadku problemów z obniżonym nastrojem lub objawami depresyjnymi zalecane jest wsparcie psychoterapeuty lub/i psychiatry.
Niezależnie od tego, czy potrzebujemy wsparcia farmakologicznego, na pewno w czasie andropauzy warto zadbać o siebie. Pomogą w tym:
- ćwiczenia fizyczne - ruch, w tym przede wszystkim ćwiczenia siłowe, pomogą zachować sprawność mięśni, ochronić stawy, zadbać o sylwetkę i zapobiec nadwadze;
- dieta - warto sięgać po produkty bogate w białko (chude mięso, warzywa strączkowe, nabiał), zdrowe tłuszcze (np. ryby morskie, siemię lniane, orzechy, oliwę, awokado) oraz warzywa z antyoksydantami (m.in. szpinak, jarmuż, brukselkę, buraki, czerwoną kapustę czy paprykę), które obniżają stres oksydacyjny;
- odpowiednia ilość i jakość snu - regularny i odpowiednio długi (7-8 godzin dziennie) sen regeneruje organizm i stabilizuje gospodarkę hormonalną;
- unikanie stresu - kortyzol (a więc tzw. "hormon stresu") może dodatkowo obniżać poziom testosteronu. Warto więc zredukować poziom stresu, w czym mogą pomóc ćwiczenia oddechowe, spacery w lesie czy ulubione, wyciszające aktywności.
CZYTAJ TAKŻE:
Jak sprawdzić, czy masz dość kolagenu? Po pięćdziesiątce warto zrobić jedno
Osoby o takim wzroście statystycznie żyją dłużej. Rzadziej chorują na raka
Od grupy krwi może zależeć nasze zdrowie. Sprawdź, na które choroby jesteś podatny