Dieta atlantycka, słońce i "descomplicar". Długowieczność po portugalsku

Ten najdalej na zachód wysunięty zakątek Europy kontynentalnej, gdzie stoją już nawet znaki "end of Europe" (koniec Europy), słynie przede wszystkim z zachwycająco pięknych plaż i klifów schodzących do oceanu, których strzeliste, poprzecinane kamiennymi oknami, formy mogła doprawdy wymyślić tylko natura. Ale przyroda to niejedyny powód, dla którego Algarve – południowe wybrzeże Portugalii – coraz liczniej odwiedzają turyści i zasiedlają spragnieni świętego spokoju emeryci z całego świata. To miejsce znane jest z poczucia bezpieczeństwa i niskiego poziomu stresu, a tutejsza dieta – jak zapewniają sami gospodarze – w pyszny i naturalny sposób sprzyja długowieczności. Badania wykazują, że osoby mieszkające w Algarve zgłaszają większe zadowolenie z życia niż mieszkańcy północy kraju. Dlaczego? Jaka jest ich recepta na lepsze życie? Sprawdziłam.

Algarve - po zdrowie na kraniec Europy

Region Algarve, położony na południowym krańcu Portugalii, uchodzi za jeden z najzdrowszych zakątków Europy - zarówno dla mieszkańców, jak i obcokrajowców szukających spokojnego, sprzyjającego zdrowiu stylu życia. Dzięki łagodnemu klimatowi Portugalczycy przez większość roku cieszą się dużą ekspozycją na słońce, co wspiera naturalną syntezę witaminy D - kluczowej dla odporności, zdrowia kości i nastroju. Ale gdyby tylko słońce było kluczem do zdrowotności, byłby to region, jakich wiele na południu Europy. Tu jednak jest coś więcej.

- Region przyciąga gości z całej Europy, ale i świata, którzy wybierają Algarve właśnie ze względów zdrowotnych - mówi Maria, kierowniczka hotelu Longevity Wellness & Spa w Alvor, maleńkim miasteczku leżącym przy jednej z licznych zatok, gdzie turystyka, także ta prozdrowotna, jest podstawą gospodarki. - Wystarczy spojrzeć dookoła, by zobaczyć, dlaczego ludzie tu przyjeżdżają. Chcą odpocząć, wyspać się, zregenerować, oddychać pełną piersią, oglądać zachody słońca, jeść lepiej i czuć się lepiej. My zapewniamy najlepsze menu oparte na ograniczonych produktach od lokalnych dostawców, a także personel: osteopatę, fizjoterapeutów, masażystki, tymczasem Algarve oferuje ponad 300 słonecznych dni w roku, bujną roślinność i świeże powietrze znad oceanu. To mikroklimat, którego nie ma nigdzie indziej - zapewnia.

Reklama

Odżywcza bryza i wyjątkowe owoce

- Portugalia to mały, ale dumny kraj. Wiemy, co mamy najlepszego, i chcemy to chronić. Nie znajdziecie tu upraw na wielką skalę, wolimy mniejsze gospodarstwa i naturalną produkcję - mówi lokalny przewodnik Vasco, który wozi turystów po rezerwacie przyrody na górze Monchique. - Bryza znad oceanu sprawia, że jest tu czym oddychać, a ukształtowanie terenu, skaliste położenie i klify dbają o to, że sól nie trafiała głęboko w ląd. Dlatego mimo wysokich, afrykańskich wręcz, temperatur mamy tu niezwykle zielone tereny. W rejonie Algarve czerpiemy też czystą wodę źródlaną o lekko zasadowym pH, która zalecana jest przy problemach trawiennych. Gdy się tu rozejrzeć, widać, że pełno jest drzew rodzących tzw. suche owoce. One, gdy rosną, czerpią wodę ze skał, a gdy przyjdzie pora - jesienią i zimą - oddają ją w swoich owocach - dodaje Vasco.

O jakich owocach mowa? To m.in. bardzo popularne tutaj migdały, orzechy, lokalny przysmak - żołędzie dębu korkowego, oraz strąki karobu, czyli mączka chleba świętojańskiego - uznawana za jeden z najzdrowszych produktów świata, dietetyczny i niealergizujący zamiennik kakao. Zmielony wraz z migdałami i miodem tysiąca kwiatów (jak mówi się tu o lokalnym miodzie wielokwiatowym), karob staje się bazą do tradycyjnego ciasta jedzonego na deser.

Ponadto w Algarve rosną figi, granaty oraz oczywiście oliwki i winogrona - z których powstają jedne z najlepszych oliw i win w Europie. Na zboczach Monchique dojrzewają też owoce dzikiej chruściny jagodnej, czyli medronho - to małe, pomarańczowe owoce podobne do śliwek, pełne polifenoli i antyoksydantów, o właściwościach przeciwzapalnych i antybakteryjnych. Lokalni mieszkańcy są szczególnie dumni z destylatu z medronho, któremu przypisują szereg leczniczych właściwości.

Witalność z Atlantyku. Zimne kąpiele i jedzenie wprost z oceanu

Na wybrzeżu Portugalii największym "terapeutą" jest zdecydowanie ocean. Kąpiele w chłodnym Atlantyku, spacery po plaży i sporty wodne to element codzienności mieszkańców. Nie brak tu miejsc, gdzie można popływać na kite’ach, a spokojniejsze wody zatok są rajem dla miłośników kajaków i modnych SUP-ów. Widoki są tu takie, że oglądając zdjęcia, można by pomyśleć, że to fototapeta wygenerowana przez sztuczną inteligencję. Formacje skalne przypominające słonia lub łódź podwodną, zachwycające grą świateł "okna skalne" - stały się wizytówką regionu.

Planując wypoczynek nad wodą w tym regionie, warto wiedzieć, że Ocean Atlantycki jest czystszy i znacznie chłodniejszy niż Morze Śródziemne (latem 18-21°C), co sprawia, że jest idealny do morsowania, pływania i talasoterapii (to forma leczenia i relaksacji, która wykorzystuje dobroczynne działanie morza i jego składników w terapii ciała i ducha)..

Mikroklimat morski - który zachwalają moi rozmówcy - działa korzystnie na skórę, tarczycę i drogi oddechowe. Ale morze wykorzystuje się przede wszystkim jako dawcę pożywienia. W wielu miejscach uprawia się bogate w minerały glony jadalne oraz pozyskuje gruboziarnistą, typową dla regionu sól morską (np. flor de sal, czyli "kwiat soli" z Salinas de Castro Marim).

Podczas porannego spaceru po rozlewiskach przy wybrzeżu można spotkać mężczyzn z łopatką, wiaderkiem i pojemnikami z solą. Posypują nią mokry piasek, by wydobyć ukryte w nim brzytwy morskie - małże mieszkające w podłużnych muszlach, cenione za delikatny smak i dużą zawartość białka. Jada się je tu chętnie m.in. z ryżem.

Jedzenie jako rytuał, nie pośpiech

- Staramy się nie jeść tu niczego, co tu nie rośnie, a ryb i owoców morza mamy pod dostatkiem - zapewniają mnie moi rozmówcy. Portugalska dieta bazuje na świeżych produktach, rybach, oliwie z oliwek, warzywach, roślinach strączkowych i owocach. To styl życia bliski diecie śródziemnomorskiej i atlantyckiej, uznawanej przez WHO za jeden z najzdrowszych modeli żywieniowych na świecie.

Co konkretnie ląduje na talerzach mieszkańców? Typowe portugalskie dania, jak bacalhau (dorsz), caldo verde (gęsta zupa z jarmużu) czy - emblematyczne dla Portugalii - grillowane sardynki. Wszystkie są pełne nienasyconych tłuszczów i błonnika. W menu restauracji w Algarve nie brakuje strączków, w tym ciecierzycy i fasoli z czarnym oczkiem, a także warzyw korzeniowych, kaszy, mięsa (gotowanego i grillowanego), oraz wyśmienitych serów owczych i krowich. Na przekąskę w każdej restauracji dostaje się gotowaną marchewkę z przyprawami i dominującym aromatem kminu rzymskiego, oraz oliwki.

Bardziej jednak niż to, co się tu je, liczy się, jak się to robi. Tu przy stole nikt się nie spieszy. Można się spóźnić na zaplanowane atrakcje, można ominąć kolejny autobus - ale trzydaniowy obiad z deserem i winem celebruje się długo, niespiesznie, najczęściej całymi rodzinami lub z grupą sąsiadów i przyjaciół. Jedzenie to czas relaksu i wspólnoty.

Czas dla siebie i najbliższych, czyli "descomplicar"

I tak dochodzimy do ostatniej - być może kluczowej - tajemnicy, dlaczego południe Portugalii wybija się na najzdrowszy region Europy. Na każdym kroku czuć tu spokój. W kulturze portugalskiej obecna jest głęboko zakorzeniona pogoda ducha, życie tu i teraz, brak pośpiechu - często wyrażany słowem "descomplicar", czyli "nie komplikować". To bezsresowa filozofia życia, która promuje prostotę, równowagę i niezamartwianie się problemami czy rzeczami, na które nie mamy wpływu. 

Nie znaczy to przy tym wcale, że Portugalczycy bagatelizują trudności. Duże poczucie wspólnoty sprawia, że nikt nie jest pozostawiony tu sam z problemami. Tu wciąż działa się i żyje w społeczności - a jak podkreślają specjaliści od długowieczności, brak osamotnienia, regularne rozmowy i bliskie więzi międzyludzkie są najlepszą profilaktyką takich chorób jak demencja, stany lękowe czy depresja.

Algarve - słońce i powietrze all inclusive

Wracając jednak na ziemię - do Algarve, dokąd można bezpośrednio z Polski dolecieć samolotem (najbliższe lotnisko znajduje się w Faro, stolicy regionu) - przyjazd w te strony to zdecydowanie dobry pomysł dla tych, którzy szukają odpoczynku, wyciszenia i harmonii, kochają dobre jedzenie i sporty (nie tylko te wodne - jak wszem wiadomo, całkiem dobrze ma się tu piłka nożna). 

Nie jest to typowa destynacja imprezowa, ale nie brakuje i miejsc, gdzie można się rozerwać, doświadczyć wrażeń kulturalnych czy nawet poszaleć na zakupach. Z kolei warsztaty malowania azulejos - słynnych biało-niebieskich portugalskich płytek, lub gotowania dań z ośmiornicy czy pieczenia kultowych ciastek Pastéis de Nata - mogą być swoistą jogą dla umysłu.

CZYTAJ TAKŻE:

Pochodzi z greckiej wyspy długowieczności. Wyjawiła, co jedzą codziennie

Cztery rady eksperta od długowieczności. To robi każdego dnia

Szczypta do kawy sprawia, że znikają boczki. Wspomożesz też serce i jelita

Najzdrowsze dodatki do kawy. Zamienniki mleka i cukru, które pomogą schudnąć

"Kakao" dla dbających o talię i zdrowie. Na cholesterol i lepszą pracę jelit sięgnij po karob

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: długowiecznośc | zdrowy styl życia | sardynki | karob
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL