Kawa przedłuża życie i chroni serce. Pij tylko taką!
Picie dwóch do trzech filiżanek kawy dziennie - rozpuszczalnej, mielonej lub bezkofeinowej - może uchronić przed chorobami układu krążenia i wczesną śmiercią - twierdzą naukowcy. O wynikach swoich badań poinformowali na łamach "European Journal of Preventive Cardiology". Jak zauważają, umiarkowane spożywanie kawy powinno być częścią zdrowego stylu życia.
Kawa i sposób, w jaki wpływa ona na zdrowie, interesuje naukowców od lat. Nie tak dawno donoszono, że picie co najmniej jednej filiżanki kawy dziennie przyczynia się do zmniejszenia ryzyka ostrej niewydolności nerek. Osoby pijące kawę, jak informowali naukowcy z Johns Hopkins University School of Medicine, były o 11-15 proc. mniej narażone na ostrą niewydolność nerek w porównaniu z osobami, które kawy nie piły wcale. Najmniejsze ryzyko występowało u pijących 2-3 filiżanki kawy dziennie.
Miłośnicy kawy doczekali się kolejnych dobrych wiadomości. Zapewnili je naukowcy z Baker Heart and Diabetes Research Institute w Melbourne w Australii, którzy przeprowadzili duże badanie obserwacyjne na temat wpływu kawy na zdrowie serca.
Badanie objęło 449 563 uczestników, u których nie zdiagnozowano problemów sercowo-naczyniowych podczas rejestracji. Mediana wieku wynosiła 58 lat. Ponad połowę badanych stanowiły kobiety.
Naukowcy poprosili uczestników o zgłaszanie liczby wypijanych każdego dnia filiżanek kawy oraz rodzaju spożywanego napoju. Podzielono ich następnie na sześć kategorii według dziennego spożycia: 1 - niepijący kawy, 2- wypijający mniej niż jedną filiżankę, 3 - wypijający jedną filiżankę, 4 - wypijający dwie do trzech filiżanek, 5 - wypijający cztery do pięciu filiżanek i 6 - wypijający więcej niż pięć filiżanek dziennie. 22,4 proc. badanych nie piło kawy i służyło jako grupa porównawcza. Uwzględniono występowanie czynników wpływających na ryzyko problemów sercowo-naczyniowych takich jak wiek, płeć, spożycie alkoholu, otyłość, cukrzyca, wysokie ciśnienie krwi czy palenie tytoniu.
Informacje zbierano ponad 12 lat. W tym czasie chorobę sercowo-naczyniową rozpoznano u 43 173 (9,6 proc.) uczestników. Arytmia została zdiagnozowana u 30 100 (6,7 proc.) badanych. Łącznie przez cały okres trwania badania zmarło 27 809 (6,2 proc.) osób.
Australijscy badacze odkryli, że osoby, które zwykle piły kawę mieloną, rozpuszczalną lub bezkofeinową, miały znacznie mniejsze ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, w tym choroby wieńcowej i zastoinowej niewydolności serca, a także zgonu z jakiejkolwiek przyczyny niż osoby niepijące kawy. Spożywanie 2-3 filiżanek kawy dziennie, niezależnie od jej rodzaju, wiązało się z największym zmniejszeniem ryzyka, zarówno jeśli chodzi o wystąpienie chorób układu krążenia, jak i przedwczesnego zgonu.
Spożywanie kawy mielonej zmniejszyło ryzyko śmierci o 27 proc., kawy bezkofeinowej o 14 proc., a w przypadku kawy rozpuszczalnej z kofeiną - o 11 proc. Picie od dwóch do trzech filiżanek kawy mielonej dziennie obniżyło ryzyko chorób serca o 20 proc. Ta sama ilość kawy bezkofeinowej zmniejszyła ryzyko o 6 proc., a instant o 9 proc.
Spożywanie kawy mielonej i rozpuszczalnej, ale nie bezkofeinowej, wiązało się również z redukcją arytmii, w tym migotania przedsionków. Cztery do pięciu filiżanek kawy mielonej z kofeiną dziennie zmniejszyło ryzyko o 17 proc., podczas gdy dwie do trzech filiżanek kawy rozpuszczalnej dziennie zmniejszyło prawdopodobieństwo arytmii o 12 proc.
Prof. Peter Kistler, autor badania i szef Baker Heart and Diabetes Research Institute, którego cytuje m.in. "Medical News Today", zauważa: "Rzeczywiste implikacje są takie, że kawa powinna być uważana za część zdrowej diety. Ludzie nie powinni przestawać pić kawy, jeśli rozwinie się u nich jakakolwiek choroba serca, w tym zaburzenia rytmu serca, chyba że zauważą specyficzny, osobisty związek między piciem kawy a ich objawami". "Badanie nie pokazuje, że w sytuacji, gdy masz chorobę serca, powinieneś zacząć pić kawę, ale jeśli już pijesz kawę, powinieneś mieć pewność, że jest ona nie tylko bezpieczna, ale także działa nieco ochronnie" - tłumaczy.
Australijscy badacze jednocześnie wskazują, że kawa zawiera ponad 100 biologicznie aktywnych substancji i jest bardzo prawdopodobne, że związki inne niż kofeina były odpowiedzialne za pozytywne powiązania obserwowane pomiędzy piciem kawy, chorobami układu krążenia i przeżyciem. Poza tym zwracają uwagę na kilka ograniczeń badania.
Między innymi - spożycie kawy przez uczestników badania było zgłaszane samodzielnie, co niesie ze sobą potencjalne ryzyko błędu w raportowaniu. Uczestnicy mogli wybrać tylko jeden rodzaj kawy w kwestionariuszu, a niektórzy mogli spożywać więcej niż jeden rodzaj kawy dziennie. Co więcej, przez ponad 12 lat wiele aspektów diety i stylu życia uczestników mogło ulec zmianie. Co się zaś tyczy konkretnych dolegliwości zdrowotnych - np. niektóre arytmie mogły pozostać niewykryte.
CZYTAJ TAKŻE:
Największe mity dotyczące zawału serca. Działania, które mogą zaszkodzić
