Wzrost przypadków boreliozy w Polsce. O tym musisz pamiętać
W Polsce rośnie liczba przypadków boreliozy. Jak wynika z danych udostępnionych przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny, od początku roku do 15 maja w kraju zarejestrowano 1980 zachorowań. W tym samym okresie w ubiegłym roku informowano o 1828 przypadkach boreliozy. Przypominamy objawy tej choroby odkleszczowej oraz sposoby ochrony przed niebezpiecznymi pajęczakami.
Od 1 stycznia do 15 maja br. zanotowano w Polsce 1980 przypadków boreliozy - o 152 więcej niż w analogicznym okresie w 2021 roku. U 60 osób zdiagnozowano neuroboreliozę. W ubiegłym roku neuroboreliozę stwierdzono u 33 pacjentów. Zapadalność na boreliozę na 100 tys. ludności wyniosła 5,19.
W Polsce najwięcej przypadków boreliozy odnotowuje się od maja do listopada, przede wszystkim w okresie wakacyjnym. W całym 2021 roku w Polsce wykryto 12 427 przypadków boreliozy. W 2020 roku zanotowano 12 934 takie przypadki.
Polecamy: Gdzie w Polsce jest najwięcej kleszczy? Uważaj na te regiony
Borelioza to najczęściej rozpoznawana choroba przenoszona przez kleszcze. Powodowana jest przez spiralną bakterię Borrelia burgdorferi. Zakażenie boreliozą jest możliwe tylko w wyniku ugryzienia przez zakażonego kleszcza. Chorobą nie można się zarazić od drugiej osoby.
Nie każdy, kto ulegnie zakażeniu, faktycznie zachoruje. Organizm sam, bez pomocy leków, może wyeliminować bakterie - zwracają uwagę lekarze.
U ok. 40-60 proc. osób z boreliozą po ukłuciu przez kleszcza pojawia się tzw. rumień wędrujący. Z racji tego, że ten charakterystyczny sygnał (choć mylony ze śladem po ukąszeniu owada) nie dotyczy wszystkich chorych, objawy boreliozy, przypominające grypę - uczucie rozbicia, osłabienie, bóle mięśniowo-stawowe, gorączka lub stany podgorączkowe, bóle głowy, dreszcze - często są bagatelizowane. O mniej typowych objawach boreliozy piszemy TUTAJ.
Istotna jest szybka diagnoza. Boreliozę leczy się antybiotykami.
U osób, które nie zauważyły u siebie objawów odpowiednio wcześnie i, co za tym idzie, nie podjęły leczenia, choroba przechodzi w fazę przewlekłą. Atakuje układ nerwowy, serce czy stawy.
Na kleszcze trzeba uważać w lasach, głównie liściastych i mieszanych, na obszarach trawiastych, w gęstych zaroślach, ale także w parkach czy na osiedlowych trawnikach. Przyciągają je: zapach potu (kwasu mlekowego, kwasu masłowego i amoniaku), rozgrzana skóra, a także słodka woń perfum, wód toaletowych, dezodorantów oraz innych środków higieny.
Jeśli planujemy wycieczkę do lasu, dłuższy spacer lub piknik, zadbajmy o odpowiednie ubranie. Postawmy na: długie, obcisłe spodnie, koszulkę z długim rękawem, dłuższe, zakryte buty, skarpety oraz czapkę lub kapelusz. Przed wyjściem z domu zaleca się stosowanie środków odstraszających kleszcze.
Po powrocie należy dokładnie obejrzeć ciało. Wyczuleni powinniśmy być na miejsca, które kleszcze sobie szczególnie upodobały, mianowicie - przestrzeń pod pachami, w zgięciach kolanowych, łokciowych i za uszami. Ubrania warto wytrzepać lub wyprać.
Jeśli w skórze znajduje się kleszcz, należy jak najszybciej go usunąć, a miejsce ukłucia starannie zdezynfekować. Im dłużej zakażony kleszcz znajduje się w skórze, tym większe ryzyko, że przeniesie na nas chorobę.
CZYTAJ TAKŻE:
Pięć domowych sposobów na odstraszenie kleszczy
Mężczyzna zmarł po ugryzieniu przez kleszcza. Winny tajemniczy wirus Powassan