Dwie godziny przed snem przestań pić wodę. Ważna zasada

Aby organizm mógł prawidłowo funkcjonować, regularnie powinniśmy dostarczać mu wody. Należy pić ją często, małymi łykami, dzieląc zalecane porcje na cały dzień. Nierzadko jednak, w natłoku obowiązków, w ciągu dnia nie spożywamy tyle wody, ile powinniśmy. Przypominamy sobie o tym wieczorem i nadrabiamy. Ale w pewnym momencie szklankę z wodą powinniśmy odstawić, by nie zakłóciła naszego snu. Kiedy sięgnąć po ostatnią szklankę wody danego dnia? Eksperci wskazali najbardziej odpowiedni moment.

Picie wody przed snem - skutki

Pomimo licznych korzyści wynikających z utrzymywania odpowiedniego nawodnienia przez cały dzień, picie wody tuż przed położeniem się do łóżka może powodować problemy ze snem.

Jeśli blisko pory snu wypijemy za dużo wody, w nocy możemy się wybudzać w celu oddania moczu. Chociaż sporadyczne wstawanie do toalety nie powinno odbić się na zdrowiu, częste zakłócanie snu, w sytuacji, gdy picie wody późną porą stało się codziennym nawykiem, może już nieść za sobą pewne konsekwencje (w końcu sen ma wpływ na wszystko, od naszego układu odpornościowego, po zdrowie psychiczne, a wiele osób, które budzi się w nocy ma duże trudności, by ponownie szybko zasnąć). Brak odpowiedniej ilości snu m.in. wpływa na pogorszenie sprawności intelektualnej, skutkuje zaburzeniami pamięci, problemami z koncentracją, wyższym ciśnieniem krwi, obniżeniem odporności, obniżeniem nastroju czy przybieraniem na wadze.

Reklama

Eksperci wskazują, że jednorazowa potrzeba oddania moczu w ciągu nocy jest uważana za normę. Konieczność częstszego oddawania moczu to już nykturia. Może ona wynikać też jednak z nieprawidłowości w obrębie układu moczowego, ale też chorób takich jak np. cukrzyca.

Picie wody zbyt późno zwiększa również ryzyko nocnego moczenia u dzieci. W tej grupie warto wdrożyć specjalne zasady co do picia. Ważne, by dzieci m.in. nie piły na noc, regularnie oddawały mocz i oddawały mocz przed snem.

Korzyści z picia wody przed snem

Nie jest jednak tak, że nie dostrzega się żadnych korzyści związanych z piciem wody przed snem.

Badania sugerują np., że regularne picie wody przed snem pomaga obniżyć ciśnienie krwi. Wskazuje się też, że sięganie po wodę wieczorem może poprawić nastrój, ułatwić osiągnięcie spokoju i wywołać inne pozytywne emocje, które mogą pomóc stworzyć odpowiednią atmosferę do nocnego odpoczynku. Inne badania pokazują, że odwodnienie może prowadzić do złego nastroju, drażliwości, trudności z koncentracją, niepokoju, senności w ciągu dnia i zmęczenia, a wszystko to może utrudniać sen. Wypicie szklanki wody przed snem może pomóc też złagodzić objawy w przypadku utrzymującego się bólu głowy.

Najlepiej jednak przestrzegać blisko pory snu jednej zasady - wskazują eksperci. 

Picie wody przed snem. Kiedy wypić ostatnią szklankę?

Kiedy w takim razie wychylić przed snem ostatnią szklankę wody? Zaleca się zaprzestanie picia wody na dwie godziny przed pójściem spać. Jeśli jednak potrzebujesz napić się wody przed snem, czy to z powodu suchości w ustach, czy z powodu konieczności popicia leku, niewielka ilość wody będzie w porządku.

"Ogólną zasadą jest, że jeżeli musisz napić się wody, w ciągu ostatnich dwóch godzin przed snem wypij mniej niż szklankę. I pij małymi łykami" - radzi dr Jessica Vensel Rundo, specjalistka ds. zaburzeń snu, pytana przez Cleveland Clinic. 

CZYTAJ TAKŻE:

Robisz to w środku nocy bez wyraźnej przyczyny? To sygnał alarmowy

Metoda 4-7-8 pomoże ci zasnąć w minutę. Praktykuj co noc

Wypij szklankę co rano na pusty żołądek. Jak korzysta na tym organizm?

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: picie wody | sen | czego nie robić przed snem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL