Kombucha. Herbaciany grzyb SCOBY fermentuje dla twojego zdrowia
Choć w Polsce do niedawna uznawana była za nowość, kombucha, czyli fermentowany napój herbaciany z dodatkiem kolonii grzybów i bakterii, w medycynie wschodniej znana i ceniona jest od czasów starożytnych. I mimo że naukowcy nadal nie przeprowadzili jednoznacznych badań klinicznych, z których wynikałoby, że kombucha jest zdrowa, miliony amatorów tego napoju na świecie zdają się być najlepszą rekomendacją. Kombucha oczyszcza organizm z toksyn, poprawia metabolizm, reguluje ciśnienie krwi i doskonale wzmacnia odporność, bo jak każda kiszonka, wspomaga naturalny układ odpornościowy człowieka. Zobacz, co warto wiedzieć o kombuchy, jakie są przeciwwskazania do jej picia, oraz poznaj przepis na domowy napój z kombuchą.
Kombucha (czytaj: kombucza), potocznie zwana też grzybem herbacianym lub japońskim, to w istocie nie grzyb, ale kolonia bakterii i kultury drożdży z grupy SCOBY (Symbiotic Cultures of Bacteria and Yeasts - symbiotycznych kultur bakterii i drożdży). Ma ona postać krążka galaretowatej masy, przypomina nieco meduzę lub pleśniowy kożuszek z sera. Dodana do posłodzonej herbaty rozpoczyna proces fermentacji, w wyniku którego powstaje delikatnie musujący, słodko-kwaśny napój z kombuchy, o cenionych walorach prozdrowotnych.
Napój z kombuchy cechuje się wysoką zawartością zdrowych kwasów organicznych, wśród których dominuje: octowy, mlekowy, glukonowy i glukuronowy. Ten ostatni ma szczególną zdolność wiązania toksyn, które - pisząc w dużym uproszczeniu - unieszkodliwia, a następnie usuwa z organizmu.
Kombucha zawiera też witaminy:
- z grupy B (B1, B2, B6, B12),
- witaminę C, czyli kwas askorbinowy,
- a także cenne dla zdrowia składniki mineralne, w tym duże ilości cynku, magnez, wapń, żelazo i miedź.
W składzie napoju z kombuchy można znaleźć również alkohol, kofeinę, cukier i białka. Ponieważ jest to napój fermentowany - podobnie jak inne, dobrze nam znane kiszonki, jak np. ogórki, zakwas buraczany czy kiszona kapusta, zawiera cenne bakterie probiotyczne, które tworzą naturalną barierę organizmu przed drobnoustrojami chorobotwórczymi (bakteriami i wirusami) - wraz z bakteriami jelitowymi człowieka wchodzą w skład mikroflory, chroniącej nas przed infekcjami.
Ze względu na bogaty skład, kombuchę z pewnością można traktować jako naturalny suplement diety. Pita regularnie pomaga usprawnić procesy metaboliczne w organizmie, wyciszyć stany zapalne i wyregulować ciśnienie krwi. Dzięki zawartości kwasów organicznych kombucha wspomaga wątrobę i nerki, wspierając naturalne procesy detoksykacji organizmu i biorąc czynny udział w oczyszczaniu krwi. Dzięki kwasowi mlekowemu i żywym kulturom bakterii, reguluje trawienie i zwiększa odporność.
Ze względu na zawartość cukru i kofeiny, kombucha dodaje witalności i energii oraz pomaga zniwelować skutki zmęczenia i stresu oksydacyjnego. Jak przekonują jej liczni zwolennicy - "robi" to znacznie zdrowiej niż kawa czy herbata. Kombucha jest więc naturalnym detoksykantem, energetykiem i probiotykiem w jednym.
Cudowny eliksir zdrowia? Tak, choć ciągle jest małe "ale".
Sprawdzenia prozdrowotnych właściwości napoju z kombuchy podjęli się m.in. naukowcy z Defence Institute of Physiology and Allied Sciences w Delhi w Indiach, przeprowadzając badania laboratoryjne na zwierzętach. Napój z kombuchy podali zatrutym octanem ołowiu szczurom. Kombucha wzmocniła ich system odpornościowy i w efekcie przyczyniła się do zmniejszenia liczby uszkodzeń DNA gryzoni. Uznano więc, że napój ten ma właściwości silnie przeciwutleniające i pobudzające układ immunologiczny.
Podobnie herbatą z kombuchy indyjscy badacze próbowali wyleczyć wrzody żołądka u myszy. Terapia okazała się tak samo skuteczna jak podanie konwencjonalnego leku, stosowanego w chorobie wrzodowej - omeprazolu. Badania kliniczne z udziałem ludzi nie rozstały jak dotąd przeprowadzone.
Czy zatem kombucha naprawdę jest zdrowa, a jej spożywanie - bezpieczne? Wydaje się, że tak, o ile stosujemy ją z dodatkiem zdrowego rozsądku. Kombucha, jak każdy prozdrowotny specyfik, nie może być nadużywana, a niektórym ludziom, po prostu może nie służyć. Dzieje się tak zwłaszcza u osób, które mają zaburzenia ze strony nadwrażliwego układu pokarmowego, i które zwykle źle reagują na zmiany w diecie i produkty fermentowane.
Do kombuchy należy się przyzwyczajać stopniowo, zbyt duża dawka napoju na początku kuracji może objawić się bólami głowy związanymi z intensywnym usuwaniem toksyn z organizmu.
Ze względu na zawartość alkoholu (nawet 2 procent) kombuchy nie mogą pić dzieci, kobiety w okresie ciąży i okresie karmienia piersią, oraz kierowcy planujący wsiąść za kółko. Spora zawartości cukru w napoju z kombuchy sprawia, że nie powinien być on spożywany przez cukrzyków.
W sklepach ze zdrową żywnością i niektórych marketach spożywczych dostępna jest gotowa kombucha w formie butelkowanego napoju. Ale można i warto zrobić też kombuchę domową. Kolonie SCOBY można z łatwością kupić w sieci. Przepis podstawowy na kombuchę zakłada użycie naparu ze zwyczajnej, czarnej herbaty jako bazy. Należy przygotować ją w proporcji - jedna torebka herbaty na jeden litr wody i dodać 1/3 szklanki zwyczajnego, białego cukru. Do tak przyrządzonego, i co ważne - wystudzonego - napoju zaszczepiamy zwykle jeden nieduży krążek grzyba i dodajemy około 200 ml zaczynu, czyli napoju uzyskanego z poprzedniej fermentacji. Przygotowując napój po raz pierwszy, należy kupić grzybek wraz z zakwasem. Należy pamiętać, by kombuchę nastawić w dużym szklanym słoju lub innym szklanym lub ceramicznym naczyniu, najlepiej również ze szklaną przykrywką, gdyż kwasy organiczne, powstałe w czasie fermentacji, mogłyby wejść w reakcję z metalem lub plastikiem i zepsuć napój.
Kombuchę na czas kiszenia odstawiamy przykrytą gazą lub tetrą w miejsce o temperaturze pokojowej, z dala od światła słonecznego, i zostawiamy ją na minimum 3, a maksymalnie 8 dni - wtedy uzyskamy napój kombucha o optymalnym smaku i poziomie kwaśności. Jeśli fermentacja będzie trwała dłużej, stężenie kwasów zbliży powstały płyn do octu i nie będzie nadawać się on do picia. Gotowy napój z kombuchy można przechowywać w lodówce.
Przepis na kombuchę można dowolnie modyfikować. Można używać innych herbat bazowych lub substancji słodzących (choć biały cukier do fermentacji sprawdza się najlepiej). Po zakończeniu kiszenia można eksperymentować ze smakiem napoju - doprawiając kombuchę np. sokiem z cytryn, granatu, malin lub pigwy albo dodając świeży imbir, trawę cytrynową lub kardamon.
Czytaj także:
Tak nas oszukują na witaminie C!